Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 211

O najważniejszych wydarzeniach na Ukrainie będziemy informować od rana.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że świat "nie może pozwolić, by prezydentowi Putinowi uszło na sucho (prowadzenie wojny)". Dodał, że odkrywany jest horror, który zostawiają po sobie Rosjanie, odnosząc się do Buczy, Irpienia i Izium, gdzie znaleziono sale tortur i masowe groby. 

Przewodniczący Zaporoskiej Administracji Obwodowej poinformował, że Rosjanie wystrzelili 10 pocisków.

W czwartek ukraińskie władze informowały o porannym rosyjskim ataku z wykorzystaniem rakiet z systemu S-300. Spod gruzów zniszczonych budynków wyciągnięto sześć osób.

Prezydent Ukrainy wystąpił podczas 77. Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Wołodymyr Zełenski podkreślił pięć kwestii.

Prezydent Ukrainy powiedział, że w ciągu siedmiu miesięcy wojny zginęło już tysiące rosyjskich żołnierzy.

- Dziesiątki tysięcy są ranne i okaleczone. Chcecie więcej? Nie? W takim razie protestujcie. Walczcie z tym. Uciekajcie. Albo poddajcie się ukraińskiej niewoli. To są opcje, dzięki którym możecie przetrwać - mówił.

Minister spraw zagranicznych Francji Catherine Colonna zapowiedziała, że jej kraj wyśle na Ukrainę misję wsparcia w celu zbadania zbrodni wojennych popełnionych w Izium w obwodzie charkowskim.

- Gdy w kwietniu wyszły na jaw zbrodnie popełnione w Buczy, wysłaliśmy na Ukrainę dwa zespoły śledczych. Przez trzy miesiące pomagali ukraińskiemu wymiarowi sprawiedliwości cierpliwie i ostrożnie rekonstruować fakty, przekazaliśmy też mobilne laboratorium do analizy DNA - powiedziała.

- Teraz, kiedy świat dowiedział się o nowych zbrodniach w Izium, zdecydowaliśmy się wysłać kolejną misję, aby wesprzeć śledczych na miejscu, ponieważ tam, gdzie Rosja działa, wykorzystując propagandę i dezinformację, sprawiedliwość musi być oparta na faktach i dowodach - dodała.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba spotkał się w czwartek ze swoją francuską odpowiedniczką Catherine Colonna, aby omówić szeroki  m.in. wsparcie dla Ukrainy i wysyłkę dodatkowej broni.

- Jeśli chodzi o oświadczenia lub zapowiedzi płynące z Rosji, nie wpływa to na zaangażowanie Departamentu Obrony w dalszą współpracę z naszymi międzynarodowymi partnerami i naszymi sojusznikami w zakresie zapewnienia Ukrainie wsparcia, którego potrzebuje w walce o obronę swojego kraju - powiedział rzecznik prasowy Pentagonu gen. brygady sił powietrznych Patrick Ryder.

NATO potępiło plany Moskwy dotyczące przeprowadzenia referendów w okupowanych przez Rosję regionach Ukrainy i wezwało wszystkie państwa do odrzucenia tego, co nazwało "rażącymi próbami podboju terytorialnego"

"Sojusznicy NATO nie uznają nielegalnej i bezprawnej aneksji. Te ziemie należą do Ukrainy" - przekazano.

Chiny popierają dochodzenia w sprawie naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego, ale powinny one być obiektywne i sprawiedliwe, oparte na faktach, a nie na domniemaniu winy i nie mogą być upolitycznione - powiedział Wang Yi.

Chiny mają nadzieję, że płomień wojny zgaśnie tak szybko, jak to możliwe - powiedział minister.

- Jeżeli Putin zamierza podwoić swoją agresję, to my musimy podwoić naszą obronę Ukraińców i musimy być gotowi udzielić większej pomocy wojskowej i większego wsparcia gospodarczego - powiedział były premier Wielkiej Brytanii.

