25 lat więzienia dla menadżera za zbrodnię niegospodarności

Kary za niektóre przestępstwa gospodarcze drastycznie wzrastają od 1 października br. Za przestępstwa zagrożone dotychczas karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności, będzie można trafić za kratki nawet na 25 lat.

Aktualizacja: 29.09.2023 10:22 Publikacja: 29.09.2023 02:00

25 lat więzienia dla menadżera za zbrodnię niegospodarności

Foto: Adobe Stock

Ustawa z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, która wejdzie w życie 1 października br. przewiduje dość drastyczne zwiększenie zagrożenia karą za część przestępstw, w tym przestępstwa przeciwko mieniu, czy obrotowi gospodarczemu. Za przestępstwa, za które dotychczas groziła maksymalnie kara pozbawienia wolności do 10 lat, od 1 października br. kara ta wzrośnie do 20, a w niektórych przypadkach nawet do 25 lat pozbawienia wolności.

Nowy przedział w orzekaniu kar za przestępstwa gospodarcze

Do tej pory tego typu zagrożenia były zarezerwowane dla najpoważniejszych przestępstw, w tym przeciwko życiu i zdrowiu, czy przeciwko pokojowi i ludzkości.

Czytaj więcej

Akcjonariusz doniesie na zarząd spółki

Samo zagrożenie karą do 20 lat pozbawienia wolności jest całkowicie nowe w prawie karnym. Dotychczas katalog kar, które mogły zostać orzeczenie przewidywał karę pozbawienia wolności do lat 15, karę 25 lat pozbawienia wolności i karę dożywotnie pozbawienie wolności. Oznacza to, że sądy nie mogły orzekać kar w przedziale od 15 do 25 lat pozbawienia wolności. Od 1 października br. to się zmieni, a możliwe do orzekania kary pozbawienia wolności orzekane będą w przedziale od 1 miesiąca do 30 lat w zależności od zagrożenia ustawowego przewidzianego dla konkretnego przestępstwa.

Sama nowelizacja przewiduje wiele kontrowersyjnych zmian i była szeroko krytykowana. Z apelem do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o zawetowanie omawianej nowelizacji wystąpiło 25 listopada 2022 r. ponad 170 naukowców specjalizujących się w prawie karnym. Apel nie przyniósł rezultatu, a podpisana przez Prezydenta RP ustawa wchodzi w życie już 1 października.

Kara za przestępstwo niegospodarności

Jedna ze zmian Kodeksu karnego (k.k.) przewiduje drastyczne zwiększenie zagrożenia karą za przestępstwo niegospodarności menadżerskiej. Przestępstwo to polega na takim nadużyciu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków przez osobę zajmującą się sprawami majątkowymi spółki, które doprowadziło do wyrządzenia w jej majątku szkody przekraczającej wartość 200 tys. zł. Przestępstwo to było i będzie w dalszym ciągu zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, a w przypadku gdy szkoda przekroczy 1 mln zł od 1 roku do 10 lat. Tego typu kary były standardowe dla przestępstw gospodarczych.

Jednak w związku z nowelizacją Kodeksu karnego dodano nowy przepis – art. 306b k.k. Zgodnie z jego treścią popełnione po 1 października br. przestępstwo niegospodarności, które doprowadziło do wyrządzenia spółce szkody przekraczającej wartość 5 mln zł zagrożone będzie karą pozbawienia wolności od lat 3 do 20. Z kolei jeśli szkoda przekroczy wartość 10 mln zł wówczas zagrożenie karą wynosić będzie od 5 do 25 lat. W ten sposób typ kwalifikowany przestępstwa niegospodarności z uwagi na wysokość wyrządzonej szkody dołączy w Kodeksie karnym do grona zbrodni. Zbrodnią jest bowiem przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 albo karą surowszą.

Zbrodnie przeciwko mieniu i obrotowi gospodarczemu

Przestępstwo niegospodarności nie jest jedynym przestępstwem, którego ustawowe zagrożenie karą pozbawienia wolności drastycznie wzrośnie od 1 października br. Zmiana dotyczyć będzie m.in. kradzieży (art. 278 k.k.), oszustwa (art. 286), przywłaszczenia (art. 284 k.k.), czy też prania pieniędzy (art. 299 k.k.) i korupcji menadżerskiej (art. 296a k.k.) i również powiązana będzie z progiem 5 mln zł i 10 mln zł.

Różnica polega jednak na tym, że o ile w przypadku kradzieży, czy oszustwa wartość 5 mln zł i 10 mln zł może istotnie robić wrażenie, o tyle w przypadku przestępstwa niegospodarności menadżerskiej, które wiąże się z podejmowaniem decyzji biznesowych o wielomilionowych skutkach już takiego wrażenie robić nie musi. W przypadku dużych przedsiębiorstw poszczególne decyzje biznesowe podejmowane są niekiedy w odniesieniu do majątku wielokrotnie przekraczającego wartość 10 mln zł (np. nabycie nieruchomości, kontrakt budowlany). Każda decyzja biznesowa jest z kolei obarczona większym, bądź mniejszym ryzykiem straty, co z kolei rodzi istotne zagrożenie osobiste dla osób ją podejmujących. Oczywiście nie każda strata spółki wywołana decyzją menadżera powoduje uznanie winnym działania na jej szkodę. Jednakże sam fakt prowadzenia postępowania karnego w związku z taką decyzją, mając na uwadze zagrożenie karą 25 lat pozbawienia wolności, stanowi już daleko idącą dolegliwość, która nie zawsze jest kompensowana wyrokiem uniewinniającym.

Praktyczne konsekwencje zmian kar za przestępstwa gospodarcze

Konsekwencje nowelizacji nie mają jedynie wymiaru związanego z potencjalną karą, która może zostać orzeczona w przypadku skazania za dane przestępstwo, ale mają również praktyczny wymiar dotyczący sposobu prowadzenia postępowania w tego typu sprawach. Zagrożenie karą wynoszącą 25 lat pozbawienia wolności z pewnością uwrażliwi organy ścigania na tego typu przestępstwa, które będą podejmowały aktywniejsze działania w celu ich wykrycia. Ponadto, w przypadku stosowania środków zapobiegawczych, w tym tymczasowego aresztowania, grożąca kara 25 lat pozbawienia wolności może istotnie zwiększyć statystyki aresztów w sprawach gospodarczych, czy nawet powodować, że areszt będzie niemal pewny. Sądy stosując areszt biorą bowiem pod uwagę (poza innymi przesłankami) grożącą podejrzanemu karę.

Z kolei w przypadku skazania, gdy wartość wyrządzonej szkody przekroczy 5 mln zł lub 10 mln zł wykluczone będą kary wolnościowe, w tym warunkowe zawieszenie wykonania kary. Skazany menadżer trafi zatem do więzienia na co najmniej 3 lub nawet 5 lat.

Pisaliśmy też o tym:

15 września 2023 r. – „Akcjonariusz doniesie na zarząd spółki”.

Zdaniem autora

Arkadiusz Górski - adwokat, kieruje zespołem White Collar Crime w kancelarii JDP

Postępowanie zgodnie z obowiązkami i uprawnieniami nie zawsze wyłączy ryzyko prowadzenia postępowania karnego w związku z konkretną decyzją menadżera. Wszak postępowanie karne będzie zmierzało właśnie do zbadania, czy konkretne zachowanie było legalne, czy też nie. Na takie sytuacje warto zatem się przygotować. Wprowadzenie do porządku prawnego zbrodni niegospodarności musi wywołać większą dbałość o obudowanie każdej potencjalnie ryzykownej decyzji biznesowej dokumentacją wskazującą na jej racjonalność na moment jej podejmowania (tzw. business judgement rule). Organy ścigania przejawiają łatwość oceny zdarzeń gospodarczych z punktu widzenia ich skutku, a więc z wykorzystaniem wiedzy zdobytej post factum. W toku postępowania karnego nieocenioną wartość będą miały zatem analizy i opinie uzyskane w momencie podejmowanie decyzji, będącej przedmiotem późniejszej oceny. Kluczowe znaczenie będzie bowiem miało to, co będzie możliwe do udowodnienia dla wykazania racjonalności decyzji na moment jej podjęcia. Pozostaje mieć nadzieje, że daleko idąca „ochrona” obrotu gospodarczego i drastyczne zwiększenie sankcji, drastycznie nie zamrozi chęci do odważnych decyzji biznesowych.

Ustawa z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, która wejdzie w życie 1 października br. przewiduje dość drastyczne zwiększenie zagrożenia karą za część przestępstw, w tym przestępstwa przeciwko mieniu, czy obrotowi gospodarczemu. Za przestępstwa, za które dotychczas groziła maksymalnie kara pozbawienia wolności do 10 lat, od 1 października br. kara ta wzrośnie do 20, a w niektórych przypadkach nawet do 25 lat pozbawienia wolności.

Pozostało 94% artykułu
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty