Inwestowanie w rozwój, badania i innowacyjność to jeden ze sztandarowych celów obecnego rządu. Szkoda tylko, że z jednej strony państwo hojnie wspiera tych, którzy tworzą nowoczesne rozwiązania i technologie zwiększające innowacyjność, z drugiej zaś jego urzędnicy domagają się podatku od grantów. Potwierdzeniem takiego profiskalnego podejścia do dotacji jest sprawa, która ostatnio trafiła na wokandę Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Czytaj także: Wnioski o dofinansowanie na badania i rozwój: prawie pół miliarda złotych na rozwój firmowych laboratoriów
Chodziło o dotacje przyznawane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), czyli agencję wykonawczą w rozumieniu ustawy o finansach publicznych, powołaną w 2007 r. do realizacji zadań z zakresu polityki naukowej, naukowo-technicznej i innowacyjnej państwa.
Ochrona zabytków
Z wnioskiem o interpretację wystąpiła Szkoła Główna Służby Pożarniczej, która w ramach konkursu otrzymuje z NCBiR środki finansowe w formie zaliczek na pokrycie kosztów prowadzonych badań naukowych i prac rozwojowych. Projekt to innowacyjny teleinformatyczny system wspomagania zarządzania bezpieczeństwem kompleksu obiektów zabytkowych.
Szkoła zapytała, czy dofinansowania badań naukowych oraz prac rozwojowych, a także nieodpłatne przeniesienie autorskich praw majątkowych na rzecz Skarbu Państwa podlegają opodatkowaniu VAT. Sama nie miała wątpliwości, że otrzymana od NCBiR dotacja nie wpływa na podstawę opodatkowania, nie ma obowiązku opodatkowania nieodpłatnego przeniesienia praw. W związku z tym była przekonana, że nie ma prawa do odliczenia podatku naliczonego związanego z zakupem towarów i usług.