Znak drogowy może utrudniać prawidłowe funkcjonowanie firmy - wyrok WSA

Prowadzenie działalności gospodarczej, a także tytuł prawny do nieruchomości zlokalizowanej w ciągu drogi publicznej nie kreują prawa podmiotowego do zapewnienia możliwości parkowania czy postoju na tej drodze.

Aktualizacja: 13.07.2019 22:51 Publikacja: 13.07.2019 13:00

Znak drogowy może utrudniać prawidłowe funkcjonowanie firmy - wyrok WSA

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Przedsiębiorca Janusz K. zaskarżył do sądu administracyjnego zarządzenie dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu o zatwierdzeniu stałej organizacji ruchu na ulicy C., gdzie znajdował się jego warsztat. Wskazał, że wprowadzona organizacja ruchu dotyczy w głównej mierze prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa i nie sposób w jego ocenie znaleźć racjonalnego uzasadnienia ustanowienia znaku "Zakazu postoju" ze względu na brak dotychczas negatywnych skutków parkowania samochodów wokół warsztatu samochodowego. Przekonywał, że zatwierdzona organizacja ruchu przyczynia się do ograniczenia prowadzenia przez niego działalności gospodarczej i ingeruje w ustawowo zagwarantowaną swobodę prowadzenia tej działalności.

Czytaj też: Znak drogowy nie może zablokować działalności firmy

Krzywdząca decyzja

Podkreślał, że umiejscowienie kwestionowanego znaku jest dla niego krzywdzące, gdyż utrudnia prawidłowe funkcjonowanie należącego do niego przedsiębiorstwa, powodując uciążliwości dla niego samego jak i jego klientów. Interes prawny w zaskarżeniu wywodził z ogólnych zasad swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej, która winna być ograniczana jedynie z uwagi na ważny interes publiczny.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie początkowo odrzucił skargę przedsiębiorcy, przyjmując, iż nie wykazał on interesu prawnego.

Interes prawny

Sąd wskazał, że skarga wnoszona na podstawie art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym nie jest skargą powszechną i na tej podstawie każdy mieszkaniec gminy nie może skutecznie wnieść skargi. W ocenie WSA wskazywana przez przedsiębiorcę argumentacja nie stanowi chronionego prawem interesu prawnego. Sąd wskazał, że sam fakt poruszania się po drodze publicznej kierowcy nie kreuje dla takiej osoby interesu prawnego polegającego na prawie do domagania się pozostawienia na drodze miejsc z prawem do parkowania.

WSA przyznał, że znak B-35 spowoduje ograniczenie miejsc do parkowania, jednak żaden przepis prawa nie gwarantuje przedsiębiorcy ani jego klientom prawa do parkowania na ulicy C. Co więcej, sąd nie dostrzegł, by zaskarżony akt ingerował w uprawnienia skarżącego, albo nakładał lub modyfikował jakiekolwiek obowiązki, a tym samym, by w sposób bezpośredni, konkretny i realny - naruszał jego interes prawny.

Interes faktyczny

Sąd dostrzegł jedynie interes fatyczny polegający na tym, że właściciel warsztatu i jego klienci tracą możliwość postoju. Jak jednak zaznaczono, interes tego rodzaju nie jest chroniony art. 101 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym.

Postanowienie to uchylił Naczelny Sąd Administracyjny. Wskazał, że w doktrynie trafnie wskazuje się, że granice swobody korzystania z rzeczy własnej, a w konsekwencji także granice ochrony prawa własności, nie mogą być utożsamiane z ograniczeniami rzeczywistymi, ustanowionymi na rzecz konkretnie oznaczonych osób trzecich, takich jak: służebność, najem czy dzierżawa. Sąd ten podzielił w pełni pogląd wyrażony w wyroku NSA z 17 stycznia 2018 r. (sygn. I OSK 1722/17), w świetle którego art. 140 Kodeksu cywilnego może być źródłem interesu prawnego dla właściciela nieruchomości leżącej przy drodze, na której zmieniono organizację ruchu w taki sposób, że zmiany te będą negatywnie wpływać na dostęp do nieruchomości.

Sprawa wróciła do sądu administracyjnego w Krakowie, który tym razem nie odrzucił, ale oddalił skargę przedsiębiorcy. W uzasadnieniu podkreślił, że prowadzenie działalności gospodarczej, a także prawnorzeczowy tytuł prawny do nieruchomości zlokalizowanej w ciągu drogi publicznej, nie kreuje prawa podmiotowego do zapewnienia możliwości parkowania czy postoju na tej drodze. – Nie istnieje żaden przepis prawa powszechnie obowiązującego, który uzasadniałby tego rodzaju roszczenie wobec organów władzy publicznej – podkreślił sąd.

Ograniczenia zatrzymywania

Co więcej, zgodnie z art. 46 ust. 1 u.p.r.d., zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia. – Z normy tej jednoznacznie wynika, iż dopuszczalność postoju pojazdu na drodze publicznej jest obwarowana spełnieniem m.in. przesłanki braku zagrożenia lub utrudnienia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Możliwość ograniczenia zatrzymywania lub postoju pojazdów na drodze publicznej istnieje więc niezależnie od posiadanego interesu (faktycznego lub prawnego – w zależności od dokonanej w danych okolicznościach kwalifikacji) – wskazał WSA.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 16 maja 2019 r.

Przedsiębiorca Janusz K. zaskarżył do sądu administracyjnego zarządzenie dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu o zatwierdzeniu stałej organizacji ruchu na ulicy C., gdzie znajdował się jego warsztat. Wskazał, że wprowadzona organizacja ruchu dotyczy w głównej mierze prowadzonego przez niego przedsiębiorstwa i nie sposób w jego ocenie znaleźć racjonalnego uzasadnienia ustanowienia znaku "Zakazu postoju" ze względu na brak dotychczas negatywnych skutków parkowania samochodów wokół warsztatu samochodowego. Przekonywał, że zatwierdzona organizacja ruchu przyczynia się do ograniczenia prowadzenia przez niego działalności gospodarczej i ingeruje w ustawowo zagwarantowaną swobodę prowadzenia tej działalności.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił