Koronawirus z koszty PIT/CIT: jakie ułatwienia dla firm

Firmy dostały dłuższy termin na zawiadomienie fiskusa o wpłacie na rachunek spoza białej listy. Dzięki temu łatwiej będzie uratować koszty PIT/CIT. Ale udogodnień miało być więcej.

Aktualizacja: 06.04.2020 07:43 Publikacja: 06.04.2020 07:21

Koronawirus z koszty PIT/CIT: jakie ułatwienia dla firm

Foto: Adobe Stock

Od 1 kwietnia miała wejść w życie długo oczekiwana przez przedsiębiorców nowelizacja łagodząca zasady działania białej listy. Projekt utknął jednak w Sejmie, a firmy, które miały z nią problemy, dostały tylko jedno ułatwienie w ustawie antykryzysowej.

Przypomnijmy, że biała lista, czyli wykaz podatników VAT, działa od 1 września 2019 r. Miała być prostym narzędziem sprawdzania przedsiębiorców, z którymi współpracujemy. Groźba sankcji za wpłaty na rachunek, którego nie ma w wykazie, np. zakaz rozliczania kwot powyżej 15 tys. zł w kosztach PIT/CIT, spowodowała jednak wiele problemów w relacjach między firmami. Okazało się bowiem, że część przedsiębiorców w ogóle nie znalazła się na liście, a część trafiła na nią, ale bez rachunków. Takie firmy automatycznie stały się podejrzane dla kontrahentów, którzy wstrzymywali płatności. I to już w zeszłym roku, choć sankcje obowiązują od 1 stycznia. Nie pomagały argumenty, że prowadzące działalność gospodarczą osoby fizyczne mogą się rozliczać za pomocą prywatnych kont, które nie są wpisywane do wykazu, albo że niektóre firmy w ogóle nie muszą być na liście (dotyczy to podatników zwolnionych z VAT).

Czytaj także: Biała lista już nie taka straszna dla firm

Biała lista spowodowała też inne problemy, np. z rachunkami cesyjnymi, służącymi do zabezpieczenia kredytu, które także nie trafiły do wykazu.

Sankcji za wpłatę na konto spoza białej listy można uniknąć, informując o tym skarbówkę. Firmy narzekają jednak, że konieczność wysyłki takiego zawiadomienia to kolejny biurokratyczny obowiązek.

Przygotowana przez Ministerstwo Finansów nowelizacja miała złagodzić zasady działania białej listy. Przede wszystkim przewiduje, że sankcji za przelewy powyżej 15 tys. zł na rachunek spoza wykazu będzie można uniknąć po zastosowaniu split payment, czyli podzieleniu kwoty z faktury na dwie części: netto idzie na zwykły rachunek sprzedawcy, VAT – na specjalne konto kontrolowane przez fiskusa. Bezpieczne mają być także wpłaty na rachunki cesyjne, faktoringowe czy wykorzystywane przez banki do celów gospodarki własnej. A także rozliczenia z zagranicznym podmiotem.

Nowelizacja ułatwia też zasady składania zawiadomień o wpłacie na konto spoza białej listy. Taką informację mamy przesyłać do własnego urzędu skarbowego, nie trzeba już szukać organu właściwego dla wystawcy faktury. Wystarczy jedno zawiadomienie o rachunku spoza białej listy, nie trzeba go ponawiać przy każdej płatności.

Resort finansów chciał, aby nowe przepisy weszły w życie od 1 kwietnia. Z zastrzeżeniem, że korzystne zasady rozliczenia mają być stosowane do wcześniejszych transakcji. Projekt wpłynął do Sejmu 5 lutego, prace nad nim zostały jednak wstrzymane.

Jedyne, co dostali przedsiębiorcy, którzy mają problemy z białą listą, to przesunięcie terminu na zawiadomienie o wpłacie na konto spoza wykazu. Z trzech na czternaście dni, liczone od dnia zlecenia przelewu. Taki przywilej znalazł się w ustawie antykryzysowej. Dłuższy termin na zawiadomienie ma obowiązywać w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii.

Od 1 kwietnia miała wejść w życie długo oczekiwana przez przedsiębiorców nowelizacja łagodząca zasady działania białej listy. Projekt utknął jednak w Sejmie, a firmy, które miały z nią problemy, dostały tylko jedno ułatwienie w ustawie antykryzysowej.

Przypomnijmy, że biała lista, czyli wykaz podatników VAT, działa od 1 września 2019 r. Miała być prostym narzędziem sprawdzania przedsiębiorców, z którymi współpracujemy. Groźba sankcji za wpłaty na rachunek, którego nie ma w wykazie, np. zakaz rozliczania kwot powyżej 15 tys. zł w kosztach PIT/CIT, spowodowała jednak wiele problemów w relacjach między firmami. Okazało się bowiem, że część przedsiębiorców w ogóle nie znalazła się na liście, a część trafiła na nią, ale bez rachunków. Takie firmy automatycznie stały się podejrzane dla kontrahentów, którzy wstrzymywali płatności. I to już w zeszłym roku, choć sankcje obowiązują od 1 stycznia. Nie pomagały argumenty, że prowadzące działalność gospodarczą osoby fizyczne mogą się rozliczać za pomocą prywatnych kont, które nie są wpisywane do wykazu, albo że niektóre firmy w ogóle nie muszą być na liście (dotyczy to podatników zwolnionych z VAT).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sądy i trybunały
Sędzia Michał Laskowski: Tomasz Szmydt minął się z powołaniem