dr Marcin Wojewódka

Marcin Wojewódka

Radca prawny Wojewódka i Wspólnicy, Instytut Emerytalny

Radca prawny, założyciel Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy. Wiceprezes zarządu Instytutu Emerytalnego. Wykładowca akademicki. Doktor nauk ekonomicznych. W latach 2016-2017 Członek Zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Członek Stowarzyszenia Prawa Pracy. Absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego oraz Studiów Podyplomowych Psychologia Zarządzania Personelem. W grudniu 2011 roku uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych (praca doktorska pt. „Pracownicze program emerytalne, jako forma dodatkowego zabezpieczenia na starość w Polsce. Ocena funkcjonowania”). Posiada 25-letnie doświadczenie zawodowe w zakresie prawa pracy i świadczeń pracowniczych. Doradzał kilkudziesięciu pracodawcom w Polsce w zakresie prawa pracy oraz świadczeń pracowniczych. Zajmuje się indywidualnymi i zbiorowym prawem pracy, w tym procesami restrukturyzacji, zwolnień grupowych oraz relacjami ze związkami zawodowymi. Autor lub współautor publikacji: • Ustawa o pracowniczych planach kapitałowych. Komentarz (C.H. Beck 2019). • Prawo pracy dla sędziów i pełnomocników. Wzory pism. Przykłady i wskazówki praktyczne, orzecznictwo (C.H. Beck 2018) • Informowanie pracowników i przeprowadzanie z nimi konsultacji. Komentarz (C.H. Beck 2007) • Pracownicze Programy Emerytalne. Komentarz (C.H. Beck 2005) a także autor wielu artykułów prasowych dotyczących problematyki prawa pracy, ubezpieczeń społecznych oraz systemu emerytalnego, publikowanych na łamach dzienników takich jak Rzeczpospolita, Gazeta Prawna i Gazeta Wyborcza, a także portali internetowych, m.in. prawo.pl i ppk.info. Posiada bogate doświadczenie w zakresie prowadzenia szkoleń.

Trudne wdrożenie ustawy o sygnalistach. Są obawy o nadużycia

Teza 1: Trzymiesięczny okres na wdrożenie przez pracodawców regulacji wewnętrznych chroniących sygnalistów jest wystarczający.

Trzymiesięczny okres na wdrożenie przez pracodawców regulacji wewnętrznych chroniących sygnalistów jest wystarczający.

Termin 3 miesięcy jest możliwy to zrealizowania jeśli ustawodawca nie nałoży na pracodawców nadmiernych obciążeń.

Teza 2: Ustawa o sygnalistach w obecnym kształcie może być nadużywana. Może dochodzić do zgłaszania naruszeń tylko po to by zyskać ochronę przed zwolnieniem lub zaszkodzić konkretnej osobie lub firmie której zgłoszenie dotyczy.

Ustawa o sygnalistach w obecnym kształcie może być nadużywana. Może dochodzić do zgłaszania naruszeń tylko po to by zyskać ochronę przed zwolnieniem lub zaszkodzić konkretnej osobie lub firmie której zgłoszenie dotyczy.

Dokładnie tak może być. Co więcej już dzisiaj tak czasami jest w przypadku rozwiązań na poziomie zakładowym.

Prawnicy oceniają ustawę o sygnalistach. Dobre czy złe przepisy?

Teza 1: Katalog naruszeń, które mogą być przedmiotem zgłoszenia sygnalisty powinien być ograniczony tylko do przepisów dotyczących prawa publicznego np. zamówień publicznych, zapobiegania praniu brudnych pieniędzy czy ochrony środowiska . Prawo pracy nie powinno być ujęte w katalogu naruszeń, które mogą być przedmiotem zgłoszenia sygnalisty.

Katalog naruszeń, które mogą być przedmiotem zgłoszenia sygnalisty powinien być ograniczony tylko do  przepisów dotyczących prawa publicznego np. zamówień publicznych, zapobiegania praniu brudnych pieniędzy czy ochrony środowiska . Prawo pracy nie powinno być ujęte w katalogu naruszeń, które mogą być przedmiotem zgłoszenia sygnalisty.

Objęcie zakresem prawa pracy nie wynika wprost z przepisów dyrektywy. Jest to nasza autorska interpretacja przepisów unijnych, która nie znajduje za bardzo w nich uzasadnienia.

Teza 2: Sygnaliści powinni być objęci ochroną przed działaniami odwetowymi już od momentu dokonania zgłoszenia.

Sygnaliści powinni być objęci ochroną przed działaniami odwetowymi już od momentu dokonania zgłoszenia.

Wyzwaniem jest kwestia nadużywania tej ochrony. Już dzisiaj działają w Polsce firmy międzynarodowe, które mają tego rodzaju rozwiązania. Niestety część pracowników traktuje ochronę jaką dają im wewnętrzne przepisy zakładowe jako swoistą ucieczkę przed odpowiedzialnością. Wprowadzenie takich zasad rangi ustawowej pogłębi to niepożądane zjawisko nadużywania ochrony. Ponadto samo sfomułowanie "działania odwetowe" z góry niejako zakłada złą wolę pracodawcy. Naprawdę polski ustawodawca nie powinien powielać stereotypów rodem z podręcznik z czasów słusznie minionych

Teza 3: Rzecznik praw obywatelskich powinien być podmiotem właściwym do przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych od sygnalistów.

Rzecznik praw obywatelskich powinien być podmiotem właściwym do przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych od sygnalistów.

Nie każde zgłoszenie dokonane przez sygnalistę jest potencjalnym naruszeniem praw obywatelskich. Byłbym ostrożny z takim pomysłem.

Polskie sądownictwo należy lepiej zabezpieczyć przed działaniami obcych służb

Teza 1: Sprawa Tomasza Szmydta dowodzi, że polskie sądownictwo należy lepiej zabezpieczyć przed działaniami obcych służb.

Sprawa Tomasza Szmydta dowodzi, że polskie sądownictwo należy lepiej zabezpieczyć przed działaniami obcych służb.

Teza 2: Trzeba poprawić dotychczasowe procedury dotyczące dopuszczania sędziów do informacji niejawnych, a także weryfikacji kandydatów na stanowisko sędziego.

Trzeba poprawić dotychczasowe procedury dotyczące dopuszczania sędziów do informacji niejawnych, a także weryfikacji kandydatów na stanowisko sędziego.

Teza 3: Trzeba rozszerzyć procedury sprawdzające kontrwywiadowcze na wszystkich sędziów na takich zasadach jak do wszystkich osób, które mają dostęp do informacji niejawnych.

Trzeba rozszerzyć procedury sprawdzające kontrwywiadowcze na wszystkich sędziów na takich zasadach jak do wszystkich osób, które mają dostęp do informacji niejawnych.

Składka zdrowotna do zmiany. Najlepiej wrócić do rozwiązań sprzed Polskiego Ładu

Teza 1: Należy przywrócić składkę zdrowotną sprzed Polskiego Ładu (przedsiębiorcy płacili ją w stałej kwocie, zarówno przedsiębiorcy, jak i pracownicy mogli odliczyć jej większą część od podatku).

Należy przywrócić składkę zdrowotną sprzed Polskiego Ładu (przedsiębiorcy płacili ją w stałej kwocie, zarówno przedsiębiorcy, jak i pracownicy mogli odliczyć jej większą część od podatku).

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie ma realnej możliwości przywrócenia stanu ze składką zdrowotną sprzed tzw. Polskiego Ładu. I nie dlatego, że byłoby to niewykonalne. Ale dlatego, że składka zdrowotna przed tzw. Polskim Ładem była odliczana od wyższej stawki podatku PIT. Jestem przekonany, że dzisiaj nikt nie położy postulatu powrotu do stawki PIT sprzed tzw. Polskiego Ładu, bo to by oznaczało zwiększenie obecnej stawki 12 proc. podatku PIT.

Teza 2: Należy wprowadzić składkę zdrowotną zgodnie z propozycją Ministerstwa Finansów (przedsiębiorcy na skali płacą ją w stałej kwocie, przedsiębiorcom na liniowym PIT i ryczałcie zwiększa się ona po przekroczeniu określonego limitu dochodów/przychodów).

Należy wprowadzić składkę zdrowotną zgodnie z propozycją Ministerstwa Finansów (przedsiębiorcy na skali płacą ją w stałej kwocie, przedsiębiorcom na liniowym PIT i ryczałcie zwiększa się ona po przekroczeniu określonego limitu dochodów/przychodów).

To jest zdroworozsądkowa, kompromisowa propozycja wypracowana przez resorty zdrowia i finansów. Oczywiście nie jest ona perfekcyjna, ale jak do tej pory nikt nie przedstawił lepszego rozwiązania.

Teza 3: Budżet państwa powinien sfinansować ubytek w finansach NFZ po zmianach wysokości składki zdrowotnej, jaką mają płacić przedsiębiorcy.

Budżet państwa powinien sfinansować ubytek w finansach NFZ po zmianach wysokości składki zdrowotnej, jaką mają płacić przedsiębiorcy.

W naszym systemie wszelkie nawet wydzielone fundusze jak właśnie Narodowy Fundusz Zdrowia czy Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (zarządzany przez ZUS) i tak są de facto emanacją państwa i co do zasady technicznym środkiem realizacji gwarancji zapisanych w Konstytucji czy ustawach szczególnych. Budżet państwa to nic innego jak jego skarbonka. Jeśli więc państwo (ustawodawca oraz Prezydent) zdecydują się na akceptacje takich propozycji rządowych dotyczących składki zdrowotnej o jakich rozmawiamy, to konsekwencją powyższego może być konieczność sięgnięcia do tej skarbonki. Zresztą po to mamy budżet.

To pierwszy krok do przywrócenia niezależności prokuraturze. Eksperci oceniają pomysł Bodnara

Teza 1: Rozdzielenie PG i MS jest potrzebne

Rozdzielenie PG i MS jest potrzebne

Praktyka ostatnich lat pokazuje, że połączenie w jednym ręku uprawnień MS i PG może być groźne dla funkcjonowania systemu wymiaru sprawiedliwości. Dlatego zasadnym jest rozdzielenie personalne i systemowe tych funkcji.

Teza 2: Nowa przepisy zagwarantują niezależność Prokuratora Generalnego od politycznych wpływów

Nowa przepisy zagwarantują niezależność Prokuratora Generalnego od politycznych wpływów

Tak, jestem przekonany, że to co zostanie wypracowane w szerokim konsensusie polityków, z przedstawicielami środowisk prawniczych, w tym samych prokuratorów, jeśli zostanie dobrze zakomunikowane i spotka się z dobrym odbiorem społecznym, to da największą możliwą gwarancje niezależności.

Teza 3: Prokuratur Generalny powinien mieć autonomię finansową.

Prokuratur  Generalny powinien mieć autonomię finansową.

Tak, powinien z tym zastrzeżeniem, że prokuratura jest częścią wymiaru sprawiedliwości i że musi być finansowane w ramach i na zasadach podobnych jak inne obszary np. sądownictwo. Natomiast czas skończyć z patologiami finansowymi jakie miały miejsce w ostatnich latach w tym obszarze.