Polscy przewoźnicy skarżą się do francuskiego sądu

Skargę na przepisy utrudniające polskim firmom transportowym przewóz towarów do Francji złożył Transport i Logistyka Polska.

Aktualizacja: 09.06.2016 09:01 Publikacja: 08.06.2016 18:39

Polscy przewoźnicy skarżą się do francuskiego sądu

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz

Polscy przewoźnicy po złożeniu skargi do Komisji Europejskiej i zmobilizowaniu polskiego rządu do ochrony ich interesów na arenie międzynarodowej zdecydowali się na skierowanie skargi do francuskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego (Conseil d'Etat) na przepisy ustawy tzw. Loi Macron. Od 1 lipca 2016 r. nałoży ona na polskich przewoźników nowe biurokratyczne obowiązki, które mają ich odstraszyć od tamtejszego rynku.

Rozstrzygnięcie francuskiego sądu będzie miało olbrzymie znaczenie nie tylko dla polskich przewoźników, ale także dla firm z innych państw, które także ucierpią po wejściu nowych przepisów w życie.

Naruszenie swobody świadczenia usług

– Skargę do Conseil d'Etat na wniosek Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska złożyło paryskie biuro naszej kancelarii – mówi Joanna Jasiewicz, adwokat z warszawskiego biura kancelarii Gide Loyrette Nouel. – Skarga zawiera dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy przekroczenia uprawnień przy wydawaniu przepisów dekretu 2016-1418, które naszym zdaniem są niezgodne z unijnym rozporządzeniem 1071/2009 ustanawiającym wspólne zasady dotyczące warunków wykonywania zawodu przewoźnika drogowego. Drugi zarzut dotyczy tego, że nadmierna biurokracja i wysokie kary przewidziane w nowych przepisach mają tak naprawdę na celu pozbycie się zagranicznych przewoźników z Francji, co narusza unijną zasadę swobody świadczenia usług – tłumaczy.

Będą problemy

Nie wiadomo jeszcze, kiedy skarga zostanie rozpatrzona, ale francuski sąd administracyjny działa szybko. Orzeczenie jest spodziewane najpóźniej w lipcu. Do tego czasu polscy przedsiębiorcy będą musieli stosować nowe francuskie przepisy.

Problem w tym, że na trzy tygodnie przed ich wejściem w życie nie ma jeszcze wytycznych francuskiej administracji co do interpretacji nowych przepisów ani wzoru dokumentu delegowania, jaki każdy polski kierowca będzie musiał mieć ze sobą w kabinie po 1 lipca 2016 r. W czwartek 9 czerwca w Brukseli ma się odbyć spotkanie przewoźników z przedstawicielami francuskiej administracji. Prawnicy i partnerzy społeczni liczą na to, że dzięki temu spotkaniu dowiedzą się, jak mają stosować nowe regulacje, które pełne są ogólnikowych przepisów

– Nie wiadomo na przykład, jak francuscy kontrolerzy będą sprawdzali, czy zarobki kierowcy nie są niższe niż minimalna płaca nad Sekwaną, która wynosi obecnie 9,67 euro – dodaje Jasiewicz. – Problem w tym, że w Polsce wynagrodzenia kierowców są fikcyjnie podzielone przez przepisy na pensję podstawową i świadczenia z tytułu podróży służbowych. Z naszej analizy dekretu 2016-416, który nakłada nowe obowiązki na przewoźników, wynika, że kontrolerzy we Francji będą rozdzielać te składniki, co będzie stanowiło spory problem dla naszych przewoźników.

Wyższe koszty to wyższe ceny

Może się więc okazać, że dopasowanie się do francuskich przepisów będzie wymagało zmiany polskiej ustawy o transporcie drogowym. Zanim do tego dojdzie, polscy przewoźnicy mogą zostać wypchnięci z francuskiego rynku.

Szacuje się, że wymiana handlowa pomiędzy Polską i Francją wynosi rocznie ponad 16 mld zł. Podniesienie stawek za przewóz tych towarów podwyższy ich ceny.

Maciej Wroński - prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska

Podejmujemy wszelkie starania, by przeciwdziałać nowym przepisom zawartym w ustawie Loi Macron, aby nie okazało się, że nasza skarga do Komisji Europejskiej i działania naszego rządu, który także zaangażował się w obronę interesów polskich firm, to za mało. Podejmujemy bardzo duży wysiłek, także finansowy, bo skargę przygotowała i złożyła jedna z większych francuskich kancelarii. Nie oglądamy się przy tym na innych, bo inaczej nic nie zostałoby w tym zakresie zrobione. W razie uchylenia tych przepisów skorzystają na tym nie tylko wszyscy polscy przewoźnicy, ale także przedsiębiorcy z innych państw przewożący towary na terytorium Francji. Staramy się przeciwdziałać stawianiu barier dla polskich firm, najpierw przez Niemcy, teraz przez Francję. Jeśli nam się nie uda, to stracą na tym przewoźnicy, kierowcy i konsumenci.

Jasiewicz w #RZECZoPRAWIE

Polscy przewoźnicy po złożeniu skargi do Komisji Europejskiej i zmobilizowaniu polskiego rządu do ochrony ich interesów na arenie międzynarodowej zdecydowali się na skierowanie skargi do francuskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego (Conseil d'Etat) na przepisy ustawy tzw. Loi Macron. Od 1 lipca 2016 r. nałoży ona na polskich przewoźników nowe biurokratyczne obowiązki, które mają ich odstraszyć od tamtejszego rynku.

Rozstrzygnięcie francuskiego sądu będzie miało olbrzymie znaczenie nie tylko dla polskich przewoźników, ale także dla firm z innych państw, które także ucierpią po wejściu nowych przepisów w życie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Prawnicy
Bodnar: polecenie w sprawie 144 prokuratorów nie zostało wykonane
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Konsumenci
Jest pierwszy wyrok ws. frankowiczów po głośnej uchwale Sądu Najwyższego
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił