Badania ze stosowania w praktyce elastycznego czasu pracy

Z badań przeprowadzonych przez kancelarię CMS wynika, że nie ma zbyt dużego zainteresowania wydłużaniem okresu rozliczeniowego. Za to pracodawcy chętnie korzystają z ruchomego czasu pracy. Nie zawsze jednak prawidłowo go wprowadzają, co oznacza ryzyko powstawania nadgodzin.

Publikacja: 14.05.2015 06:30

Foto: www.sxc.hu

W sierpniu 2013 r. do kodeksu pracy zostały wprowadzone dwie istotne zmiany. Rozszerzono możliwość wydłużania okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy oraz dodano nową instytucję – ruchomy czas pracy. Celem tych zmian było zracjonalizowanie organizacji czasu pracy, zwiększenie konkurencyjności firm oraz zachowanie dotychczasowych i tworzenie nowych miejsc pracy. Rozwiązania te miały także ułatwić pracownikom pogodzenie życia zawodowego z osobistym oraz zwiększyć znaczenie porozumień zawieranych przez pracodawców z reprezentantami pracowników.

Zespół prawa pracy kancelarii CMS zweryfikował, jakie jest praktyczne znaczenie tych zmian. Dokonał również oceny zaproponowanych rozwiązań z punktu widzenia praktyki na podstawie ankiety przeprowadzonej w grudniu 2014 r. wśród polskich przedsiębiorstw, w tym członków Amerykańskiej Izby Handlowej. Ankietowani wskazywali też, które przepisy dotyczące czasu pracy sprawiają im najwięcej problemów w praktyce i co chcieliby zmienić. W badaniu brały udział 52 firmy. W przypadku 38 z nich odpowiedzi udzielili dyrektorzy lub pracownicy działów zasobów ludzkich, działów prawnych, administracyjnych lub członkowie zarządu. Poniżej prezentujemy wyniki tego badania.

Dwanaście miesięcy to może być zbyt długo

Roczny okres rozliczeniowy może wprowadzić w zasadzie każdy pracodawca, powołując się na przyczyny obiektywne, techniczne lub dotyczące organizacji pracy. Musi jednak uzyskać na to zgodę reprezentantów załogi.

Im dłuższy okres rozliczeniowy, tym elastyczniej można zaplanować czas pracy. Dotyczy to szczególnie przedsiębiorstw opartych na sezonowości. Wydłużenie okresu rozliczeniowego pozwala zredukować wypłatę wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach przez udzielanie czasu wolnego poza sezonem, gdy zapotrzebowanie na pracę jest mniejsze.

Nowelizacja k.p. pozwoliła na wydłużenie okresu rozliczeniowego do dwunastu miesięcy wszystkim pracodawcom niezależnie od branży, liczby zatrudnionych czy ich kondycji finansowej. Wcześniej krąg uprawnionych do tego firm był bardzo ograniczony przez przepisy k.p. czy tzw. ustawę antykryzysową. Obecnie warunkiem stosowania tak długiego okresu rozliczeniowego jest wystąpienie u pracodawcy przyczyn „obiektywnych lub technicznych lub dotyczących organizacji pracy". Sformułowanie to jest na tyle ogólne, że sporo zakładów mogłoby z tego rozwiązania skorzystać. Jednak na wydłużenie okresu rozliczeniowego muszą się również zgodzić reprezentanci pracowników. Są to związki zawodowe lub przedstawiciele pracowników wyłonieni przez nich w tym celu.

Wybór załogi

Przepisy nie przewidują trybu, w jakim należy wybrać takich przedstawicieli. Powinno się więc przyjąć zasady wykształcone przez praktykę w podobnych sytuacjach. Reprezentant pracowników jest wybierany m.in. dla potrzeb zakładowego funduszu świadczeń socjalnych czy przy konieczności konsultacji w ramach procedury zwolnień grupowych. Zwykle odbywa się to w wyborach tajnych i bezpośrednich. W praktyce zdarzają się też mniej formalne wybory, ale należy pamiętać, że przedstawiciel nigdy nie powinien być wskazany autorytarnie przez zarząd firmy. Warto też zwrócić uwagę, że przepisy mówią o konieczności wybrania przedstawicieli, a nie przedstawiciela. Dlatego poprawnie należałoby konsultować zmiany z co najmniej dwoma reprezentantami >patrz ramka powyżej.

Lepszy krótszy

Wbrew obawom zgłaszanym przez stronę związkową wydłużenie okresu rozliczeniowego do dwunastu miesięcy okazało się mało popularnym rozwiązaniem, co ilustruje wykres poniżej.

Tak niskie zainteresowanie wydłużeniem okresu rozliczeniowego nie jest zaskakujące. Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że z możliwości wydłużenia okresu rozliczeniowego na zasadach wprowadzonych ustawą antykryzysową zdecydowało się w całej Polsce w sumie tylko około 1000 firm.

Z drugiej strony aż 87,8 proc. pracodawców wskazało w badaniu, że ma problem z nadgodzinami swoich pracowników. Prowadzi to do wniosku, że ich przyczyną w większości firm najprawdopodobniej nie jest zmienne zapotrzebowanie na pracę w skali roku, a np. niewłaściwa organizacja pracy, niska wydajność załogi lub zbyt niski poziom zatrudnienia.

Zainteresowane firmy

Na wydłużenie do dwunastu miesięcy okresu rozliczeniowego zwykle decydowały się zakłady, które dotychczas stosowały trzy- lub czteromiesięczny okres rozliczeniowy. Te firmy, które dotychczas stosowały jednomiesięczny okres rozliczeniowy zasadniczo nie skorzystały z możliwości przedłużenia go do dwunastu miesięcy. W międzyczasie raczej wydłużyły go tylko do trzech lub czterech miesięcy.

Zdaniem pracowników

Stanowisko reprezentantów pracowników w kwestii wydłużenia okresu rozliczeniowego zależało od tego, czy w firmie działają organizacje związkowe. Wśród pracodawców, u których działa chociaż jedna organizacja związkowa, w 57 proc. przypadków związki zajęły stanowisko zdecydowanie negatywne odnośnie propozycji wydłużenia okresów rozliczeniowych do dwunastu miesięcy. Odmiennie, w przypadku niezwiązkowej reprezentacji pracowniczej, stosunek do zmian rozważanych w firmie był pozytywny.

Negatywne stanowisko związków zawodowych nie jest zaskakujące. Już na etapie prac legislacyjnych strona związkowa zarzucała projektowanym zmianom, że realizują wyłącznie cele pracodawców, pogarszając jednocześnie uprawnienia pracowników.

Zaskoczeniem nie jest również odmienna ocena tego rozwiązania przez wybieralnych przedstawicieli pracowników. Z jednej strony mogą lepiej rozumieć potrzeby biznesu, ponadto nie „wiążą" ich instrukcje centrali związkowej. Zastanawia natomiast całkowity brak opinii negatywnych. Być może jest to efekt słabszej pozycji wybieralnych reprezentantów, w szczególności ze względu na brak ochrony zatrudnienia. Może to skutkować obawą o utratę pracy w razie niewyrażenia zgody na wydłużenie okresu rozliczeniowego.

W żadnym badanym przypadku ani reprezentanci pracowników ani związki zawodowe nie żądały od pracodawców ustępstw w zamian za wyrażenie zgody na wydłużenie okresu rozliczeniowego (np. podwyżek pensji).

Ocena skutków

Deklaracje badanych pracodawców potwierdzają, że podstawowy skutek nowelizacji zamierzony przez ustawodawcę został osiągnięty. Jako podstawowe zalety wydłużenia okresu rozliczeniowego badani wskazywali zmniejszenie liczby godzin nadliczbowych, a co za tym idzie – kosztów zatrudnienia oraz uelastycznienie rozliczenia godzin nadliczbowych w postaci czasu wolnego, w tym za pracę w niedziele i święta. Na tym etapie ciężko prognozować, czy przełoży się to na utrzymanie, a tym bardziej tworzenie nowych miejsc pracy.

Jako skutek uboczny braku rekompensat finansowych badani wskazali spadek zainteresowania pracowników pracą w nadgodzinach.

Odrębne porozumienie

Wydłużony okres rozliczeniowy należy wprowadzić odrębnym porozumieniem. Dlatego nieprawidłowe jest wpisanie nowych reguł do regulaminu pracy bez zawierania osobnej umowy z przedstawicielem pracowników. Porozumienie jest zbędne tylko wtedy, gdy w firmie działają związki i obowiązuje układ zbiorowy. W takiej sytuacji wystarczy wprowadzić wydłużony okres rozliczeniowy w układzie.

W sierpniu 2013 r. do kodeksu pracy zostały wprowadzone dwie istotne zmiany. Rozszerzono możliwość wydłużania okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy oraz dodano nową instytucję – ruchomy czas pracy. Celem tych zmian było zracjonalizowanie organizacji czasu pracy, zwiększenie konkurencyjności firm oraz zachowanie dotychczasowych i tworzenie nowych miejsc pracy. Rozwiązania te miały także ułatwić pracownikom pogodzenie życia zawodowego z osobistym oraz zwiększyć znaczenie porozumień zawieranych przez pracodawców z reprezentantami pracowników.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego