Odmowa sprzedaży towaru musi być uzasadniona

Sprzedawca wystawiając towar na sklepowej półce, zobowiązuje się do jego wydania konsumentowi, który wykaże zainteresowanie nim i jest gotowy za niego zapłacić. Nie wydać produktu może tylko w uzasadnionych sytuacjach

Aktualizacja: 01.03.2011 03:37 Publikacja: 01.03.2011 02:00

Odmowa sprzedaży towaru musi być uzasadniona

Foto: Rzeczpospolita

Oczywiste jest, że  przedsiębiorcy, którzy prowadzą sklepy, restauracje i inne placówki oferujące  towary lub usługi konsumentom, chętnie sprzedają im swoje produkty. Robią nawet wszystko, aby ich do tego nakłonić. Zdarzają się jednak wyjątki.

Czasem można się spotkać z odmową sprzedaży konkretnego produktu lub wprowadzeniem ograniczeń ilościowych. Warto pamiętać, że takie postępowanie sprzedawcy może być wykroczeniem.

Zgodnie bowiem z art. 135 kodeksu wykroczeń (DzU z 2010 r. nr 46, poz. 275 ze zm.) ten, kto  zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny.

Chociaż rodowód tego przepisu sięga czasów gospodarki centralnie planowanej, kiedy  niedobór towarów i ich pokątna sprzedaż były prawdziwą uciążliwością dla konsumentów, to warto pamiętać, że nadal ma on moc prawną.

Przedmiotem ochrony tego artykułu jest interes konsumentów w postaci równego i uczciwego dostępu do wszelkich towarów i usług publicznie legalnie oferowanych.

Tak jak w przeszłości miał przede wszystkim przeciwdziałać patologii w handlu, tak obecnie raczej nieuczciwemu szykanowaniu poszczególnych konsumentów w wyjątkowych zapewne przypadkach.

 

 

Niemniej przepis obowiązuje i może znaleźć zastosowanie np. w przypadkach organizacji specjalnych akcji promocyjnych.

Z takimi sytuacjami konsumenci mogą się nieraz spotkać w dużych sklepach, gdy jakieś towary oferowane są po promocyjnych cenach, ale okazuje się, że jedna osoba może kupić tylko pewną ich określoną ilość (o czym często dowiaduje się dopiero przy kasie).

Przepis przewiduje dwie sytuacje mogące skutkować karą dla sprzedawcy: ukrywania towaru lub odmowy sprzedaży. Pierwsza  występuje wtedy, gdy towar nie jest wystawiony na widok publiczny, chociaż formalnie jest w ofercie danej placówki. Znajduje się zatem w zamkniętym magazynie lub ukryty jest pod ladą.

Można sobie wyobrazić, że chodzi o towar, który np. sprzedawca (niekoniecznie właściciel sklepu) chce sprzedać wyłącznie swoim znajomym (np. ze względu na atrakcyjną cenę, ograniczoną ilość, szczególną jakość). Albo odmawianie sprzedaży.

Przykładem może być stwierdzenie sprzedawcy, że nie ma danego produktu. Faktycznym  powodem odmowy  jest niechęć  do zdejmowania produktu z najwyższej sklepowej półki lub wystawy.  Zwykle sprzedawca działa wówczas ze świadomością wprowadzenia konsumenta w błąd.

W praktyce z takimi przypadkami można się spotkać, gdy chodzi właśnie o towar z wystawy, którego ekspedientowi nie chce się podawać (właściciel sklepu zabronił mu tego robić).

Warto więc wyraźnie zaznaczyć, że wystawa sklepu jest częścią przedsiębiorstwa. W związku z tym, jeżeli znajdują się na niej towary z oznaczoną ceną, jest to oferta skierowana do konsumentów. Jednoznacznie wskazuje na to art. 543 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży (jest nim cały sklep) na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży.

Zatem, co do zasady, sprzedawca nie ma prawa odmówić sprzedaży takiej rzeczy. Z takiego obowiązku mógłby się zwolnić, gdyby na wystawie znalazła się wyraźna informacja, że jest to dekoracja, a towary nie są przeznaczone na sprzedaż. Podobnie może być z produktem, który został zarezerwowany na pewien czas dla innego klienta.

Dla własnego bezpieczeństwa sprzedawca powinien go odpowiednio oznakować. Wtedy będzie miał w ręku argument do odmowy sprzedaży takiego produktu. A tylko odpowiednie uzasadnienie odmowy sprzedaży może uratować przedsiębiorcę przed karą.

 

 

Odmowa sprzedaży będzie wykroczeniem tylko w przypadku, gdy jest  pozbawiona uzasadnionej przyczyny. Tak stanowi cytowany wyżej przepis. Nie ma wątpliwości, że taką uzasadnioną przyczyną będzie postępowanie zgodne z prawem.

Mówiąc inaczej chodzi o sytuację, w której to właśnie sprzedaż konkretnego towaru stanowiłaby lub mogłaby stanowić naruszenie przepisów. Dlatego właśnie przepisów kodeksu wykroczeń o odmowie sprzedaży nie narusza ekspedient, który odmawia sprzedaży papierosów lub alkoholu osobie niepełnoletniej lub odmawiającej pokazania dowodu tożsamości.

Podobnie może być w restauracji, kawiarni lub barze, gdy kelner odmawia podania alkoholu osobie znajdującej się w stanie nietrzeźwości. Takie prawo przysługuje farmaceucie, gdy odmawia wydania leku na receptę osobie, która takiego dokumentu nie ma (farmaceuta, zgodnie z art. 96 ust. 4  prawa farmaceutycznego, zawsze może odmówić wydania produktu leczniczego, jeżeli jego wydanie może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta).

Jeszcze innym przykładem może być sprzedaż broni osobie, która nie dysponuje odpowiednim uprawnieniem do jej posiadania. Czy uzasadnioną przyczyną mogą być obowiązujące tylko w danym sklepie (restauracji) wewnętrzne zasady, np. regulamin jakiejś promocji? Wydaje się, że tak. Jednak w tym wypadku trzeba do nich podchodzić bardzo ostrożnie.

 

 

I tu wróćmy do przykładu promocji sprzedaży oznaczonych towarów w połączeniu z ich reglamentacją. Placówki prowadzące takie akcje zasłaniają się argumentem, że prowadzą  sprzedaż detaliczną, a nie hurtową.

Wyłącznie do takiej zresztą odnosi się omawiany przepis. Stąd wprowadzane czasem ograniczenia, które mają pozwolić skorzystać z oferty jak największej liczbie klientów. Trudno z góry  nie uznać takiego argumentu. Wszystko może zależeć od konkretnego przypadku.

Wyobraźmy sobie, że supermarket prowadzi szeroko zakrojoną akcję reklamową i informuje, że sprzedaje cukier po bardzo atrakcyjnej cenie, po to, aby przyciągnąć jak najwięcej klientów.

W praktyce okazuje się, że każdy może kupić tylko kilogram. W takiej sytuacji trudno byłoby mówić o uczciwości czy rzetelności takiego postępowania. Ale też trudno jednoznacznie wskazać, w którym momencie odmowa sprzedaży mogłaby zostać uznana na należycie uzasadnioną. Czy byłaby nią granica 10, 20, czy 100 kilogramów?

Wydaje się, że każdy taki przypadek musi być indywidualnie oceniany. Przedsiębiorca stosujący takie metody musi więc dokładnie to rozważyć, a przede wszystkim stworzyć regulamin danej promocji, z którym każdy konsument mógłby się zapoznać. Takie reguły mogą wtedy stanowić podstawę uzasadnienia odmowy sprzedaży.

Jednak w dalszym ciągu należy prowadzić takie akcje ostrożnie i nie narażać się na zarzut prowadzenia nieuczciwej konkurencji, co będzie wynikać już nie tyle z przepisów kodeksu wykroczeń, ile z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2007 r. nr 50, poz. 331 ze zm.) lub ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (DzU z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.).

