Kwoty wynikające z rozliczenia stworzonego przez spółkę instrumentu pochodnego przysługujące pracownikom są wynagrodzeniem z tytułu zatrudnienia. Powinny więc być właśnie tak traktowane, bez względu na to, w jaki sposób wynagrodzenie będzie wypłacone.
Tak wynika z niedawnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, który, oddalając skargę na interpretację fiskusa, zaakceptował niekorzystne dla firmy rozstrzygnięcie.
Chodziło o ustalenie, do jakiego źródła przychodu należy zaliczyć wypłatę z programu motywacyjnego, którego wprowadzenie spółka planowała. Program miał być skierowany do kadry dyrektorskiej.
Osoby te, zatrudnione zarówno na podstawie umów o pracę, jak i kontraktów cywilnoprawnych, po zaakceptowaniu z góry ustalonych reguł mogłyby uczestniczyć w programie za 1 zł. Podstawą ewentualnej wypłaty byłyby regulamin programu i załączniki do niego. Żądanie wypłaty – jak wyjaśniała spółka – nie wynikałoby z umów o pracę ani z umów cywilnoprawnych, na których podstawie kadra zarządzająca świadczy dla spółki usługi.
Sama wypłata byłaby warunkowa, tj. w momencie przystępowania do programu jego uczestnik nie miałby pewności, jaką kwotę otrzyma ani nawet czy w ogóle będzie mu przysługiwała jakakolwiek wypłata. Uprawnienie do otrzymania rozliczenia pieniężnego będzie prawem pochodnym, którego wartość będzie zależała bezpośrednio od wartości wskaźnika bazowego – zysku przed opodatkowaniem oraz innych wskaźników. Niektóre z nich, charakterystyczne dla konkretnych działów spółki, będą miały zastosowanie tylko do części kierowników odpowiedzialnych za te działy.