„Obecnie praktycznie każdy lekarz narażony jest na ekspozycję na wirus SARS-CoV-2. Sytuacja wygląda inaczej niż w czerwcu, kiedy Ministerstwo Zdrowia podpisało aneks do umowy z PZU" – argumentuje w liście do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego przewodniczący OZZL dr Krzysztof Bukiel. I postuluje, by dodatek covidowy w wysokości 100 proc. wynagrodzenia zasadniczego objął wszystkich lekarzy pracujących w Polsce czasie epidemii, nie tylko delegowanych przez wojewodę lub ministra zdrowia albo pracujących w określonych szpitalach i na określonych oddziałach. Dziś nie przysługuje on np. lekarzom podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), którzy diagnozują i wysyłają na testy podejrzewanych o zakażeniem koronawirusem.

OZZL wzywa ministra także do urealnienia kwoty odszkodowania w przypadku śmierci ubezpieczonego w wyniku zachorowania na Covid-19 przynajmniej do 500 tys. zł oraz wprowadzenie dodatkowego odszkodowania na wypadek trwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek zachorowania na Covid-19.

„Doceniamy troskę Ministerstwa Zdrowia o bezpieczeństwo dla całego personelu medycznego na terenie RP, zaangażowanego w walce z epidemią. Będąc przekonanym, że jest ona szczera, jesteśmy też pewni, że przyjmie Pan minister nasze merytoryczne uwagi w tym względzie, aby ta troska o personel medyczny przyjęła formę bardziej odpowiadającą faktycznym potrzebom niż dotychczas" – pisze dr Bukiel.

Przewodniczący lekarskich związkowców wzywa także do zwiększenia wzrostu tzw. współczynnika pracy dla lekarzy specjalistów, zawartego w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

„Współczynnik ten wynosi obecnie 1,27 przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce za rok poprzedni, co trudno – przy największym wysiłku – uznać za wyraz 'doceniania poświęcenia i odwagi pracowników medycznych' w odniesieniu do lekarzy, czy 'zapewnienia bezpieczeństwa finansowego' lekarzy specjalistów. Trzeba bowiem mieć świadomość, że epidemia koronawirusa SARS CoV- 2, jakkolwiek niezwykle absorbująca i budząca wiele lęków, jest w istocie jedynie epizodem, a lekarze będą potrzebni nadal i nadal potrzebna będzie ich praca" – argumentuje dr Bukiel.