NSA: gmina może zakazać podlewania

Władze gminy mogą wydawać zarządzenia zakazujące czasowo podlewania z lokalnego wodociągu trawników, ogródków przydomowych i działkowych.

Aktualizacja: 18.02.2018 16:44 Publikacja: 18.02.2018 16:16

NSA: gmina może zakazać podlewania

Foto: Adobe Stock

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wojewody, który kwestionował prawo wójta do wydania zarządzenia o korzystaniu z wodociągów gminnych.

Żeby ograniczyć negatywne skutki upalnego lata i suszy, wójt zarządzeniem z 7 lipca 2015 r. zakazał podlewania z wodociągu gminnego ogródków przydomowych, działkowych, tuneli foliowych oraz trawników i upraw rolnych od 7 do 23.

Wojewoda miał wątpliwości, czy wójt mógł wydać taki zakaz. Zgodnie bowiem z art. 40 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym rada gminy może wydawać przepisy porządkowe w zakresie nieuregulowanym w odrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa. W przypadku niecierpiącym zwłoki przepisy porządkowe może wydać wójt, w formie zarządzenia.

Wojewoda uważał, że wójt „co najmniej" wszedł w kompetencje dyrektora regionalnego zarządu gospodarki wodnej. Ten bowiem zgodnie z art. 88t ust. 1 prawa wodnego w celu ograniczenia skutków suszy może wprowadzić czasowe ograniczenia w korzystaniu z wód. Jest więc przepis, który reguluje kwestię ograniczenia korzystania z wody. Wojewoda zauważył, że przepisy porządkowe to regulacje o charakterze wyjątkowym i ostatecznym. Wójt je wydaje tylko w przypadkach niecierpiących zwłoki.

Wójt w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi przekonywał, że nie ma przepisów powszechnie obowiązujących regulujących sporną materię. ochrony określonych wartości. Wskazał też, że w okresie letnim panowała ponad 30°C temperatura. W takiej sytuacji wystąpienie jakiegokolwiek ograniczenia bądź przerw w dostawie wody stwarzało zagrożenie dla zdrowia, a w nawet życia mieszkańców gminy. Z powodu suszy zwiększyło się też zagrożenie pożarowe. Podlewanie stwarzało więc pośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego. Wójt tłumaczył, że musiał wydać zarządzenie, bo nie było zaplanowanej sesji rady. Gdy ta się odbyła, radni je zatwierdzili. Ta argumentacja przekonała łódzki WSA.

Ostatecznie prawo wójta do wydania spornego zarządzenia potwierdził NSA. Tak jak WSA nie miał wątpliwości, że sporna materia nie została uregulowana w prawie wodnym. Jak tłumaczyła sędzia NSA Małgorzata Masternak-Kubiak, art. 88t ust. 1 prawa wodnego, na który powołał się wojewoda, przewiduje kompetencję dla dyrektora regionalnego zarządu gospodarki wodnej, ale w przypadku klęski żywiołowej. W spornym przypadku klęska nie była ogłoszona.

W ocenie NSA władze gminy mogły, a nawet musiały reagować. A przepisy zobowiązują je do zagwarantowania wszystkich potrzeb mieszkańców, w tym zaopatrzenia w wodę. Przesłanki do wydania spornego zarządzenia zostały spełnione – uznał NSA. Wyrok jest prawomocny.

Sygn. akt: II OSK 994/16

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wojewody, który kwestionował prawo wójta do wydania zarządzenia o korzystaniu z wodociągów gminnych.

Żeby ograniczyć negatywne skutki upalnego lata i suszy, wójt zarządzeniem z 7 lipca 2015 r. zakazał podlewania z wodociągu gminnego ogródków przydomowych, działkowych, tuneli foliowych oraz trawników i upraw rolnych od 7 do 23.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego