Wielu przedsiębiorców w czasie epidemii koronawirusa korzysta z różnych form wsparcia. Wśród małych firm popularne są pożyczki przyznawane przez urzędy pracy, większe mogą też dostać subwencje z Polskiego Funduszu Rozwoju. Pojawia się jednak pytanie – czy beneficjenci muszą zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych.
Zacznijmy od pożyczek. Przysługują mikroprzedsiębiorcom, czyli firmom zatrudniającym maksymalnie dziewięć osób (także firmom jednoosobowym), które mają obrót do 2 mln zł rocznie. Pożyczki są wypłacane przez urzędy pracy. Z ustawy antykryzysowej wynika, że są udzielane ze środków Funduszu Pracy. I to decyduje o zwolnieniu z podatku od czynności cywilnoprawnych. Stanowi o tym art. 9 pkt 10 lit. f ustawy o PCC. Przepis ten zwalnia z daniny pożyczki udzielane z „utworzonych w drodze ustawy innych funduszów celowych".
Czytaj także: Sto milionów złotych dla firm na walkę z wirusem
Czy Fundusz Pracy jest funduszem celowym? Tak, wynika to z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Pożyczki dla mikroprzedsiębiorców są więc zwolnione z podatku od czynności cywilnoprawnych.