Reklama
Rozwiń
Reklama

Turyści z Rosji już nie rządzą w Europie

Sankcje antyrosyjskie okazały się skuteczną barierą dla rosyjskich turystów, chcących odwiedzić Europę. Zamiast kilku milionów, na plaże Saint Tropez dociera dziś okrężną drogą przez Turcję lub Emiraty kilka tysięcy najbardziej zdeterminowanych rosyjskich plażowiczów.

Publikacja: 24.07.2022 14:10

Turyści z Rosji już nie rządzą w Europie

Foto: AFP

Stowarzyszenie Organizatorów Turystycznych Rosji (ATOR) szacuje, że liczba turystów wyjeżdżających do Europy zmniejszyła się z milionów do dziesiątek tysięcy w porównaniu z rokiem przed pandemią - podała dyrektor wykonawcza ATOR Maja Łomidze. Większość rosyjskich turystów udaje się do Europy przez Stambuł i Dubaj. Łomidze nie sprecyzowała, ile to konkretnie jest „kilkadziesiąt tysięcy”.

Czytaj więcej

Francuska Riwiera bez rosyjskich jachtów. Popłynęły na południe

- W 2019 roku plus minus milion turystów z Rosji podróżowało w celach turystycznych do każdego kraju Unii Europejskiej, z wyjątkiem Francji, Wielkiej Brytanii i krajów Skandynawii, gdzie te liczby były większe” – cytuje ją RIA Nowosti. Przez lata Europa była dla Rosjan celem numer jeden turystycznych pobytów.

Obecnie najważniejszym wśród zagranicznych kierunków wypoczynkowych jest Turcja, która ma bezpośrednie połączenia lotnicze z Rosją. A z krajowych turystycznych rejonów Rosjanie najczęściej wybierają Krasnodarski Kraj, na terenie którego znajduje się Soczi.

Według ATOR w 2019 r. liczącą 5,5 miliona obywateli Finlandię odwiedziło 3,9 miliona Rosjan. Zalali oni też liczącą 1,3 miliona obywateli Estonię, do której wjechało trzy lata temu 1,9 miliona Rosjan. W wypadku Niemiec było to 1,4 miliona, a 1,3 miliona trafiło do Włoch.

Reklama
Reklama

Z badań ATOR wynika, że wśród Rosjan, którzy regularnie odpoczywali w Unii, obecnie robi to niecałe 5 procent. To efekt sankcji, trudności logistycznych i wysokich kosztów. Wielu Rosjan zrezygnowało z wyjazdów zagranicznych. Inni skupili się na Turcji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Malediwach.

Tym o czym oficjalne rosyjski reżim nie wspomina, jest zjawisko ostracyzmu z jakim stykają się teraz wypoczywający na terenie Unii obywatele kraju, który dokonuje ludobójstwa na Ukrainie.

Przez lata filozofia rosyjskiego turysty na Zachodzie była prosta: wystarczy mieć reklamówkę waluty, by otrzymać wszystko. Teraz często boleśnie się przekonują, że wielu hotelarzy, właścicieli pensjonatów, restauratorów itp. po prostu nie chce ich u siebie.

Czytaj więcej

Rosjanie stworzyli mapę krajów idealnych na urlop. Polska – na czarnej liście
Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama