Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który spierał się z podatnikiem o to, czy VAT można naliczyć od 1 złotówki.
Sprawa dotyczyła spółki z branży oponiarskiej. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że posiada fabrykę zlokalizowaną na terenie działek przemysłowych, będących własnością Skarbu Państwa, a użytkowanych na podstawie prawa użytkowania wieczystego.
Firma tłumaczyła, że na terenie działek w latach 60. wybudowano wał przeciwpowodziowy. Spółka ponosi bieżące koszty jego utrzymania. Roczny koszt to około 15 tys. zł. Ponadto w latach 2004–2010 poniosła wydatki na remonty w łącznej kwocie ok. 3,6 mln zł. Obecnie marszałek województwa pozyskał fundusze UE na realizację przebudowy wału. I spółka rozważa sprzedaż należącej do niej części wału na rzecz organu administracji państwowej za cenę ustaloną na poziomie 1 zł netto. Zapytała, czy taką cenę można uznać za podstawę opodatkowania VAT.
Sama uważała, że tak. Podkreślała, że świadczenia nabywcy i zbywcy nie muszą być ekwiwalentne. Może wystąpić sytuacja, gdy wartość rynkowa dostarczanego towaru jest wyższa i odwrotnie. Nie zmienia to jednak faktu, że następuje odpłatna dostawa.
W styczniu 2015 r. fiskus uznał stanowisko spółki za nieprawidłowe. Co prawda stwierdził, że jeśli cena sprzedaży zostanie ustalona w umowie na 1 zł netto, to będzie stanowić podstawę opodatkowania VAT. Pod warunkiem jednak, że czynność ta rzeczywiście stanowi odpłatną dostawę towarów, a nie np. darowiznę, i nie ma na celu obejścia przepisów prawa i uniknięcia opodatkowania. Zdaniem urzędników nie można zgodzić się ze stanowiskiem, że cena ma wymiar ostateczny.