Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 11 maja 2016 r. (I PK 134/15).
Powód pracował jako kierownik utrzymania ruchu w piekarni. Do jego obowiązków należało planowanie przeglądów oraz konserwacji maszyn i urządzeń, nadzorowanie przeprowadzania przeglądów i konserwacji, usuwanie awarii maszyn i urządzeń. Od 2008 r. miał on jednocześnie zarejestrowaną działalność gospodarczą z zakresu produkcji pieczywa oraz produkcji świeżych wyrobów, ciastek, z tym, że zajmował się produkcją sosów.
W 2012 r. powód uzgodnił z pozwanym, że w piecach zostanie zamontowany czujnik, co zostało wykonane. Jednak na przełomie października i listopada 2012 r. niektórzy odbiorcy produktów pozwanego zaczęli zwracać dostarczane im pieczywo ze względu na pękanie skórki. Proces zwrotów trwał do połowy stycznia 2013 r., za co pozwany udzielił powodowi kary pieniężnej. Następnie rozwiązał z nim umowę bez wypowiedzenia z jego winy. Jako przyczynę wskazał ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Powód otrzymał oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę 4 lutego 2013 r.
Sąd rejonowy, oceniając rozwiązanie umowy pod względem formalnym uznał, że pozwany spełnił częściowo wymogi formalne. Natomiast przyczyny rozwiązania stosunku pracy określono niekonkretnie, ponieważ zostały wymienione w sposób ogólnikowy, nieprecyzyjny i zredagowano je w sposób niejasny. W takim stanie SR zasądził na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości jego trzymiesięcznego wynagrodzenia, oddalając powództwo o przywrócenie do pracy. Uznał, że przywrócenie nie byłoby celowe zważywszy na fakt, że pozwany nie widzi możliwości dalszej współpracy z powodem. Powód prowadził bowiem od 5 lat konkurencyjną działalność gospodarczą, czego nie ujawnił pracodawcy, a ponadto między stronami dochodziło do słownych utarczek.
Sąd okręgowy podtrzymał wyrok SR. W takim stanie rzeczy pracownik wniósł kasację.