O zwolnienie z obowiązku opłacania składek ubezpieczeniowych za okres od 1 marca do 31 maja 2020 r. ubiegała się m.in. spółka z o.o. Można je było uzyskać na podstawie tzw. ustawy covidowej z 2 marca 2020 r., ale wniosek w tej sprawie musiał być złożony do 30 czerwca 2020 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał jednak, że wniosek spółki w ogóle nie wpłynął do urzędu, i odmówił wszczęcia postępowania.
Spółka nie zgodziła się z decyzją ZUS i oświadczyła, że wniosek o zastosowanie 50- proc. zwolnienia złożyła w postaci papierowej do urny, która w tym okresie stała przed wejściem do siedziby ZUS. Przedstawiła również, choć niepotwierdzoną, kopię tego wniosku z datą wypełnienia 21 kwietnia 2020 r. ZUS jednak stwierdził, że spółka nie uprawdopodobniła złożenia wniosku żadnym dowodem i nie został on w ogóle złożony.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach pełnomocnik spółki zakwestionował twierdzenia ZUS. Zdaniem skarżącej nie ustalił wszystkich okoliczności faktycznych, a mimo to utrzymywał, że wniosek nie został złożony.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie przesłuchał dwojga pracowników spółki, którzy mieli umieścić wniosek w formie papierowej w skrzynce podawczej. Nie przeprowadził dowodu z zapisu monitoringu, obejmującego m.in. skrzynkę podawczą przed budynkiem ZUS.
Czytaj więcej
Sporządzenie uzasadnienia jest nie tylko wymogiem formalnym, ale ma istotne znaczenie merytoryczne. Przedstawienie toku rozumowania organu administracyjnego wpływa na kontrolę jego rozstrzygnięcia.