Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 22 lipca 2015 r. (I PK 252/14).
Stan faktyczny
Pracodawca rozwiązał umowę o pracę z pracownikiem zatrudnionym na stanowisku przedstawiciela handlowego. W dniu rozwiązania umowy zawarł z nim umowę o zakazie konkurencji, obejmującą trzy miesiące po ustaniu zatrudnienia. Przewidziano w niej odszkodowanie w wysokości 25 proc. wynagrodzenia za pracę.
Pracodawca zapłacił podwładnemu pierwszą ratę odszkodowania w wysokości 25 proc. wynagrodzenia zasadniczego. Ponieważ podwładny naruszył zakaz konkurencji, pracodawca pozwał go o zapłatę kary umownej.
Rozstrzygnięcie
Sąd rejonowy oddalił powództwo. Stwierdził wprawdzie, że pracownik naruszył zakaz konkurencji, jednak kara umowna była zbyt wygórowana. Sąd obniżył karę i uznał, że została ona potrącona z wierzytelnością przysługującą podwładnemu wobec pracodawcy, a co za tym idzie – powództwo jest nieuzasadnione.
Sąd okręgowy zmienił ten wyrok i zasądził karę umowną na rzecz pracodawcy. Pracownik zaskarżył wyrok do Sądu Najwyższego, zarzucając nieważność umowy o zakazie konkurencji, z uwagi na zapłatę zbyt niskiego odszkodowania, tj. w wysokości 25 proc. wynagrodzenia zasadniczego, bez uwzględniania prowizji.