Reklama

Koalicyjny gabinet w Holandii. To będzie rząd skrajnej prawicy

Kordon sanitarny został przełamany. W Hadze powstaje koalicyjny gabinet, w którym najwięcej do powiedzenia będzie miał Geert Wilders.

Aktualizacja: 18.05.2024 21:25 Publikacja: 17.05.2024 04:30

Geert Wilders stoi na czele największej partii w parlamencie

Geert Wilders stoi na czele największej partii w parlamencie

Foto: Robin Utrecht/ANP/AFP

Po Włoszech Holandia staje się drugim krajem założycielskim Unii, którym będzie kierowało ugrupowanie populistyczne i jawnie antyeuropejskie. Geert Wilders, który zwykł nazywać Wspólnotę „państwem nazistowskim”, co prawda nie wystąpi w roli premiera. Jednak jego Partia Wolności (PVV) będzie najważniejszym elementem czteropartyjnego aliansu zapewniającego większość w parlamencie.

W przeszłości nacjonalistyczne ugrupowanie wspierało ekipę u władzy, ale wyłącznie dając jej głosy w parlamencie. Teraz Wilders będzie miał decydujący wpływ na mianowanie i kontrolowanie ekipy „ekspertów”, która pokieruje szóstą gospodarką Unii. Rezygnacja z przejęcia teki premiera była jednym z warunków zgody pozostałych koalicjantów na współpracę z ekscentrycznym, 60-letnim politykiem.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Polityka
Rosjanie kochają reżim Putina. Apatycznie
Polityka
Nigel Farage zyskał posła. „Partia Konserwatywna jest skończona”
Polityka
AfD rośnie w siłę również na zachodzie Niemiec. „Nie można spać spokojnie”
Polityka
Śmierć Charliego Kirka to dzwonek ostrzegawczy dla Ameryki
Polityka
Co usłyszy szef chińskiego MSZ? Xi ma przekonać Łukaszenkę, by przestał nękać Polskę
Reklama
Reklama