Podatnik nie jest wróżką, nie musi być ostrożny na zapas - WSA o VAT od usług kompleksowych

Jeśli fiskus przez lata milcząco akceptował deklaracje podatkowe, to nie może potem ich podważać dlatego, że pod wpływem orzecznictwa unijnego zmienił opinię, jaki jest sposób opodatkowania.

Aktualizacja: 07.12.2020 08:02 Publikacja: 06.12.2020 20:03

Podatnik nie jest wróżką, nie musi być ostrożny na zapas - WSA o VAT od usług kompleksowych

Foto: Adobe Stock

Państwo ma prawo oczekiwać, że obywatele będą rzetelnie płacić podatki. Nie zawsze jest to jednak proste, bo przepisy są niejasne, a praktyka ich stosowania zmienna. Dlatego także podatnicy mają prawo oczekiwać lojalności od państwa, zwłaszcza gdy jego urzędnicy przez lata akceptowali ich rozliczenia. Przypomniał o tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.

Wiara i zaufanie

Sprawa dotyczyła rozliczeń VAT spółki zajmującej się utrzymaniem dróg. Jej problemy zaczęły się, gdy fiskus zakwestionował jej rozliczenia za okres od stycznia do sierpnia 2017 r. Spółka, wykonując kontrakt, do części wynikających z niego czynności stosowała stawkę 8 proc., a do części 23 proc. Tymczasem fiskus uznał, że cała usługa była świadczeniem kompleksowym, które powinno być opodatkowane 23-proc. VAT. Spółka nie zgadzała się z taką oceną. Powołała się m.in. na zasadę zaufania do fiskusa. I choć przyznała, że sama nie wystąpiła o interpretację, to znany jej był powszechnie prezentowany jednolity wówczas pogląd ministra finansów na rozliczenie usługi w systemie „utrzymaj standard" jako opodatkowanej odrębnymi stawkami. Taką wykładnię stosowali wszyscy, wymagał też jej partner w warunkach przetargowych.

Czytaj też: Jak w praktyce (nie) powinna być stosowana zasada zaufania

Fiskus zdania nie zmienił. W jego ocenie uzasadnione oczekiwania mogą powstać tylko u rozsądnego, przezornego oraz dobrze poinformowanego podmiotu, który nie był w stanie przewidzieć zmiany postępowania przyjętego przez organ.

Suchej nitki na takim podejściu nie zostawił gliwicki WSA. Owszem, zgodził się, że współcześnie usługa kompleksowego utrzymania autostrady może być klasyfikowana jako świadczenie złożone z 23-proc. VAT. Nie przeoczył jednak innej okoliczności, która okazała się zasadnicza dla sprawy.

Konkretnie tego, że koncepcja świadczenia kompleksowego, choć ma swoje fundamenty w dyrektywie 112 i w ustawie o VAT, jest dziełem orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Podatnikowi trudno rozeznać jego istotę. I choć można od niego oczekiwać znajomości ustawy, to wymaganie znajomości orzeczeń TSUE jest zdaniem WSA zbyt daleko idące.

Ponadto fiskus i Ministerstwo Finansów, czyli organy, przez które przemawia autorytet państwa, przez długi czas nie postrzegały spornej usługi jako świadczenia kompleksowego. A ewolucja ich poglądów pod wpływem orzecznictwa unijnego musi być brana pod uwagę w spornej sprawie.

Odnosząc się do przezorności i ostrożności, których od podatniczki wymagał fiskus, WSA zauważył, że można ich oczekiwać, ale gdy okoliczności powinny do tego skłaniać. Nawet w codziennym życiu nikt nie jest ostrożny na zapas. Nie upewnia się, czy nie przewróci się na schodach, jeśli widzi, że są one suche.

Lojalność w obie strony

W ocenie sądu nie do pogodzenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego i wywodzonym z niej wymogiem lojalności państwa do obywatela jest milczące akceptowanie deklaracji składanych przez podatnika, a następnie – po pewnym czasie – podważanie ich treści spowodowane odkodowaniem prawdziwej treści normy wyprowadzanej przez wzgląd na takie, a nie inne, orzecznictwo TSUE.

Zdaniem Michała Roszkowskiego, radcy prawnego, doradcy podatkowego, partnera w Accreo, zakres i forma zmian legislacyjnych oraz urzędniczej praktyki stosowania prawa podatkowego od dawna nie napawają optymizmem.

– Zdarza się nawet, że fiskus przekracza pewne granice rozsądku i przyjmuje kuriozalne rozstrzygnięcia, czego przykładem jest komentowana sprawa – podkreśla ekspert.

W jego ocenie podatnik, który stosuje się do wytycznych urzędników, nie może ponosić negatywnych konsekwencji ich wadliwości.

Wyrok nie jest prawomocny.

Sygnatura akt: I SA/Gl 539/20.

Krzysztof J. Musiał doradca podatkowy, partner w kancelarii Musiał i Partnerzy

Wyrok WSA w Gliwicach wpisze się pozytywnie w orzecznictwo podatkowe w Polsce. Przy problematycznym zagadnieniu opodatkowania VAT świadczeń złożonych sąd wywiódł bowiem parę zasad natury bardziej ogólnej, a mających zastosowanie we wszystkich postępowaniach w zakresie co najmniej VAT. Stanowisko WSA jest miażdżące dla fiskusa i jasne. Po pierwsze, podatnik, do którego czynności administracja skarbowa nie zgłaszała wcześniej zastrzeżeń, może oczekiwać, że znane mu podejście do jego rozliczenia nie zmieni się bez zmiany prawa. Po drugie, fiskus nie będzie przenosić na podatnika konsekwencji skomplikowania prawa, również gdy sam sobie z nim nie poradził i zmienił zdanie, gdy orzecznictwo TSUE wskazało na prawidłowy sposób jego stosowania. Po trzecie, podatnik nie może ponosić konsekwencji, również podatkowych, związanych ze zmianą stosowania prawa przez administrację. Błędna praktyka organów obciąży wyłącznie państwo.

Państwo ma prawo oczekiwać, że obywatele będą rzetelnie płacić podatki. Nie zawsze jest to jednak proste, bo przepisy są niejasne, a praktyka ich stosowania zmienna. Dlatego także podatnicy mają prawo oczekiwać lojalności od państwa, zwłaszcza gdy jego urzędnicy przez lata akceptowali ich rozliczenia. Przypomniał o tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.

Wiara i zaufanie

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego