Integracja ze współpracownikiem w firmie bez korzyści

Wydatki na imprezy integracyjne dla partnerów biznesowych, którzy na podstawie umowy B2B współpracują z podatnikiem mają charakter reprezentacyjny i nie mogą być kosztem.

Publikacja: 19.10.2022 13:55

Integracja ze współpracownikiem w firmie bez korzyści

Foto: Adobe Stock

W środę Naczelny Sąd Administracyjny przesądził ważną kwestię dla firm, które organizują imprezy integracyjne zarówno dla własnych pracowników jak i osób współpracujących z nimi na podstawie tzw. umów B2B. Niestety uznał, że w tym drugim przypadku nie ma prawa do kosztów podatkowych.

Sprawa dotyczyła spółki z branży informatycznej. We wniosku o interpretację wskazała, że prowadzi rozległą działalność w całej Polsce, w tym w oddziałach ulokowanych w różnych miastach, zarówno przy wykorzystaniu pracy pracowników na etatach, jak i współpracowników na umowach o współpracy B2B.

Czytaj więcej

Firmowa impreza online w kosztach CIT. Choć skarbówka ma obiekcje

Firma tłumaczyła, że w związku z działalnością i strategią zarządzania personelem, będzie organizować spotkania integracyjne. Ma to służyć integracji wszystkich, bo jak wskazała spółka organizuje pracę w zespołach mieszanych tj. pracownicy ze współpracownikami, a do tego oddziały są rozsiane po całej Polsce. We wniosku podkreślono, że w związku z tym personel nie ma często możliwości poznać się osobiście i zintegrować. Tymczasem, zdaniem spółki, sprawne wykonywanie projektów wymaga by osoby, który realizują projekty dobrze ze sobą współpracowały, a więc muszą się znać i lubić.

Spotkania integracyjne połączone są z wyjazdem i zorganizowanym przez spółkę programem wspólnego spędzenia czasu. To przekłada się na podniesienie efektywności pracy i lepszą skuteczność, co w ostatecznym rozrachunku wpływa na polepszenie wyników finansowych. Podatniczka podkreśliła przy tym, że uczestnictwo w spotkaniach jest wymagane, jeśli spotkanie odbywa się w ramach umówionego czasu pracy, a gdy obejmuje godziny wieczorne czy weekendy jest oczekiwane.

W przypadku umów o współpracę z osobami prowadzącymi własną działalność, współpracownik zobowiązuje się do uczestnictwa, o ile jest to możliwe. Nadal jednak jest oczekiwane i pożądane przez spółkę.

Spółka była przekonana, że wydatki związane z organizacją imprez okolicznościowych jak świąteczne, wspólnych wyjść do teatru czy restauracji, wyjazdowych spotkań m.in. poniesione ze środków obrotowych na noclegi, wyżywienie, atrakcje, dojazdy czy ubezpieczenie, mogą być jej kosztem podatkowym.

Fiskus co do zasady potwierdził jej stanowisko, ale tylko w odniesieniu do pracowników zatrudnionych na umowy o pracę. W przypadku imprez dla osób, które nie są w niej zatrudnione, a jedynie świadczą na jej rzecz usługi w ramach firmy tj. na umowach B2B, zdaniem urzędników wydatki nie mogą zostać uznane za koszty podatkowe. Z nimi spółkę łączą bowiem jedynie powiązania biznesowe jako równorzędnych partnerów. W konsekwencji nie można uznać, że spotkania o charakterze integracyjnym wpływają na zwiększenie przychodów spółki, bądź zabezpieczenie ich źródła.

Fiskus doszedł do wniosku, że w tym przypadku wydatki noszą znamiona reprezentacji, bo mają kreować pozytywny wizerunek firmy w oczach kontrahentów i partnerów biznesowych, uwypuklić jej zasobność i profesjonalizm. W konsekwencji są to wydatki na reprezentację z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT, które są z kosztów wyłączone.

Spółka zaskarżyła interpretację i przy pierwszym podejściu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uchylił ją, ale NSA zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania.

Drugi raz oceniając sprawę WSA znów wydał wyrok korzystny dla spółki. Uznał bowiem, że fiskus błędnie zakwalifikował wydatki ponoszone na integrację współpracowników, jako reprezentację, wyłączoną z kosztów uzyskania przychodów spółki. I nakazał urzędnikom przeanalizowanie ich pod kątem kosztów pośrednich.

Ostatecznie jednak wygrał fiskus. Co prawda jak zauważył NSA fiskus nie neguje samych korzyści płynących z imprez i spotkań integracyjnych pomiędzy pracownikami oraz współpracownikami. Tworzenie zespołów mieszanych na pewno bowiem sprzyja poprawie współpracy i realizacji zadań. Jednak zdaniem sądu inną kwestią jest prawnopodatkowa kwalifikacja spornych wydatków. A jak tłumaczył sędzia NSA Antoni Hanusz te można zaliczyć do wydatków reprezentacyjnych. W spornym przypadek dotyczy umów B2B, a więc chodzi o osoby, które nie są pracownikami finansującego spotkania integracyjne. I zdaniem sądu fiskus słusznie wskazuje na odrębności pomiędzy finansującym a korzystającym. Są to inne osoby, związane umową cywilnoprawną, która zakłada różnorzędność. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt II FSK 572/22

W środę Naczelny Sąd Administracyjny przesądził ważną kwestię dla firm, które organizują imprezy integracyjne zarówno dla własnych pracowników jak i osób współpracujących z nimi na podstawie tzw. umów B2B. Niestety uznał, że w tym drugim przypadku nie ma prawa do kosztów podatkowych.

Sprawa dotyczyła spółki z branży informatycznej. We wniosku o interpretację wskazała, że prowadzi rozległą działalność w całej Polsce, w tym w oddziałach ulokowanych w różnych miastach, zarówno przy wykorzystaniu pracy pracowników na etatach, jak i współpracowników na umowach o współpracy B2B.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił