Te ostatnie nie mogą bowiem powstać z powodu potrzeb pracownika, lecz tylko pracodawcy.
[srodtytul]Decyduje szef[/srodtytul]
Kwestia udzielania pracownikom zwolnień z części dnia pracy w celu załatwienia spraw osobistych nie jest regulowana przepisami [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link].
Decyzja w tym zakresie należy do pracodawcy. Może on więc udzielić pracownikowi takiego zwolnienia np. w związku z wizytą u lekarza. Czas nieobecności w pracy nie będzie w takim przypadku wliczał się do czasu pracy, gdyż podczas załatwiania spraw osobistych pracownik nie pozostaje w dyspozycji pracodawcy.
Dlatego też, udzielając pracownikowi zwolnienia, pracodawca może zastrzec, że warunkiem zachowania pełnego wynagrodzenia będzie odpracowanie czasu nieobecności – w taki jednak sposób, aby praca ta nie prowadziła do przekroczenia obowiązujących pracownika norm czasu pracy. W przeciwnym razie czas zwolnienia będzie traktowany jako czas nieobecności usprawiedliwionej, ale niepłatnej.