Liczba legalnie pracujących w Polsce Ukraińców rośnie lawinowo. Jeszcze w 2016 r. w oficjalnych rejestrach ZUS było ich tylko 194 tys. Wzrasta także liczba wystawianych im zezwoleń na pracę w Polsce. O ile w 2016 r. było ich 106 tys., o tyle w pierwszej połowie 2018 r. wydano już 110 tys. zezwoleń na pracę w Polsce. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to do końca roku zezwoleń może być ponad 200 tysięcy.
Czytaj także: Zatrudnianie obywateli Ukrainy na nowych zasadach
– Zmienia się także jakość pracy Ukraińców w Polsce – mówi dr Beata Samoraj-Charitonow z Uniwersytetu Warszawskiego. – Przeprowadziłam eksperyment z wykorzystaniem portalu niania.pl. W 2014 r. na ofertę zatrudnienia opieki do dziecka za 1700 zł miesięcznie zgłosiły się trzy Ukrainki, ale żadna z nich nie była zainteresowana legalizacją zatrudnienia. Gdy powtórzyłam ten eksperyment w 2018 r., przez trzy miesiące nikt nie odpowiedział na ofertę zatrudnienia za 1700 zł. Tak samo było, gdy stawkę wynagrodzenia podniosłam do 2500 zł.
Dopiero wysyłka mejli do wybranych osób spowodowała, że na ofertę odpowiedziały cztery Polki, dopytujące się o warunki zatrudnienia, ale żadna Ukrainka. Wynika z tego wyraźnie, że oczekiwania Ukraińców co do warunków zatrudnienia w Polsce w ostatnich latach znacząco wzrosły.
Potwierdzają to też badania przeprowadzone przez dr Sabinę Kubiciel-Lodzińską z Politechniki Opolskiej. Z ankiety przeprowadzonej wśród Ukraińców zatrudnionych w województwie opolskim wynika, że średnie zarobki, jakie osiągają, to prawie 3,4 tys. zł miesięcznie. Większość ankietowanych pracowała w Polsce nielegalnie.