Odsetki to jedna z należności najpowszechniej występujących w obrocie nie tylko profesjonalnym, ale i prywatnym. Mimo to ich kwalifikacja na potrzeby podatkowe nie jest już tak oczywista. Potwierdza to środowe postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Skład orzekający wystąpił w nim o rozstrzygnięcie, czy w PIT odsetki za nieterminowe uiszczenie ceny za zbyte akcje powinny zostać zaliczone do przychodów z kapitałów pieniężnych czy do przychodów z innych źródeł? Ma to duże znaczenie praktyczne. Przesądza bowiem o sposobie opodatkowania (i wysokości daniny.
Kanwą uchwały będzie konkretna sprawa. Początkowo chodziło w niej o opodatkowanie sprzedaży akcji pracowniczych. Umowa sprzedaży została podpisana, ale pieniądze za akcje wypłacono z opóźnieniem. Zbywca wystąpił do sądu cywilnego i ten zasądził mu odsetki za zwłokę.
I tak powstał problem. Podatnicy uważali, że wypłacone im odsetki należy traktować tak jak należność główną, od której zostały zasądzone. W konsekwencji powinny być uznane za przychód z kapitałów pieniężnych i opodatkowane zryczałtowaną 19-proc. stawką PIT. Fiskus zakwalifikował je do przychodów z innych źródeł. Co oznaczało, że są one opodatkowane według skali podatkowej. W praktyce w niektórych przypadkach podatnik może wejść w drugi próg podatkowy i musi uiścić daninę według 32-proc. stawki.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu przyznał rację podatnikom. Gdy sprawa trafiła na wokandę NSA, okazało się, że w praktyce nie jest taka prosta. W przypadku zbycia akcji chodzi o przychód należny (tj. taki, który powstaje w chwili podpisania umowy, bez względu na zapłatę). Przy założeniu, że odsetki dzielą los należności głównej, nie sposób wyliczyć przychodu, bo nie wiadomo, czy podatnik skorzysta z roszczenia ani ile odsetek dostanie. Poza tym jeśli proces trwa długo, po ich zasądzeniu może być już za późno na opodatkowanie ze względu na przedawnienie.