Karol Nawrocki zapowiedział gotowość do współpracy z rządem w najważniejszych kwestiach. – Usiądę więc z Donaldem Tuskiem do stołu i przyjrzymy się najistotniejszym dla Polaków sprawom – zapowiedział. Jednocześnie zaznaczył, że nie zamierza zatwierdzać wszystkich decyzji rządu. – Nie mam w zwyczaju podpisywać dokumentów, z którymi się nie zgadzam i o których nikt ze mną nie rozmawiał – mówił.
Prezydent elekt odniósł się także do swojej roli w procesie legislacyjnym. – Na pewno nie będzie tak, że odmówię podpisywania ustaw z tego tylko względu, że są przyjmowane przez obecną ekipę rządzącą. Polskie państwo musi funkcjonować – obiecywał. Podkreślił przy tym, że każdorazowo będzie przedstawiał uzasadnienie swoich decyzji.
Karol Nawrocki: Bogdan Klich i Ryszard Schnepf nie zostaną ambasadorami
W kontekście polityki zagranicznej i współpracy z MSZ, Nawrocki określił swoje stanowisko wobec planowanych nominacji ambasadorskich. – Ani Bogdan Klich, ani Ryszard Schnepf nie uzyskają mojego poparcia, a tym samym nie zostaną ambasadorami. Nie wchodzi to w grę – stwierdził. – Panowie Klich i Schnepf to dwie czerwone linie – dodał. – Część nazwisk spośród osób, dla których nominacji ambasadorskich chce rząd, bez problemu poprę – zaznaczył, deklarując gotowość do zatwierdzenia niektórych nominacji.
Czytaj więcej
W społeczeństwie zakorzenione jest myślenie, że PiS dawało pieniądze, a PO je odbiera. Obudziło s...
Nawrocki odniósł się również do relacji Polski z instytucjami międzynarodowymi. – Prezydent Karol Nawrocki nie będzie wasalem nikogo, to rzecz oczywista. Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy – powiedział, nawiązując do swojego hasła wyborczego. W kontekście relacji z Niemcami zapowiedział, że będzie „konsekwentnie żądał reparacji i uszczelniania zachodniej granicy”.