A to, dlatego, że [b]Naczelny Sąd Administracyjny uchylił 6 października 2008 r. (sygn. II GSK 406/08)[/b] wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, którym zaakceptował decyzję Urzędu Patentowego unieważniającą znak używany przez braci Miś.
Sprawa ciągnie się dobrych parę lat. Po raz pierwszy UP unieważnił ten znak w 2001 r., na wniosek Zakładów Wyrobów Cukierniczych Miś sp. z o.o. z Obornik Śląskich. Zakłady twierdziły, że od dawna działają pod tą nazwą i używają znaku z głową niedźwiadka.
WSA uchylił tę decyzję, ponieważ Urząd dostatecznie jej nie uzasadnił. Zdaniem WSA rozstrzygając tę sprawę UP powinien wziąć pod uwagę wyroki Sądu Wojewódzkiego i Apelacyjnego w Łodzi.
Sądy te ustaliły, że Zakłady MIŚ działają od 1956 r., z tym, że do 1978 r. używały nazwy Wojewódzki Związek Gminnych Spółdzielni Samopomoc Chłopska-Zakład Wyrobów Cukierniczych Miś w Obornikach Śląskich, od października 1978 r. działały pod nazwą Spółdzielnia Pracy Produkcyjno Handlowa Miś, a od lutego 1992 r. pod firmą Zakłady Wyrobów Cukierniczych Miś.
Natomiast bracia Miś działalność w tej branży zarejestrowali w 1989 r., a od 1993 r. wytwarzają podobne produkty cukiernicze. Dla oznaczenia swojej firmy używają pojedynczego słowa Miś, bądź Miś – Spółka braci Miś. W 1992 r. zgłosili i następnie zarejestrowali znak w postaci wpisanej w koło głowy niedźwiedzia w kolorze czerwonym z napisem MIŚ oraz datą: 1989. Z kolei Zakłady z Obornik Śl. w 1994 r. postarały się o ochronę na znak w postaci stylizowanej głowy niedźwiadka, bez żadnego napisu.