Delegacje sędziowskie na jasnych zasadach i z uzasadnieniem. Będzie ustawa

Zanim sędzia trafi na delegację do innego sądu, minister sprawdzi, czy jest ona potrzebna. Kiedy będzie chciał go z niej odwołać, będzie musiał swoją decyzję uzasadnić.

Publikacja: 26.04.2024 04:30

Delegacje sędziowskie na jasnych zasadach i z uzasadnieniem. Będzie ustawa

Foto: Adobe Stock

Do Rządowego Centrum Legislacji wpłynął właśnie projekt nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Rzecz dotyczy delegacji orzeczniczych sędziów, wprowadza dodatkowe elementy warunkujące dopuszczalność delegowania (i odwołania z delegowania) oraz procedurę delegowania i zasady przyznawania dodatków do wynagrodzenia z tytułu delegowania.

I tak w myśl propozycji delegowanie sędziego do pełnienia obowiązków w innym sądzie będzie następowało w przypadku uzasadnionych potrzeb tego sądu. W szczególności w projekcie wymienia się: liczbę i rodzaj spraw wpływających do sądu; stopień opanowania wpływu spraw oraz średnią wielkość referatu sędziego lub asesora sądowego w relacji do wartości tych parametrów w innych sądach. Chodzi o uwzględnienie liczby obsadzonych stanowisk sędziowskich i asesorskich, długotrwałe nieobecności sędziów i asesorów sądowych oraz planowane zwolnienia stanowisk sędziowskich w sądzie, do którego ma nastąpić delegowanie.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Prawo rodzinne
Nie trzeba mieć zgody drugiego małżonka na swoje wydatki
Prawo drogowe
Nowy znak drogowy i zmiany w oznakowaniu przejść dla pieszych. Co muszą wiedzieć kierowcy?
Prawo rodzinne
Postępowiec czy „pantoflarz”? Mąż z nazwiskiem żony poza statystyką
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Praca, Emerytury i renty
Ranking najbardziej poważanych zawodów. Adwokat i sędzia zaliczyli spadek