Z kolei złożenie w toku procesu cywilnego oświadczenia o potrąceniu oparte jest na własnym prawie pozwanego, tj. nie narusza roszczenia powoda, lecz przeciwstawia mu roszczenie pozwanego zwalniające go od obowiązku uczynienia zadość temu roszczeniu. Nie sposób w tym zachowaniu dopatrywać się zgody pozwanego na wydanie wyroku zasądzającego czy też uznania powództwa.
Podnosząc ten zarzut pozwany ponosi ciężar udowodnienia zasadności objętego nim roszczenia. Znajduje się więc w tym zakresie w sytuacji podobnej jak powód, tj. musi udowodnić podstawę faktyczną swego zarzutu (wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11).
Niewątpliwie więc czym innym jest uznanie powództwa jako swego rodzaju „poddanie się bez walki" w postępowaniu cywilnym od podniesienia zarzutu potrącenia, który powoduje, że w dalszym ciągu każda ze stron jest zobowiązana do udowodnienia wskazywanych przez siebie okoliczności i zdarzeń.
W każdym razie, podniesienie zarzutu potrącenia nie zwalnia sądu z obowiązku zweryfikowania twierdzeń powoda, bowiem jedną z przesłanek skuteczności zarzutu potrącenia jest wymagalność wzajemnych wierzytelności, a co za tym idzie również ich istnienie.
Marzena Baurska radca prawny, partner, Kancelaria Radców Prawnych Baurska, Senkowska, Szczęsna i Partnerzy
Komentuje Marzena Baurska, radca prawny, partner, Kancelaria Radców Prawnych Baurska, Senkowska, Szczęsna i Partnerzy
Reasumując, podniesienie zarzutu potrącenia nie zamyka pozwanemu możliwości kwestionowania dochodzonego przeciwko niemu roszczenia również z innych przyczyn.
Nie wydają się również uzasadnione, często podnoszone w praktyce obawy, że podniesienie zarzutu potrącenia może na starcie pogarszać położenie pozwanego względem powoda, gdyż skoro pozwany zgłasza wierzytelność do potrącenia z wierzytelnością powoda, to niejako uznaje jej istnienie.
Umiejętne posłużenie się tą formą obrony przed żądaniami pozwu może tylko pomóc pozwanemu zakończyć proces cywilny z pozytywnym dla niego skutkiem. Niemniej jednak, należy pamiętać również o podstawowej zasadzie, jaka powinna przyświecać każdej osobie stosującej prawo, zgodnie z którą każdy przypadek należy traktować indywidualnie. -
Michał Faliszewski prawnik, Kancelaria Radców Prawnych Baurska, Senkowska, Szczęsna i Partnerzy
Komentuje Michał Faliszewski, prawnik, Kancelaria Radców Prawnych Baurska, Senkowska, Szczęsna i Partnerzy
Zazwyczaj podniesienie przez pozwanego zarzutu potrącenia uzupełnia inne podnoszone przez niego w procesie cywilnym argumenty przeciwko żądaniu pozwu.
W takiej sytuacji, warto rozważyć sformułowanie zarzutu potrącenia jako zarzutu ewentualnego, tj. podniesionego jedynie na wypadek uznania przez sąd orzekający kwestionowanej wierzytelności za uzasadnioną. Taka forma zarzutu potrącenia również została dopuszczona przez orzecznictwo i nie może być traktowana jako zakazane potrącenie pod warunkiem.
W przypadku nadania zarzutowi potrącenia w odpowiedzi na pozew lub w dalszym piśmie przygotowawczym takiego właśnie charakteru, sąd będzie badał przesłanki potrącenia dopiero po rozważeniu innych zarzutów podnoszonych przez pozwanego przeciwko żądaniom pozwu. Również w takiej sytuacji niewątpliwie nie dochodzi do uznania powództwa (wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11).