Sprawę, w której zapadło takie orzeczenie NSA, zainicjowała skarga spółki z o.o. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie na bezczynność komendanta placówki granicznej. Powołując się na przepis (art. 73) k.p.a., przewidujący, że strona ma prawo wglądu w akta sprawy, spółka domagała się udostępnienia całości akt przeprowadzonej u niej kontroli Straży Granicznej. Do dnia wniesienia skargi do sądu nie doczekała się jednak ani odpowiedzi, ani dostępu do akt.
Takie kontrole dotyczą m.in. legalności wykonywania pracy przez cudzoziemców, prowadzenia przez nich działalności gospodarczej oraz powierzania pracy cudzoziemcom. Sposób ich wykonywania określają przepisy ustawy o Straży Granicznej oraz rozporządzenia wykonawczego z 2009 r. ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Czytaj także:
Ograniczony dostęp migrantów do procedury uchodźczej w Polsce
WSA w Lublinie odrzucił skargę spółki. Stwierdził, że kontrola prowadzona przez Straż Graniczną nie ma charakteru postępowania regulowanego przepisami k.p.a. Nie kończy się też wydaniem decyzji. Po kontroli sporządza się protokół albo notatkę służbową. Ponieważ nie dotyczą one wprost uprawnień i obowiązków wynikających z przepisów prawa, nie mogą być poddane ocenie sądów administracyjnych. Czynności kontrolne nie mieszczą się także w katalogu pozostałych aktów podlegających zaskarżeniu do sądu administracyjnego – stwierdził WSA. Skargi do sądu administracyjnego na czynności kontrolne, szczególnie na protokół kończący kontrolę, nie przewiduje również żaden z przepisów ustawy o Straży Granicznej.