Dopłata od kontrahenta nie jest nowym zdarzeniem

Dopłata od kontrahenta, którą spółka ma otrzymać po tym, gdy kontrola zakwestionowała wycenę transakcji, nie jest nowym zdarzeniem.

Publikacja: 08.12.2015 06:22

Dopłata od kontrahenta nie jest nowym zdarzeniem

Foto: www.sxc.hu

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną firmy, która pytała o skutki podatkowe dopłaty otrzymanej od kontrahenta.

Dodatkowe pieniądze, jakich spodziewała się spółka, były pokłosiem kontroli fiskusa. Z wniosku o interpretację wynikało, że podatniczka sprzedała znaki towarowe szwajcarskiej spółce powiązanej. Cenę ustalono na 85,1 mln zł. Taką też kwotę polska firma wykazała jako przychody.

W trakcie kontroli rozliczeń z budżetem fiskus zakwestionował parametry przyjęte przez niezależnego konsultanta do wyceny sprzedanych praw majątkowych. Uznał, że spółka zaniżyła przychody uzyskane z tej sprzedaży, oraz zaproponował poziom parametrów, jaki powinien być przyjęty do ustalenia wartości znaków towarowych. W sumie „dopłata" miała wynieść prawie 20 mln zł.

Spółka zgodziła się z ustaleniami wynikającymi z postępowania kontrolnego i złożyła korektę deklaracji CIT-8. Jeszcze tego samego dnia dokonała też zapłaty należnego podatku wynikającego z korekty w łącznej kwocie ponad 5,8 mln zł z odsetkami. Tłumaczyła, że w nawiązaniu do rezultatów kontroli Szwajcarzy chcą dokonać na jej rzecz zapłaty kwoty, o którą zdaniem urzędników powinna być podwyższona cena. Zapytała zatem, czy kwota, którą kontrahent zamierza jej dopłacić, co uwzględniła już w korekcie zeznania podatkowego, nie będzie stanowiła dodatkowego przychodu podlegającego opodatkowaniu CIT.

Sama uważała, że nie. W ocenie spółki płatność nie jest bowiem wynikiem nowego zdarzenia gospodarczego, tj. zawarcia odrębnej transakcji. Jest jedynie wynikiem ustaleń organu poczynionych w trakcie postępowania kontrolnego.

Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Zdaniem urzędników kwota prawie 20 mln zł, którą chce dopłacić szwajcarski kontrahent, będzie stanowić rzeczywiście otrzymane przysporzenie majątkowe spółki o charakterze trwałym. W konsekwencji będzie opodatkowana na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy o CIT jako otrzymane pieniądze.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie znalazł powodów do zakwestionowania wykładni fiskusa. Jego zdaniem planowane przekazanie środków pieniężnych na rzecz skarżącej będzie efektem rozliczeń pomiędzy stronami, ale niezależnych od wcześniejszego rozliczenia.

Rację spółce przyznał dopiero sąd kasacyjny. Co prawda nie rozstrzygnął, jaki charakter będą miały kwoty dopłacone przez kontrahenta, związane z ustaleniami kontroli.

Jak jednak podkreślił sędzia NSA Jerzy Płusa, fiskus błędnie przyjął, że w sprawie mamy do czynienia z nowym zdarzeniem. Zdaniem NSA dopłata będzie konsekwencją pierwotnej umowy zbycia znaków. I fiskus musi wziąć to pod uwagę.

Wyrok jest prawomocny.

sygnatura akt: II FSK 2263/13

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną firmy, która pytała o skutki podatkowe dopłaty otrzymanej od kontrahenta.

Dodatkowe pieniądze, jakich spodziewała się spółka, były pokłosiem kontroli fiskusa. Z wniosku o interpretację wynikało, że podatniczka sprzedała znaki towarowe szwajcarskiej spółce powiązanej. Cenę ustalono na 85,1 mln zł. Taką też kwotę polska firma wykazała jako przychody.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił