Czy youtuber podróżnik może odliczyć wydatki na swoje wyjazdy

Youtuber nie odliczy wydatków na swoje filmy z podróży umieszczone w internecie. Jeśli zarabia na reklamach, zapłaci polskiemu fiskusowi nawet 32 proc. podatku.

Aktualizacja: 25.09.2018 13:36 Publikacja: 25.09.2018 12:03

Czy youtuber podróżnik może odliczyć wydatki na swoje wyjazdy

Foto: AdobeStock

Skarbówka bardzo nieufnie podchodzi do osób zarabiających w Internecie, np. publikujących teksty na własnym blogu, zdjęcie na Instagramie czy filmy na Youtubie . Uznaje, że ponoszone przez nich koszty mają charakter osobisty, więc nie podlegają odliczeniu. W najnowszej interpretacji (nr 0114-KDIP3-3.4011.332.2018.2.JM) fiskus wyjaśnił, jak ma się rozliczyć osoba, która publikuje filmy na Youtubie i zarabia na wyświetlanych przy okazji reklamach.

Czytaj także: Bloger: jaki podatek od publikowania tekstów w internecie

To odpowiedź na pytanie polskiego blogera, który chce przekonać swoich czytelników do zdrowego stylu życia i diety opartej na owocach. Zamierza podróżować po świecie i zamieszczać swoje relacje w Internecie, czyli na blogu, Instagramie i filmy w serwisie Youtube. Zgodnie z planem, podroż ma co najmniej potrwać rok, a pobyt w jednym kraju nie przekroczy trzech miesięcy ze względu na uwarunkowania wizowe.

Napisał, że z firmą Youtube podpisze umowę współpracy. W zamian za zgodę na umieszczanie reklam i lokowanie produktów ( product placement) będzie otrzymywać wynagrodzenie miesięczne, uzależnione od ilości wyświetleń danego filmu. Honorarium będzie wypłacane przez Youtube na jego rachunek z polskim banku w złotówkach. Będzie to jedyny dochód wnioskodawcy, który zamierza w całości przeznaczyć na produkcję filmów oraz zdjęć i relacji z podróży.

Chciał potwierdzić, że skoro cały rok będzie przebywać poza Polską, to nie musi się tu rozliczać. Jeśli już będzie musiał płacić podatek w kraju, to chce odliczyć wszystkie wydatki związane z tworzeniem swoich relacji. Wymienił tu cały szereg kosztów: dostęp do Internetu w danym kraju, wizy pobytowe oraz wydatki na zakwaterowanie i transport.

Odpowiedź fiskusa była jednak negatywna. Nie ma znaczenia, że podatnik będzie cały rok poza krajem. Musi rozliczyć się w Polsce, bo tu ma miejsce zamieszkania i tzw. ośrodek interesów życiowych. Fiskus wyjaśnił też, że zyski z reklam traktuje tak jak przychodu z najmu. W tym przypadku wynajmowane jest miejsce w na blogu czy w filmie. Oznacza to, że youtuber zapłaci PIT według skali podatkowej, czyli stawek 18 i 32 proc. Co istotne, musi co miesiąc odprowadzać zaliczki na podatek. Nie odliczy natomiast kosztów.

- Do kosztów uzyskania przychodów nie można zaliczyć wydatków związanych z prowadzeniem bloga, produkcji i wyświetlania filmów na Youtube, czy Instagramie. – uznała skarbówka. Wyjaśniła, że wymienione przez wnioskodawcę wydatki nie mają związku z przychodami z reklam.

-To bardzo restrykcyjne stanowisko. By uzyskać przychody, youtuber musi inwestować choćby w sprzęt do produkcji filmów. Tymczasem organy podatkowe twierdzą jednolicie, bez głębszego uzasadnienia, że żaden z ponoszonych wydatków nie ma związku z przychodami. – mówi doradca podatkowy Andrzej Sadowski.

Skarbówka bardzo nieufnie podchodzi do osób zarabiających w Internecie, np. publikujących teksty na własnym blogu, zdjęcie na Instagramie czy filmy na Youtubie . Uznaje, że ponoszone przez nich koszty mają charakter osobisty, więc nie podlegają odliczeniu. W najnowszej interpretacji (nr 0114-KDIP3-3.4011.332.2018.2.JM) fiskus wyjaśnił, jak ma się rozliczyć osoba, która publikuje filmy na Youtubie i zarabia na wyświetlanych przy okazji reklamach.

Czytaj także: Bloger: jaki podatek od publikowania tekstów w internecie

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego