Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach uwzględnił skargę podatnika, któremu fiskus zarzucił, że błędnie rozliczył się z nim z działalności biznesowej.
Konkretnie chodziło o PIT za 2014 r. Kłopoty przedsiębiorcy zaczęły się, gdy urzędnicy przyjrzeli się rozliczeniu jego firmy. Ustalili, że prowadzi przedsiębiorstwo budowlano-produkcyjne, które zajmuje się pozostałymi badaniami i analizami technicznymi. Podatnik do opodatkowania zysków firmowych wybrał liniowy PIT, prowadził podatkową księgę przychodów i rozchodów oraz był zarejestrowany na VAT.
Urzędnicy dopatrzyli się jednak, że inspektor jako biegły wydawał też opinie budowlane dla sądów, komorników sądowych i policji. Za te usługi wystawiał faktury VAT, ale w zeznaniu rocznym wykazał je jako przychody z działalności wykonywanej osobiście. A to zdaniem fiskusa był błąd. Czynności wykonywane przez podatnika jako biegłego sądowego z zakresu usług budowlanych wchodzą bowiem w obszar prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. Podobnie jak te osiągane z wydawania opinii technicznych dla wspólnot mieszkaniowych czy osoby fizycznej.
Czytaj więcej
Przychody uzyskiwane z wykonywania, w ramach prowadzonej firmy, wycen lub opinii na zlecenie sądów i prokuratur, powinny być kwalifikowane do źródła przychodu z pozarolniczej działalności gospodarczej.
Fiskus uznał, że przedsiębiorca w księdze przychodów i rozchodów dla firmy nie zaewidencjonował przychodów z ekspertyz. Zaczął więc domagać się dopłaty podatku.