Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku IV CSK 603/16 z 13 września 2017 r.
Czytaj także: Odstąpienie od umowy o roboty budowlane - wyrok SN
Pozwana spółka akcyjna zawarła umowę o roboty budowlane z inwestorem. Za przekroczenie przez nią terminów powodowi – spółce z o.o. – przysługiwać miały kary umowne. Nie przewidziano ich jednak w umowie, w razie odstąpienia od kontraktu. Następnie pozwana spółka zawarła z powodem identyczną umowę. Prace napotykały na trudności, w następstwie których ten przedkładał pozwanej nowe harmonogramy prac. Z uwagi na nieterminowość prac inwestor, z którym został zawarty pierwotny kontrakt, odstąpił od umowy z pozwaną spółką ze skutkiem natychmiastowym, powołując się, m.in. na zwłokę w jej wykonaniu. Inwestor wskazał, że opóźnienie jest tak duże, iż nie jest możliwe wykonanie robót w umówionym terminie, obciążył więc stronę pozwaną karami umownymi. Jednocześnie, ta również skorzystała z prawa do odstąpienia od kontraktu.
Sąd I instancji ustalił, że spór sprowadzał się, m.in. do ustalenia podstaw do odstąpienia od umowy przez powoda i pozwaną. Z uwagi na skuteczne odstąpienie przez pozwaną spółkę, sąd uznał, że powodowi nie przysługiwało analogiczne uprawnienie. Sąd II instancji oddalił apelację pozwanej spółki w tym zakresie przyjmując, że o ile istniała wynikająca z umowy stron podstawa do odstąpienia od umowy przez pozwaną, o tyle brak jest argumentów dla przypisania wykonawcy odpowiedzialności za stan opóźnienia i powstania uprawnienia po stronie pozwanej do obciążenia powoda karą umowną.
Skargę kasacyjną wniosła strona pozwana. Sąd Najwyższy (stwierdził, że sądy niższych instancji nie wyjaśniły, dlaczego wina strony pozwanej (wykonawcy) za opóźnienie robót powinna być badana nie ze względu na wskazaną w harmonogramie datę, tylko na hipotetycznie określoną jako tę, w której powód mógłby wykonać roboty budowlane. Sąd nie doprecyzował, dlaczego odpowiedzialność wykonawcy powinna być oceniona z uwzględnieniem terminu końcowego, a nie terminów wynikających z harmonogramu. Wyjaśnienie tej kwestii ma znaczenie dla zastosowania przepisów Kodeksu cywilnego o odstąpieniu, gdy termin ukończenia dzieła według umowy jest obiektywnie nierealny. Zdaniem SN, sąd odwoławczy częściowo odniósł się do ocen dokonanych w I instancji wadliwie lub nieprecyzyjnie, co uniemożliwiło dokonanie kontroli kasacyjnej. W związku z tym uchylono częściowo wyrok i skierowano sprawę do ponownego rozpoznania.