Aktualizacja: 04.07.2025 16:53 Publikacja: 08.05.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Dwadzieścia lat temu, gdy Polska wstępowała do Unii Europejskiej, dominującym uczuciem był entuzjazm. Być może przemawia przeze mnie smuga cienia, a dosadniej ujmując, dziaderstwo, ale życie chyba było wówczas prostsze. Cel do osiągnięcia był całkowicie jasny – dla własnego bezpieczeństwa i rozwoju należało integrować się z Zachodem, zasypać różnice cywilizacyjne i gospodarcze, uczyć się, pracować, zarabiać, zakładać biznesy, korzystać ze swobody przepływu osób, kapitału, usług.
Wkomponowanie instytucji tzw. ślepych pozwów w nasz system prawny okazało się misją o wiele trudniejszą niż wysł...
Poparcie dla kandydatury Karola Nawrockiego żywo pokazało, że wyborca nie kieruje się racjonalnością, o jakiej m...
Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się...
Kiedy wydaje ci się, że widziałeś już wszystko, to masz rację. Wydaje ci się. Historie, które przydarzają mi się...
Czasem jako adwokaci bywamy nieracjonalni, zwłaszcza gdy chodzi o pomoc ludziom, o których walczymy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas