PiS się wystraszył kobiet? Nie zgłosi Bartłomieja Wróblewskiego na nowego RPO

PiS nie zgłosi dziś kandydatury Bartłomieja Wróblewskiego na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich - dowiedział się Onet. Poseł Wróblewski był współautorem wniosku do TK o zbadanie zgodności z konstytucją dopuszczalności aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego upośledzenia płodu.

Aktualizacja: 27.10.2020 14:44 Publikacja: 27.10.2020 14:01

"Strajk kobiet" w Sejmie

"Strajk kobiet" w Sejmie

Foto: materiały prasowe

Termin zgłaszania kandydatur na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich upływa we wtorek. Nieoficjalną informację o kandydacie Prawa i Sprawiedliwości podały w poniedziałek "Gazeta Wyborcza" i polsatnews.pl. Według ich informacji następcą Adama Bodnara miał zostać poseł PiS  Bartłomiej Wróblewski.

Czytaj też: Bartłomiej Wróblewski z PiS kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich

Wróblewski jest doktorem nauk prawnych i poznańskim posłem PiS - w Sejmie zasiada drugą kadencję. Stanął na czele 119 posłów, którzy zaskarżyli do Trybunału Konstytucyjnego przepisy zezwalające na aborcję z powodu ciężkiego uszkodzenia lub choroby płodu.

Powołując się na osobę z kierownictwa PiS, Onet twierdzi, że Wróblewski był typowany na RPO jeszcze przed orzeczeniem TK ws. aborcji. Teraz jednak, w obliczu protestów przeciwników decyzji Trybunału, władze PiS nie mają pewności czy to dobry moment na zgłaszanie tej kandydatury. Nie jest także pewne, czy sam Wróblewski zgodzi się w takich okolicznościach zostać nowym rzecznikiem.

- Sprawa się mocno skomplikowała - powiedział Onetowi polityk z kierownictwa PiS.

W procedurze wyboru RPO Bartłomiej Wróblewski miał być kontrkandydatem prawniczki Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, której PiS nie akceptuje. W ubiegłym tygodniu Sejm odrzucił jej kandydaturę mimo ogromnego poparcia, którego kandydatce udzieliły setki organizacji pozarządowych.

Przypomnijmy, że Bartłomiej Wróblewski stanął na czele 119 posłów, którzy zaskarżyli do Trybunału Konstytucyjnego przepisy zezwalające na aborcję z powodu ciężkiego uszkodzenia lub choroby płodu.

Wróblewski był typowany na RPO jeszcze przed wspomnianym orzeczeniem TK. Teraz jednak - po tym jak wybuchły protesty - władze partii nie mają pewności czy to dobry moment na zgłaszanie tej kandydatury. Nie jest także pewne, czy sam Wróblewski zgodzi się w takich okolicznościach zostać nowym rzecznikiem. - Sprawa się mocno skomplikowała - mówił Onetowi polityk PiS z kierownictwa partii.

W czwartek Sejm odrzucił jedyną kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Procedura rozpoczyna się od nowa, termin złożenia nowych kandydatur na RPO upłynie we wtorek.

We wrześniu kadencja Adama Bodnara na  stanowisku RPO upłynęła we wrześniu, ale nadal to on sprawuje tę funkcję ze względu na brak następcy. Grupa posłów PiS złożyła w TK wniosek o zbadanie konstytucyjności przepisów, które dają taką możliwość. Rozprawa w tej sprawie została odwołana w ubiegłym tygodniu z powodu choroby jednego z sędziów. Następny termin wyznaczono na 4 listopada.

Termin zgłaszania kandydatur na nowego Rzecznika Praw Obywatelskich upływa we wtorek. Nieoficjalną informację o kandydacie Prawa i Sprawiedliwości podały w poniedziałek "Gazeta Wyborcza" i polsatnews.pl. Według ich informacji następcą Adama Bodnara miał zostać poseł PiS  Bartłomiej Wróblewski.

Czytaj też: Bartłomiej Wróblewski z PiS kandydatem na Rzecznika Praw Obywatelskich

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił