Limitu bezgotówkowego przy kosztach nie można obejść przez kilka płatności

Limitu płatności bezgotówkowych, od którego zależy prawo do kosztów nie można obchodzić przez rozbijanie płatności na kilka faktur. Przy ramowej umowie o współpracę, należy do niej przyporządkować wszystkie płatności jako do jednej transakcji.

Publikacja: 22.04.2024 15:11

Limitu bezgotówkowego przy kosztach nie można obejść przez kilka płatności

Foto: Adobe Stock

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) oddalił skargę kasacyjną spółki, która spierała się z fiskusem o zmianę interpretacji podatkowej. 

Konkretnie chodziło o wykładnię przepisów o CIT dotyczących kosztów podatkowych. Spółka wystąpiła o nią w 2017 r. We wniosku wyjaśniła, że zajmuje się prowadzeniem kilku aptek. W działalności rozlicza się gotówkowo i bezgotówkowo. Dostawy leków z hurtowni farmaceutycznych następują na podstawie umowy ramowej o współpracę, która reguluje ogólne jej warunki. Określa m.in. wysokość premii od zakupu poszczególnych produktów, wskazuje także minimalną przewidywaną - choć nie wiążącą - wartość miesięcznych zamówień.

Płatność gotówką a prawo do kosztu

Spółka podkreśliła, że umowa ramowa wyraźnie wskazuje na konieczność rozpatrywania każdego zamówienia jako odrębnego zlecenia na dostawy towarów. Płatności za pojedyncze zamówienie następują zaś na podstawie faktury wystawionej przez dostawcę konkretnego zamówienia.

Z wniosku wynikało, że w oparciu o tak ustalone warunki współpracy, wystawiane są gotówkowe faktury VAT, dokumentujące transakcję sprzedaży poszczególnych produktów, których wartość jednorazowo nie przekracza 15 tys. zł. Niemniej podatniczka przyznała, że ze względu na rozmiar  działalności, w okresie obowiązywania danej umowy o współpracę, łączna wartość faktur VAT z pewnością przekroczy tę kwotę. Choć w momencie podpisywania kontraktu i w czasie jego trwania nie wiadomo, ile i za ile towaru zamówi kontrahent.

Spółka uważała, że w przypadku gotówkowej zapłaty za fakturę VAT na kwotę mniejszą niż 15 tys. zł będzie mogła ją rozliczyć w koszty podatkowe. I to nawet jeśli łączna wartość faktur VAT wystawiona na podstawie umowy ramowej przekracza 15 tys. zł. Zdaniem firmy w tym przypadku nie będzie miało zastosowania ograniczenie z ówczesnego art. 15d ust. 1 ustawy o CIT. Pojęcie transakcji, nie odnosi się bowiem do łącznej, sumarycznej wartości sprzedaży w ramach danej umowy, lecz do wartości wykazanej w poszczególnej fakturze VAT.

Fiskus najpierw zgodził się na takie rozumienie przepisów, ale potem się z tego wycofał. W zmienionej interpretacji stwierdził, że jednorazową transakcją spornym przypadku jest umowa o współpracy, a nie poszczególne wynagrodzenia wypłacane na podstawie faktury VAT. Poszczególne płatności będące wynagrodzeniem z tytułu dostaw towarów należy przyporządkować zatem do jednej transakcji, czyli do jednej i tej samej umowy o współpracy.

Spółka na taką modyfikację zgodzić się nie chciała. Zaskarżyła ją, ale przegrała. Najpierw rację fiskusowi przyznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Przypomniał, że zgodnie z art. 15d ust. 1 ustawy o CIT, w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania interpretacji, podatnicy nie mieli prawa do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatku w tej części, w jakiej płatność dotycząca transakcji z art. 22 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej — obecnie jest to art. 19 ustawy prawo przedsiębiorców - dokonana bez pośrednictwa rachunku płatniczego. W myśl zaś tego przepisu dokonywanie lub przyjmowanie płatności związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą miało następować za pośrednictwem rachunku płatniczego przedsiębiorcy, w każdym przypadku, gdy chodziło o innego przedsiębiorcę, a jednorazowa wartość transakcji, bez względu na liczbę wynikających z niej płatności, przekracza równowartość 15 tys. zł - analogiczna regulacja wynika z obowiązującego art. 19 prawa przedsiębiorców.  

Czytaj więcej

Nie zmieni się limit płatności gotówkowych

Odwołując się do orzecznictwa WSA uznał, że jednorazową transakcją w spornym przypadku jest umowa o współpracy, a nie poszczególne zamówienia składane na jej podstawie. I rację ma fiskus, że jedna transakcja może obejmować transfery pieniężne dokonane nawet w ciągu kilku lat, np. gdy umowa ma być realizowana etapami. Jednorazowa wartość transakcji oznacza zaś ogólną wartość zobowiązań wynikającą z jednej umowy, a przymiot "jednorazowości" nie odnosi się do poszczególnych płatności.

Jak podkreślił WSA sporny limit nie jest "odnawialny" w ramach jednej umowy. Odnosi się on do całej umowy, a nie do poszczególnych zamówień, które mogą być ustalane przez strony w dowolny sposób. W przeciwnym razie istniałaby możliwość "sztucznego" dzielenia transakcji, co niweczyłoby cel przepisu. Dlatego jak tłumaczył sąd, gdy z dniem dokonania pierwszej płatności strony wiedzą, że suma płatności za minimalny okres trwania umowy przekroczy limit – to od początku warunkiem prawa do kosztów jest dokonywanie płatności za pośrednictwem rachunku.

Płatność gotówką powyżej 15 tys. złotych bez kosztów

Do podobnych wniosków doszedł też NSA. Jego zdaniem wykładnia forsowana przez spółkę o możliwości traktowania każdej faktury jako osobnej dostawy, pomimo zawarcia umowy ramowej, powodowałaby, że sporny przepis byłby martwy. Tymczasem w języku prawnym transakcja jest rozumiana jako umowa o dostawę. W konsekwencji, skoro strony ramowej umowy o współpracę ustaliły jej warunki m.in. co do ceny, rabatów, reklamacji, to faktury odnosiły się tylko do danej ilości towaru.   

NSA zwrócił też uwagę na cel art. 15d ustawy o CIT. A chodziło przede wszystkim o uszczelnienie obrotu i przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy. Uznanie, że limit odnosi się do faktury, pozwalałby na łatwe obejście tego obostrzenia. Wystarczyłoby, bowiem podpisanie umowy ramowej. Zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach korzystanie z rachunku i dokonanie płatności nie wymaga nawet wyścia z domu. Nie jest to więc nadmierny wymóg naruszający zasadę proporcjonalności.   

Wyrok jest prawomocny. 

Sygnatura akt: II FSK 890/21.

Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) oddalił skargę kasacyjną spółki, która spierała się z fiskusem o zmianę interpretacji podatkowej. 

Konkretnie chodziło o wykładnię przepisów o CIT dotyczących kosztów podatkowych. Spółka wystąpiła o nią w 2017 r. We wniosku wyjaśniła, że zajmuje się prowadzeniem kilku aptek. W działalności rozlicza się gotówkowo i bezgotówkowo. Dostawy leków z hurtowni farmaceutycznych następują na podstawie umowy ramowej o współpracę, która reguluje ogólne jej warunki. Określa m.in. wysokość premii od zakupu poszczególnych produktów, wskazuje także minimalną przewidywaną - choć nie wiążącą - wartość miesięcznych zamówień.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił