I nie jest to import równoległy mocno propagowany przez rosyjskie władze. Teraz, żeby zrobić dobre zakupy, ale nie lecieć do drogiego Dubaju, Rosjanie wsiadają na pokład samolotu białoruskiego przewoźnika Belavia i lecą do Mińska — pisze „Moscow Times” („MT”).
Zachodnie marki nie wycofały się z Białorusi, chociaż i ten kraj jest obłożony sankcjami, chociaż nie tak dotkliwymi, jak jest to w przypadku Rosji oraz aktywnie wspiera Rosjan w inwazji na Ukrainę.
Czytaj więcej
Po diamentach także złoto Kreml zrobi dostępnym dla zwykłych (acz nie ubogich) Rosjan. Władze tłumaczą, że chodzi o to, by złoto zastąpiło dolary w rosyjskich oszczędnościach. Są też inne formy oszczędności - inwestycje w juany, kazachskie tenge, dirhamy z ZEA czy w turecką lirę. Jest w czym wybierać.
- Marki takie jak H&M, Bershka, Pull&Bear, ZARA, Massimo Dutti, Calvin Klein i Levis wycofały się z Rosji, ale my jesteśmy w stanie pomoc Rosjanom ubrać się w zachodnie ciuchy od stóp do głów. Na Białorusi wszystko działa, nie ma żadnych sankcji - mówi Jelena Szitkowa, właścicielka biura podróży Family Travel z Archangielska. Dodatkowym bonusem takich podróży, a rejsów Belavii z Rosji na Białoruś jest kilkanaście dziennie, jest to, że można tam otworzyć sobie rachunek w miejscowym banku i wyrobić debetową kartę Visa, bądź MasterCard. Obie firmy wycofały się z Rosji wkrótce po inwazji 24 lutego.
Anna Owsjannikowa, która prowadzi w Moskwie agencję podróży Delfin przyznaje, że liczba wycieczek na Białoruś wzrosła w ciągu ostatniego pół roku o 60 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. A wtedy Rosjanie też latali na Białoruś na zakupy, bo było tam taniej niż w kraju. Dzisiaj w biurze FUN&SUN można wykupić 4- dniową wycieczkę z Moskwy do Mińska za 16,750 tys. rubli, czyli w przybliżeniu 279 dol. - Turyści z Moskwy coraz częściej zaczęli jeździć na Białoruś na własną rękę, więc zdecydowaliśmy się zaoferować ten produkt. I jest tak, że jak ktoś już tam pojedzie, to zaraz rezerwuje sobie kolejną podróż - powiedział „MT” rzecznik FUN&SUN. Jak pisaliśmy na Turystyka.rp.pl FUN&SUN, to firma powstała z TUI Russia którego właścicielem był Aleksiej Mordaszow, rosyjski miliarder, który znalazł się na początku marca na liście Rosjan objętych sankcjami Unii Europejskiej.