Rozumiem, że Rosjanie uciekają przed coraz bardziej desperackimi decyzjami podejmowanymi przez Putina. Ale ci, którzy uciekają ze swojego kraju, ponieważ nie chcą wypełnić obowiązku nałożonego przez własne państwo, nie spełniają kryteriów otrzymania wiz humanitarnych - powiedział AFP minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky.

Po ogłoszeniu mobilizacji wielu młodych Rosjan wyjechało z kraju. Nie chcą ginąć na wojnie.

Kto będzie powołany? Kogo potrzebuje rosyjska armia?

Szef rosyjskiej dyplomacji wyszedł z posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ po oskarżeniu Ukrainy i jej zachodnich sojuszników o "bezkarność" w Donbasie.

- Ukraina i jej sojusznicy próbowali narzucać na nas zupełnie inną narrację o rosyjskiej agresji - powiedział Siergiej Ławrow.

Ponadplanowe zyski producentów LNG oraz nawozów trafią do kasy Kremla, by zasilić putinowską wojnę. Reżim podniesie też cła eksportowe i chce zmniejszyć deficyt wpływów z ropy i gazu.

Rosyjska kopia kart Visa i Mastercard nie jest uznawana nawet w Chinach. Turcja do niedawna akceptowała karty rosyjskiego systemu płatniczego, ale w tym tygodniu dwa największe tureckie banki też przestały obsługiwać Mir.

Ruch "Wiosna" wzywa Rosjan do sprzeciwu wobec decyzji Kremla. Na sobotę zaplanowano kolejne protesty.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o wejściu w posiadanie dokumentu wydanego przez władze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, który reguluje udział małoletnich obywateli w „referendum" na okupowanym terenie obwodu donieckiego. „Najeźdźcy mają nadzieję na rozbudowę »bazy wyborczej« w celu wsparcia przyłączenia wschodniej części Ukrainy do Federacji Rosyjskiej i zaangażowania mieszkańców w wieku od 13 do 17 lat w pseudogłosowanie" – czytamy w komunikacie. Według SBU aby wzmocnić kontrolę nad „frekwencją", nieletnim muszą towarzyszyć w „lokalach wyborczych" rodzice, opiekunowie lub przedstawiciele z tzw. domów dziecka. 

Denis Puszylin przekonuje, że kierował się zasadą, iż nie zostawia się swoich ludzi.

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow skomentował na Facebooku wymianę jeńców, które za pośrednictwem krajów arabskich dokonały Kijów i Moskwa. Podkreślił jednocześnie, że Ukraina robi wszystko, by ratować swoich żołnierzy, a w związku z tym należy „zaufać wojskowemu i politycznemu przywództwu kraju". „Zaufajcie i utrzymujcie porządek. Im więcej schwytanych okupantów, tym większa szansa, że ​​wszyscy nasi chłopcy i dziewczyny wrócą do domu. Jesteśmy po stronie światła, a moc i prawda są z nami. A to światło pokona ciemność!" – napisał Reznikow. 

Obawy przed eskalacją rosyjskich działań wobec Ukrainy oraz jastrzębia postawa Fedu osłabiły złotego, windując kurs franka powyżej 5 zł. Choć w czwartek jego notowania się cofnęły, to zdaniem analityków szwajcarska waluta ma jeszcze potencjał umocnienia.

Pozytywnie o możliwości przyjmowania dezerterów z rosyjskiej armii wypowiedział się też minister sprawiedliwości w rządzie Olafa Scholza.

Do placówki wraca coraz więcej medyków, ale będą musieli pracować w ekstremalnie trudnych warunkach.

Nowe „inicjatywy" Putina będą skutkować jeszcze większym wsparciem dla Ukrainy z Europy, m.in. poprzez dostawy sprzętu wojskowego - zapowiedziała minister obrony Niemiec Christine Lambrecht, podczas wspólnej konferencji prasowej w Berlinie z Sébastienem Lecornu, szefem francuskiego MON. - Nasza odpowiedź jest bardzo spójna, a co najważniejsze zdecydowana i wspólna: nie będzie odchyleń, w przyszłości będziemy nadal wspierać Ukrainę w jej odważnej walce – powiedziała niemiecka minister.

Lambrecht zwróciła uwagę na „bardzo duże sukcesy" ukraińskiego wojska w ostatnich dniach i tygodniach, m.in. dzięki pomocy Niemiec i Francji, oraz „desperacką" reakcję Moskwy, która zapowiedziała częściową mobilizację i fałszywe „referenda". - Dla nas te referenda nie będą miały żadnego znaczenia, to jest terytorium Ukrainy i tak pozostanie - zapowiedziała.

Według niezależnej rosyjskiej prasy, dekret Władimira Putina przewiduje mobilizację do miliona osób.

Ann Linde skomentowała działania rosyjskich służb wobec osób, które wyszły na ulice w związku z ogłoszoną przez Władimira Putina mobilizacją.

Pisząc na Twitterze, Linde określiła demonstrantów jako "odważnych", którzy mają jej "głęboki szacunek".

- Rosja i Chiny mogą eskalować do dowolnego poziomu przemocy, który wybiorą, na każdym polu, z każdym instrumentem siły. Nie mierzyliśmy się z takimi przeciwnikami i rywalami od długiego czasu - podkreślił amerykański admirał.

Prezydent Putin zapowiedział, że nie ma i nie będzie dla nich miejsca w tym kraju.

Niemiecka spółka Gazpromu znika z biznesowej mapy Niemiec.

W programie holenderskiej telewizji wyemitowany został nawet specjalny spot w języku rosyjskim zachęcający Rosjan do udziału w takim referendum.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow został zapytany, czy ogłoszenie częściowej mobilizacji zmienia status działań wojsk rosyjskich na Ukrainie.art37101021

Zjawisko destrukcji popytu, bolesne, ale niezbędne, przyniesie ulgę na rynku energetycznym. Szacunki resortu klimatu i środowiska zakładają, że zapotrzebowanie na gaz w Polsce z powodu drożyzny spadnie w tym roku o 17 proc. Ten trend może być jeszcze silniejszy. Kryzys po raz kolejny będzie szansą na impregnację gospodarki na szok, na który chce nas skazać Rosja. Każda oszczędzona megawatogodzina to strata Władimira Putina, zysk w portfelu i większe bezpieczeństwo - pisze w "Rzeczpospolitej" Wojciech Jakóbik.

Dekret w tej sprawie wydał mer Moskwy, Siergiej Sobianin. Dodatkowe, niezależne od żołdu pieniądze, wypłacać będą władze stolicy (50 tys. rubli to ok. 840 dolarów). W przypadku, jeśli mieszkaniec Moskwy zostanie rany w czasie służby w armii, otrzyma świadczenie w wysokości od 500 tysięcy do miliona rubli. W przypadku śmierci jego rodzina otrzyma 3 mln rubli (ok. 50 tys. dolarów).

Wolność odzyskali Aiden Aslin, John Harding, Dylan Healy, Andrew Hill i Shaun Pinner. Wszyscy oni przebywają już ze swoimi rodzinami w Wielkiej Brytanii - informuje BBC.

Teraz białoruski Mińsk jest ulubionym miejscem zakupowym dla Rosjan spragnionych zachodnich towarów.

"Nasi. Wolni. Pracujemy nad powrotem wszystkich Ukraińców z rosyjskiej niewoli" - napisał prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, na swoim kanale w serwisie Telegram.

Andriej Kartapołow zwrócił uwagę, że zakaz opuszczania kraju przez rezerwistów jest zapisany w przepisach dotyczących mobilizacji. - Ale jako że mobilizacja jest częściowa, ten przepis nie został jeszcze zastosowany - dodał nawiązując do decyzji Władimira Putina z 21 września.

Informacje takie przekazuje na swoim kanale w serwisie Telegram zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Kyryło Tymoszenko. Z jego wpisu wynika, że w ciągu doby w wyniku rosyjskich ataków rannych zostało 37 osób. Najwięcej poszkodowanych jest w obwodzie donieckim, gdzie zginęło pięciu cywilów, a 12 zostało rannych.

Premier Węgier miał też powiedzieć, że bez sankcji Europa mogłaby "odzyskać siłę i uniknąć nadciągającej recesji".

Ministerstwo Obrony Rosji podało, że 55 żołnierzy wróciło do kraju w ramach największej wymiany jeńców z Ukrainą od początku konfliktu. Resort poinformował, że żołnierze - z Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej oraz formacji wspieranych przez Rosję separatystów - zostali przetransportowani do Rosji drogą lotniczą i przechodzą badania lekarskie. Niezapowiadana wcześniej wymiana jeńców objęła blisko 300 osób, w tym 10 cudzoziemców oraz dowódców obrony Mariupola.

Rzecznik resortu obrony Rosji, gen. Igor Konaszenkow poinformował na konferencji prasowej, że rosyjskie lotnictwo, w obwodzie charkowskim zniszczyło zestaw rakietowy HIMARS. Zestaw miał zostać zniszczony w czasie uderzenia na żołnierzy i sprzęt 93 Brygady Zmechanizowanej Sił Zbrojnych Ukrainy. Łącznie, jak poinformował gen. Konaszenkow, od 24 lutego Ukraińcy mieli stracić na Ukrainie 295 samolotów, 155 śmigłowców, 2 035 bezzałogowych statków powietrznych, 375 zestawów przeciwlotniczych, 5 073 czołgi i pojazdy opancerzone, 842 wyrzutnie rakiet, 3 406 zestawów artyleryjskich i moździerzy oraz 5 786 jednostek sprzętu specjalnego.

Prezydent Francji w rozmowie z telewizją BFM TV zadeklarował, że chce, aby Ukraina odparła atak Rosji i żeby odzyskała swoją suwerenność.

Po tym jak ministrowie spraw zagranicznych państw UE porozumieli się w sprawie rozpoczęcia prac nad ósmym pakietem sankcji wobec Rosji, prezydent Cypru, Nicos Anastasiades, odwołał spotkanie z szefem MSZ Rosji, Siergiejem Ławrowem, w Nowym Jorku. Prezydent Cypru i szef rosyjskiej dyplomacji mieli spotkać się na marginesie sesji plenarnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Liz Truss cytuje na Twitterze fragment swojego przemówienia na forum ONZ mówiący o tym, że "Ukraińcy nie bronią tylko swojego kraju - bronią naszych wartości i bezpieczeństwa całego świata".

Były prezydent Rosji stwierdził, że "zachodnie establishment i wszyscy obywatele państw NATO muszą zrozumieć, że Rosja wybrała własną drogę". "Nie ma drogi odwrotu" - dodał.

Zamiast błyskawicznego zajęcia Ukrainy doprowadził do niekończącej się wojny, którą Rosja przegrywa. Pomoc wojskowa Ameryki dla Kijowa, choć jak na możliwości Pentagonu wciąż niewielka, zepchnęła Rosjan do defensywy. A zarządzona przez Putina częściowa mobilizacja przed upływem przynajmniej wielu miesięcy tego nie zmieni. Stąd, jak 60 lat temu, Putin sięgnął do groźby użycia arsenału jądrowego - pisze w analizie dziennikarz działu zagranicznego "Rzeczpospolitej" Jędrzej Bielecki.

Informacje takie przekazują okupacyjne władze Krymu.

- Dzisiaj postanowiliśmy rozpocząć przygotowywanie krajowej decyzji ograniczającej lub całkowicie zapobiegającej napływowi turystów (z Rosji - red). Decyzja obejmie nowe przepisy, które zostaną stworzone bardzo szybko – zapowiedział Pekka Haavisto w czwartek na konferencji prasowej w kuluarach Zgromadzenie Ogólnego ONZ w Nowym Jorku Słowa ministra cytuje "Iltalehti".

Informacje takie przekazała prokuratura generalna Ukrainy. Rannych, w wyniku działań wojennych, zostało 767 dzieci. Z danych prokuratury wynika, że 21 września ranny w ostrzale miejscowości Kurachowe, w obwodzie donieckim, ranny został 8-letni chłopiec. 20 września ranny został 16-latek w Kupiańsku, w obwodzie charkowskim.

W wyniku ostrzału Kramatorska, miasta w obwodzie donieckim, poważnie uszkodzone zostało jedno z przedsiębiorstw w mieście - informuje mer Kramatorska, Ołeksandr Honczarenko. Do ostrzału doszło w środę wieczorem. W wyniku ostrzału nikt nie zginął.

Kirył Stremousow, przedstawiciel kolaboracyjnej administracji obwodu chersońskiego napisał na swoim kanale w serwisie Telegram, że "mieszkańcy obwodu chersońskiego spodziewają się budowy prawdziwej państwowości przez Rosję". "Ukraina zmieniła nas w kolonię, zgodnie z zasadami systemu plemiennego. Nazizm został dosłownie przyniesiony mieszkańcom Ukrainy, zabroniono nam mówić w ojczystym rosyjskim języku, 'historia' została ponownie napisana na naszych oczach" - napisał Stremousow.

Z wpisu Serhija Haidaia wynika, że w referendum będzie można głosować wielokrotnie.

"Dziewięć rakiet spadło na Zaporoże i jego przedmieścia" - podał zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko.

Ołeksandr Staruch, stojący na czele wojskowej administracji obwodu zaporoskiego, na swoim kanale w serwisie Telegram poinformował, że w wyniku porannego ataku rakietowego Rosjan na Zaporoże, stolice obwodu, zginęła jedna osoba, a pięć zostało rannych. Rosyjskie rakiety miały uszkodzić m.in. budynki mieszkalne.

Kazachstan nie może zakazać wjazdu obywateli Rosji do kraju, ale prawo do pobytu będzie im wydawane zgodnie z przepisami prawa, tylko po okazaniu odpowiednich dokumentów - oświadczył Maulen Aszimbajew, przewodniczący Senatu Kazachstanu. 

- Liczba (osób wjeżdżających do Finlandii przez granicę z Rosją - red.) w sposób wyraźny wzrosła - mówił w rozmowie z agencją Reutera Matti Pitkaniitty z fińskiej Straży Granicznej.

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji informuje o tym, że udało jej się "przeciwdziałać terrorystycznemu atakowi zaplanowanemu przez ukraińskie służby specjalne na obiekt kompleksu gazowego i naftowego, który dostarcza energię do Turcji i Europy". W czasie akcji FSB zatrzymano 44-letniego obywatela Rosji, który miał zostać zwerbowany przez ukraińską SBU.

Na liście produktów objętych zakazem eksportu poza Białoruś i terytorium Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej znalazły się m.in. samochody, samoloty, motocykle, lokomotywy, traktory i reaktory atomowe oraz komputery i smartfony.

Gubernator obwodu biełgorodzkiego, Wiaczesław Gładkow, przedłużył czas obowiązywania "żółtego" (wysokiego) poziomu zagrożenia terrorystycznego do 7 października. "Żółty" poziom zagrożenia terrorystycznego w obwodzie graniczącym z Ukrainą obowiązuje od 11 kwietnia. Analogiczną decyzję podjął gubernator obwodu kurskiego, Roman Starowojt.

- Na pewno będziemy konsekwentnie realizować już zapowiedziane wsparcie. To wsparcie jest niezwykle intensywne, jesteśmy w absolutnej czołówce krajów w Europie i na świecie, które pomagają Ukrainie - powiedział w Polskim Radiu szef KPRM Michał Dworczyk. - Cały czas przekazujemy sprzęt wojskowy, cały czas przez Polskę przejeżdża bardzo dużo sprzętu wojskowego - dodał.

Z informacji przekazanych przez ukraiński Sztab Generalny wynika, że od 24 lutego Rosjanie stracili na Ukrainie m.in. 55 510 żołnierzy, 2236 czołgów i 4776 pojazdów opancerzonych.

21 września granicę Ukrainy z Polską przekroczyło 23 tys. osób wjeżdżających do Polski. Na Ukrainę wyjechało tego dnia z Polski 24 tys. osób, a od 24 lutego - 4,689 mln osób.

W środę w obwodzie donieckim Rosjanie zabili 5 cywilów, a 12 osób zostało rannych - podał szef miejscowej administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.

Rejony nikopolski i krzyworoski obwodu dniepropietrowskiego ponownie ucierpiały w wyniku ataków wojsk rosyjskich. Jedna osoba zginęła, a infrastruktura cywilna została uszkodzona - podał w mediach społecznościowych szef lokalnych władz Wałentyn Rezniczenko.

"Wróg uderzył w regionalne centrum. Ustala się informacje o ofiarach i zniszczeniach" - podał w mediach społecznościowych szef obwodowej administracji zaporoskiej Ołeksandr Staruch.

- Kanada potępia nieodpowiedzialną eskalację wojny przez (Władimira) Putina, jego częściowa mobilizacja, jego groźby atomowe, a także pośpiech Rosji w kwestii referendów mających na celu anektowanie części Ukrainy są nieakceptowalne (...) Zachowanie Putina pokazuje, że jego inwazja się nie udaje - mówił premier Kanady w czasie rozmowy z dziennikarzami w Nowym Jorku.

Ukraińska artyleria i wojska rakietowe w ciągu doby ostrzelały 24 wrogie cele, w tym cztery rejony koncentracji rosyjskich żołnierzy, broni i sprzętu wojskowego oraz siedem magazynów z amunicją i paliwem oraz smarami.

- Na mocy porozumień osiągniętych wcześniej z prezydentem Turcji Erdoganem, pięciu naszych dowódców jest w Turcji, ich bezpieczeństwo osobiście gwarantuje (Erdogan) - poinformował szef kancelarii Zełenskiego, Andrij Jermak.

To będzie jeszcze trwało i naród rosyjski będzie ponosił ogromne straty. To wszystko jest bardzo przykre - mówi Siergiej Mitrochin, znany moskiewski opozycjonista i jeden z liderów partii Jabłoko w rozmowie z Rusłanem Szoszynem. 

Na polecenie Putina produkcję ma przyśpieszyć przemysł zbrojeniowy i funkcjonować na granicach swych możliwości. Rzecznik Kremla w środę próbował jednak uspokajać, że na razie nie ma mowy o wprowadzeniu w Rosji stanu wojennego. Ale jeszcze kilka dni temu zapewniał, że władze kraju nie planują ogłaszania mobilizacji.

W 1962 r. świat znalazł się na skraju wojny atomowej, gdy ZSRR rozmieścił pociski z głowicami pod bokiem USA – na Kubie. Wtedy udało się uniknąć konfrontacji jądrowej, bo Kreml się cofnął za do dziś obowiązującą obietnicę, że Ameryka powstrzyma się przed inwazją na wyspę. Teraz o kompromis jest znacznie trudniej. – Aneksja naszych ziem zamknie wszelkie możliwości wynegocjowania pokoju – ostrzegł rzecznik prezydenta Zełenskiego.

"Rosyjska częściowa mobilizacja nie zmieni oblicza wojny w tym roku i może nie mieć znaczącego wpływu na rosyjską zdolność do kontynuowania działań na obecnym poziomie w przyszłym roku. Ukraina i Zachód nie powinny ani jej ignorować, ani wyolbrzymiać" - przekonują analitycy ISW.

Penny Wong, przebywająca w Nowym Jorku, gdzie bierze udział w 77 sesji plenarnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ oświadczyła, że groźby Władimira Putina, mówiącego o możliwości użycia broni atomowej w obronie terytorium Rosji są "niewyobrażalne i nieodpowiedzialne". - Jego twierdzenia, że broni integralności terytorialnej Rosji są nieprawdziwe. Żadne fałszywe referendum nie sprawi, że będą prawdziwe - powiedziała szefowa dyplomacji Australii. Jak dodała "Rosja musi wycofać się z terytorium Ukrainy", aby doszło do pokoju.

Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji stwierdził, że wystąpienie Putina, w którym pojawiła się również groźba użycia broni atomowej w obronie Rosji - pokazuje "panikę i desperację".

Szef MSZ Japonii, Yoshimasa Hayashi, po spotkaniu szefów MSZ państw grupy G7 w Nowym Jorku oświadczył, że szefowie dyplomacji "potwierdzili, iż państwa grupy G7 pracują wspólnie na rzecz pomocy Ukrainie w kwestiach bezpieczeństwa żywnościowego i energetycznego".

W ciągu ostatniej doby na froncie południowym ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 21 uderzeń na pozycje wroga z powietrza, a piechota morska zniszczyła rosyjski śmigłowiec Mi-24. Ponadto Ukraińcy strącili dwa bezzałogowe statki powietrzne Orlan-10 - wynika z najnowszego raportu Dowództwa Operacyjnego "Południe". Ukraińska artyleria i wojska rakietowe przeprowadziły 280 misji ogniowych, w czasie których trafiły dwa stanowiska dowodzenia w Chersoniu, a także składy amunicji i rosyjską radiostację. W wyniku ukraińskiego ostrzału Rosjanie nie byli w stanie sforsować Dniepru w rejonie Tamy Kachowskiej, ani przepłynąć rzeki na pokładzie barki w rejonie Chersonia. Rosjanie mieli - w ciągu doby - stracić na froncie południowym 41 żołnierzy, cztery czołgi i 12 pojazdów wojskowych, a także zestaw rakietowy Buk.

- Czego nie ma w naszej formule? Neutralności. Ci, którzy mówią o neutralności, kiedy wartości człowieczeństwa i pokoju są atakowane, mają na myśli coś innego. Chodzi im o obojętność. Udają, ze interesują się problemami innych. Troszczą się o innych formalnie. I dlatego udają, że chronią kogoś, ale tak naprawdę chronią tylko swoje interesy - stwierdził ukraiński prezydent. Jak dodał to stwarza warunki do wybuchu wojny.

- Wzywamy do całkowitego i bezwarunkowego wycofania rosyjskich żołnierzy (z Naddniestrza), wzywamy do zniszczenia amunicji ze składów w Kobasnej, które stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa i środowiska naturalnego regionu - mówiła Maia Sandu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, mówiąc w swoim najnowszym wystąpieniu o wymianie jeńców z Rosjanami, która objęła m.in. obrońców zakładów Azowstal i ich dowódców (za uwolnienie których Ukraina przekazała Rosji Wiktora Medwedczuka) podkreślił, że Ukraińcy "pomogli też swoim przyjaciołom". - To kwestia honoru Ukrainy, kwestia naszej wdzięczności za pomoc naszemu krajowi. Zdołaliśmy uwolnić 10 cudzoziemców, którzy znajdowali się w rosyjskiej niewoli - podkreślił. I dodał, że do domów wróci z rosyjskiej niewoli pięciu obywateli Wielkiej Brytanii, dwóch obywateli USA, obywatel Maroka, obywatel Szwecji i obywatel Chorwacji. - Wróg skazał ich na długie więzienie lub na śmierć. My uratowaliśmy ich życie - powiedział ukraiński prezydent. Jak dodał wszyscy cudzoziemcy walczący w szeregach ukraińskiej armii wrócą do domu dzięki mediacji Arabii Saudyjskiej.

Uczestniczący w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ w Nowym Jorku szef MSZ Rosji, Siergiej Ławrow, spotkał się z szefem MSZ Chin, Wangiem Yi. - Nikt nie może pozbawić Rosji ważnej roli, jaką odgrywa ona w ONZ - mówił szef chińskiej dyplomacji, który podkreślił, że choć siedziba ONZ znajduje się w USA, to jednak sama Organizacja "należy do wszystkich". - Rosja jest stałym członkiem RB ONZ i nadal powinna odgrywać ważną rolę w ONZ. Nikt nie może pozbawić Rosji tego prawa - mówił Wang.