Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 12 czerwca 2013 r. (I UK 14/13).
Sąd rejonowy ustalił, że ubezpieczony był zatrudniony na stanowisku zastępcy kierownika i inspektora BHP. 24 sierpnia 2007 r. postanowił ściąć gałęzie zwisające nad dachem, przy którym znajdowało się stanowisko rozładunku cementu. Po obcięciu gałęzi przy schodzeniu z drabiny poślizgnął się i spadł z wysokości ok. 4 m, wskutek czego doznał urazu kręgosłupa, nogi i głowy. Ubezpieczony miał stwierdzone przeciwwskazania do pracy na wysokości. Przed wypadkiem zarówno on, jak i inni pracownicy zajmowali się obcinaniem gałęzi. W zakładzie nie było narzędzi ani środków ochrony indywidualnej koniecznych do pracy na wysokości. Ustalono też, że opisane zdarzenie było wypadkiem przy pracy.
Przy takich ustaleniach sąd rejonowy odwołał się do art. 21 ust. 1 tzw. ustawy wypadkowej. Zgodnie z tym przepisem świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy ustalono, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez niego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.
Na podstawie opinii biegłych oraz pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie sąd pierwszej instancji przyjął, że ubezpieczony naruszył zasady i przepisy z zakresu BHP, wykazując rażące niedbalstwo. Przy czym w dniu spornego zdarzenia jego pracodawca również dopuścił się licznych, sprecyzowanych przez biegłych, uchybień w zakresie zapewnienia bezpiecznych warunków pracy. Przede wszystkim dopuścił podwładnego do pracy bez aktualnego orzeczenia lekarskiego i z przeciwwskazaniami do pracy na wysokości. Nie ustalił ponadto wykazu prac szczególnie niebezpiecznych. Nie zapewnił też wstępnego i podstawowego szkolenia z zakresu BHP. Sąd stwierdził ponadto brak oceny i udokumentowania ryzyka zawodowego na stanowisku pracy oraz brak nadzoru przełożonych nad stanem BHP.
Zdaniem sądu rejonowego w sytuacji, gdy przyczyny wypadku przy pracy występują zarówno po stronie pracownika, jak i pracodawcy (zaniedbania organizacyjno-techniczne), ubezpieczony zachowuje prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy. Stopień jego winy w spowodowaniu wypadku nie ma wtedy wpływu na rozmiar przysługujących mu świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Tym samym sąd zmienił decyzję ZUS i przyznał ubezpieczonemu odszkodowanie.