Inne konsumenckie przepisy w kodeksie wykroczeń

Wykroczeniom przeciwko interesom konsumentów poświęcony jest rozdział XV kodeksu wykroczeń. I tak karze grzywny, aresztu lub ograniczenia wolności podlega m.in. ten, kto:

- nabywa w celu odsprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe,

- przy sprzedaży towarów lub świadczeniu usług oszukuje nabywcę co do ilości, wagi, miary, gatunku, rodzaju lub ceny, jeżeli nabywca poniósł lub mógł ponieść szkodę nieprzekraczającą 100 zł,

- z towarów przeznaczonych do sprzedaży umyślnie usuwa utrwalone na nich oznaczenia określające ich cenę, termin przydatności do spożycia lub datę produkcji, jakość lub ilość nominalną, gatunek lub pochodzenie,

- przeznacza do sprzedaży towary z usuniętym trwałym oznaczeniem ich ceny, terminu przydatności do spożycia lub daty produkcji, jakości, gatunku lub pochodzenia, albo towary niewłaściwie oznaczone,

- w przedsiębiorstwie handlowym lub usługowym narusza przepisy o obowiązku uwidoczniania cen lub ilości nominalnej,

- zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany,

- zawierając umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, nie okazuje konsumentowi dokumentu potwierdzającego wykonywanie działalności gospodarczej oraz dokumentu tożsamości,

- zawierając umowę w cudzym imieniu poza lokalem przedsiębiorstwa, nie okazuje dokumentu potwierdzającego takie umocowanie,

- będąc zobowiązany na mocy orzeczenia sądu do zaniechania wykorzystywania lub do odwołania zalecenia stosowania ogólnych warunków umów albo wzoru umowy, nie stosuje się do tego obowiązku, zawierając w umowie niedozwolone postanowienia umowne,

- podejmując zadania przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek, wprowadza w błąd co do posiadanych uprawnień,

- w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa zawiera z konsumentem umowę o kredyt konsumencki z rażącym naruszeniem wymagań dotyczących treści umowy albo z pominięciem obowiązku doręczenia dokumentu,

- przyjmuje od konsumenta weksel lub czek niezawierający klauzuli „nie na zlecenie” w celu spełnienia lub zabezpieczenia świadczenia wynikającego z umowy o kredyt konsumencki.

Kto  może być winny

Wykroczenie polegające na ukrywaniu towaru lub odmowie jego sprzedaży może popełnić każda osoba zajmująca się sprzedażą towarów w danym przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym.

Przez osobę zajmującą się sprzedażą towarów należy rozumieć każdą osobę, która takie czynności wykonuje, niezależnie od tego czy należą one do jej podstawowych obowiązków. Cytując uchwałę Sądu Najwyższego, „wykroczenie określone w art. 135 k.w. może popełnić każda osoba zajmująca się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie (...),

przy czym nie ma znaczenia, czy jest to właściciel przedsiębiorstwa, osoba pełniąca w nim funkcję kierowniczą, pracownik, wreszcie osoba, która wykonuje pracę w formie grzecznościowej, sprawując obowiązki na podstawie umocowania udzielonego przez właściciela lub kierownika przedsiębiorstwa.

Nie ma przy tym również znaczenia forma własności przedsiębiorstwa ani jego status prawny” (OSNKW 2005 r. nr 3, poz. 26). Popełnienie wykroczenia przewidzianego w art. 135 zagrożone jest karą grzywny. Ta, zgodnie z art. 24 § 1 k.w., może wynieść od 20 zł do 5 tys. zł. Wymierzając karę grzywny, bierze się pod uwagę dochody sprawcy, jego warunki osobiste i rodzinne, stosunki majątkowe oraz możliwości zarobkowe.

Oczywiste jest, że  przedsiębiorcy, którzy prowadzą sklepy, restauracje i inne placówki oferujące  towary lub usługi konsumentom, chętnie sprzedają im swoje produkty. Robią nawet wszystko, aby ich do tego nakłonić. Zdarzają się jednak wyjątki.

Czasem można się spotkać z odmową sprzedaży konkretnego produktu lub wprowadzeniem ograniczeń ilościowych. Warto pamiętać, że takie postępowanie sprzedawcy może być wykroczeniem.

Pozostało 96% artykułu
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego