Sąd: Fiskus nie może wyrzucać z kosztów każdej kary umownej

Nie każda kara umowna wypłacona przez przedsiębiorcę jest wyłączona z kosztów uzyskania przychodów.

Publikacja: 23.03.2023 15:09

Sąd: Fiskus nie może wyrzucać z kosztów każdej kary umownej

Foto: Adobe Stock

Odszkodowania i kary umowne są powszechnie stosowane w obrocie gospodarczym między kontrahentami. Podatkowe rozliczenie tego rodzaju wydatków to już inna sprawa, bo fiskus prawie wszystkie sytuacje wrzuca do jednego worka i odmawia podatnikom prawa do kosztów. A to błąd, bo ustawodawca wprost wyłączył z tej kategorii tylko niektóre przypadki. Potwierdza to czwartkowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. 

Kłopotliwy kontrakt

Sprawa dotyczyła spółki zajmującej się produkcją i serwisowaniem wozów bojowych. We wniosku o interpretację wyjaśniła, że podpisała z jednym z kontrahentów umowę na dostawę spełniających określone wymagania pojazdów oraz opracowanie i przekazanie dokumentacji technicznej. Spółka tłumaczyła, że w terminie opracowała i przekazała zamawiającemu projekt, ale zostały do niego zgłoszone uwagi. To z kolei wiązało się z koniecznością wprowadzenia zmian konstrukcyjnych. Skala modyfikacji wprowadzonych przez zamawiającego spowodowała, że spółka nie była w stanie sprostać terminom wynikającym z harmonogramu. Spółka zapewniła, że opóźnienie wynikało z faktu przedłużającego się procesu uzgadniania warunków technicznych będących integralną częścią dokumentacji.

Podjęła negocjacje, żeby aneksować umowę z kontrahentem. Jednak nie kryła, że może będzie musiała zapłacić kontrahentowi karę umowną z tytułu zwłoki w wykonaniu umowy. Dlatego zapytała m.in. czy taki potencjalny wydatek będzie mogła w całości zaliczyć do swoich kosztów uzyskania przychodów zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Sama nie miała wątpliwości, że tak, bo kara będzie poniesiona celem zachowania i zabezpieczenia źródła przychodów. Jak tłumaczyła spółka wydatek będzie związany z umową, która miała przynieść przychód. Ponadto niezapłacenie kary wiązałoby się z ryzykiem utraty klienta oraz potencjalnie z koniecznością poniesienia innych dodatkowych kosztów jak odsetki czy koszty sądowe. To z kolei w oczywisty sposób uniemożliwiłoby osiąganie kolejnych przychodów ze sprzedaży. Firma dodała też, że postanowienia umowy dotyczące kary są standardowym przejawem współpracy między przedsiębiorcami.

Czytaj więcej

Kara za zerwanie umowy na prąd w kosztach? Fiskus mówi nie

Fiskus pozostał głuchy na te argumenty. Zasłonił się art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT, zgodnie z którym nie uważa się za koszty kar umownych i odszkodowań z tytułu wad dostarczonych towarów, wykonanych robót i usług, a także zwłoki w dostarczeniu towaru wolnego od wad albo w usunięciu wad towarów czy wykonanych robót i usług.

Urzędnicy nie kwestionowali, że zapisy ustanawiające karę umowną są powszechnie stosowaną praktykę przy zawieraniu zobowiązań kontraktowych i stanowią realizację zasady swobody umów. Jednak zasadniczo zakres odpowiedzialności z jej tytułu pokrywa się w pełni z zakresem ogólnej odpowiedzialności dłużnika za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. 

W ocenie fiskusa wszelkie odszkodowania i kary umowne z wymienionych w tym przepisie tytułów nie mogą zostać zaliczone do kosztów, niezależnie czy są one skutkiem szkody powstałej w następstwie winy, czy nie. I dla wykluczenia wydatków na odszkodowania i kary z tytułu nieterminowego wykonania usług czy też opóźnienia w dostawie towarów, nie ma znaczenia przyczyna niedochowania przez dłużnika terminu świadczenia. Wystarczającą przesłanką jest wystąpienie odpowiedzialności dłużnika za opóźnienie czy zwłokę, która może wynikać z ustawy lub ze stosunku obligacyjnego łączącego strony. 

Fiskus uważał, że pojęcie "wadliwości" z art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT odnosi się do każdego przypadku nienależytego wykonania obowiązków dłużnika. Tym samym, opóźnienie w wykonaniu świadczenia, nawet niezawinione, stanowi wadę wykonywanych robót czy usług. A na podstawie autonomii prawa podatkowego, należy przyjąć szersze rozumienie pojęcia "wadliwości wykonanych robót i usług" niż w prawie cywilnym.  

Naciąganie przepisów

Spółka poszła do sądu i wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach podkreślił, że art. 16 ust. 1 pkt 22 ustawy o CIT jako wyjątek powinien być interpretowany ściśle. Odwołując się do orzecznictwa sąd za błędne uznał kwalifikowanie do niego wszelkich kar umownych i odszkodowań. Jak bowiem tłumaczył przyjęcie poglądu, że kara umowna lub odszkodowanie ze swej istoty nie mogą być uznane za koszt, czyniłoby sporną regulację zbędną. 

Ostatecznie przegraną fiskusa przypieczętował NSA. Również nie zgodził się, że sporne wyłączenie można stosować szeroko. Sąd zauważył, że dotyczy ono ściśle określonych przypadków, powodów naliczania kar. 

Jak zauważyła sędzia NSA Aleksandra Wrzesińska-Nowacka, sytuacja byłaby jasna i zgodna z tezą fiskusa, gdyby ustawodawca zastrzegł, że nie wlicza się do kosztów uzyskania przychodów kar umownych i odszkodowań i na tym zakończył. Wówczas nie byłoby wątpliwości, że wyłączenie obejmuje każdy przypadek zastrzeżenia kar i ich zapłaty przez podatnika. A skoro takiego przepisu nie ma, to zdaniem sądu należy je donosić tylko do przypadków wskazanych w spornej regulacji. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt: II FSK 2277/20.

OPINIA

Dariusz Malinowski doradca podatkowy, partner w KPMG

Kwestionowanie kar umownych i odszkodowań jako kosztu uzyskania przychodu to coraz większy problem. Są bowiem stosowane powszechnie w obrocie gospodarczym i można je znaleźć prawie w każdej umowie. Jednak nie zawsze powodem wypłaty kary umownej jest zaniedbanie. Zdarza się, że przedsiębiorca musi wypłacić kare z przyczyn od siebie niezależnych, za które nie ponosi winy. Fiskus zdaje się jednak nie dostrzegać, że życie gospodarcze pisze bardzo różne scenariusze, a sytuacja sytuacji nie zawsze jest równa. Fiksuje się na jednym z wyłączeń z kosztów i rozciąga je maksymalnie szeroko. Tymczasem sam ustawodawca nie zakazuje rozliczania w koszty wszystkich kar umownych i odszkodowań. Dobrze, że dostrzega to NSA i każe oceniać każdy przypadek pod kątem tego co, jest wprost zapisane w ustawie o CIT. Szkoda tylko, że przez upór fiskusa podatnicy tracą czas i pieniądze na bezsensowne spory.

Odszkodowania i kary umowne są powszechnie stosowane w obrocie gospodarczym między kontrahentami. Podatkowe rozliczenie tego rodzaju wydatków to już inna sprawa, bo fiskus prawie wszystkie sytuacje wrzuca do jednego worka i odmawia podatnikom prawa do kosztów. A to błąd, bo ustawodawca wprost wyłączył z tej kategorii tylko niektóre przypadki. Potwierdza to czwartkowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. 

Kłopotliwy kontrakt

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP