Czy pogratulował pan Karolowi Nawrockiemu po zaprzysiężeniu na prezydenta?
Zrobiłem to podczas naszego pierwszego spotkania, już po drugiej turze. Wybory zostały rozstrzygnięte, ich wynik jest znany i trzeba go uszanować. Jedziemy dalej.
Jakie są nastroje w koalicji rządowej po zaprzysiężeniu nowego prezydenta?
Mogę powiedzieć o moich nastrojach i nastrojach w PSL. Mamy czym się pochwalić po dwóch latach od zmiany władzy. Rząd jest od rządzenia, a pan prezydent w dużej mierze pełni funkcję reprezentacyjną. Będę współpracował w zakresie bezpieczeństwa z głową państwa. Liczę, że sprawy związane ze strategicznym podejściem do bezpieczeństwa będą wyjęte z bieżącego sporu i pozbawione politycznych emocji, tak jak udawało się to przez minione dwa lata we współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą.
„Będę aktywnym zwierzchnikiem sił zbrojnych, zwierzchnikiem, który będzie mieć wpływ na system rekrutacji, modernizację Wojska Polskiego i na dalsze koleje rozwoju Polskich Sił Zbrojnych” – zapowiedział Karol Nawrocki. Tak będzie?
W takim zakresie, jak konstytucja i ustawy na to wskazują. Rząd przedstawia rozwiązania, a prezydent je akceptuje. Cieszę się np. z podpisanej ustawy, w ostatnim dniu prezydentury Andrzeja Dudy, o kluczowych i strategicznych inwestycjach, które trzykrotnie zmniejszają czas i biurokrację związaną z inwestycjami w wojsku i przemyśle zbrojeniowym. Rząd oczekuje, że prezydent będzie podpisywał ustawy, ale też jesteśmy otwarci na dyskusję. Prezydent Duda popierał nasz kierunek działań, jak poprawa indywidualnego wyposażenia żołnierzy zaniedbanego przez mojego poprzednika Mariusza Błaszczaka i przez PiS. Zastałem sytuację na granicy, gdzie brakowało na zimę kurtek puchowych i żołnierze pełnili często służbę w tzw. żulobudkach, brakowało dobrego wyposażenia. Już nie mówię o stalowych hełmach w całej armii. To wszystko udaje się naprawiać. Proces trwa. Dobrze, że prezydent Karol Nawrocki wyraził akceptację dla rozwoju armii, który za naszych rządów postępuje.
Czy prezydent będzie mógł mieć wpływ na system rekrutacji?
W zakresie przewidzianym przez ustawę. Prezydent nie prowadzi bieżącego nadzoru nad siłami zbrojnymi. W czasie pokoju jest to realizowane za pośrednictwem ministra obrony narodowej. Rozumiem, że prezydent popiera największy system dobrowolnych powszechnych ćwiczeń obronnych i wojskowych, które rozpoczynamy od nowego roku. Ten system już jest przygotowany. Zbudujemy armię większą niż ta, o której mówił prezydent Nawrocki, bo nie 300-tysieczną., ale ponad 500-tysięczną