Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargi kasacyjne spółki, która spierała się z fiskusem o zwolnienie z PIT dla należności wypłaconych przez nią na rzecz byłego pracownika na podstawie wyroku sądu pracy.
Z wniosków o interpretację wynikało, że po ustaniu zatrudnienia kilku pracowników pozwało spółkę do sądu pracy o wypłatę utraconego dodatku do wynagrodzenia za pracę w soboty, niedziele i święta, której nie świadczył. Podstawę roszczeń były postanowienia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy.
Sąd uwzględnił ich powództwa i zasądził stosowne kwoty z odsetkami. Nie określił jednak jakie źródło przychodu stanowią. Dlatego spółka chciała potwierdzenia, że korzystają one ze zwolnienia z PIT. Sama jako płatnik była bowiem przekonana, że prawidłowo nie odprowadziła od nich zaliczek na podatek.
Fiskus był innego zadania. Uznał, że spore świadczenie jest niewypłaconym dodatkiem do wynagrodzenia, a więc przychodem ze stosunku pracy, a nie odszkodowaniem za poniesioną szkodę. Umowa o pracę została bowiem rozwiązana zgodnie z prawem, a poza wynagrodzeniem zasadniczym pracownikowi miały być wypłacane również różnego rodzaju dodatki, w tym za pracę w soboty, niedziele i święta. Urzędnicy zauważyli też, że podstawą ich wypłaty były postanowienia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. W konsekwencji wypłacone pracownikowi na podstawie wyroku świadczenie stanowiło część wynagrodzenia ze stosunku pracy podlegającego opodatkowaniu, a płatnik powinien wywiązać się ze swoich obowiązków.
Czytaj więcej
Jednorazowe zgłoszenie pracodawcy gotowości do podjęcia pracy może świadczyć o tym, że pracownik tak naprawdę nie chciał jej podjąć. Może to przesądzić o niezasadności jego roszczenia.