Reklama

Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska

Zapowiedzi rekonstrukcji rządu pokazują, że nieoficjalne deklaracje lidera PO z ubiegłego roku, że nowy gabinet będzie to rząd „zadaniowców” lub wręcz „zderzaków”, nie były obietnicami bez pokrycia. Teraz będzie tak samo.

Publikacja: 26.04.2024 18:53

Rządowe ławy w Sejmie w czasie wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

Rządowe ławy w Sejmie w czasie wystąpienia szefa MSZ Radosława Sikorskiego.

Foto: PAP/Leszek Szymański

Premier Donald Tusk zapowiedział, że 10 maja odbędzie się pierwsza rekonstrukcja rządu. W tej chwili na „giełdzie” nazwisk jest kilka wariantów personalnych zmian w resortach. Wszystkie dotyczą polityków i polityczek z rdzenia Platformy Obywatelskiej. Rekonstrukcja może przypominać bardziej roszadę. Jej cel jest powiązany z ogólnym celem Tuska na 9 czerwca: wygrać wybory z PiS. Premier w ubiegłym roku  co relacjonowała „Rzeczpospolita” miał na jednym z posiedzeń zarządu PO zadeklarować, że powstający rzad to „rząd zadaniowców”, który w obecnym kształcie nie będzie istniał zbyt długo.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Rządzenie zabójcze dla koalicjantów KO. Wybory będą wcześniej?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Szczyt Wołodymyr Zełenski-Władimir Putin w Budapeszcie? Trzeba to zablokować
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Gdy dzieje się historia, rząd i prezydent spierają się o to, kto ma krótsze spodenki
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Karol Nawrocki pojedzie do Waszyngtonu jako petent, a nie podmiotowy lider
Komentarze
Estera Flieger: Konflikt Nawrockiego z Tuskiem to ściema. Żaden nie chciał lecieć do USA
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama