Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy uwzględnił skargę uczelni publicznej, od której fiskus chciał podatku od przychodów z budynków, tzw. daniny od centrów handlowych. Konkretnie chodziło o akademiki.
Prosząc o interpretację, uniwersytet chciał się upewnić, czy musi płacić podatek z art. 24b ust. 1 ustawy o CIT. Sam był przekonany, że ani pokoje dla studentów czy doktorantów w domach studenckich, ani te oferowane pracownikom, stażystom, praktykantom czy uczestnikom programów uczelnianych nie są tym podatkiem objęte. Uniwersytet uważał, że stosunek prawny, który nawiązuje się między nim a osobą zakwaterowaną w akademiku, nie jest umową najmu, dzierżawy ani umową o podobnym charakterze.
Czytaj też: Hotel podlega podatkowi od przychodów z budynków - wyrok WSA
Innego zadania był jednak fiskus. Podkreślił, że w wyniku nowelizacji ustawy o CIT od stycznia 2019 r. spornym podatkiem zostały objęte wszystkie nieruchomości, tj. budynki niezależnie od ich klasyfikacji – m.in. mieszkalne, niemieszkalne, przemysłowe, magazynowe położone w Polsce, jeżeli generują przychody z najmu, dzierżawy lub innej umowy o podobnym charakterze. Zdaniem urzędników przyznanie miejsca w akademiku jest inną umową o podobnym charakterze do umów najmu czy dzierżawy.
Uczelnia zaskarżyła interpretację i wygrała. Bydgoski Wojewódzki Sąd Administracyjny nie zostawił na podejściu urzędników suchej nitki. Nie miał wątpliwości, że udostępnianie miejsc w domach studenckich nie będzie następować na podstawie umów wskazanych wprost w spornym przepisie, jak i o podobnym charakterze. Jak zauważyła w pisemnym uzasadnieniu sędzia Urszula Wiśniewska, uniwersytet, jak każda uczelnia, jest zakładem administracyjnym. Rozstrzygnięcie w sprawie przyznania studentowi miejsca w domu studenckim stanowi jednostronny akt organów uczelni. Udostępnianie miejsc w akademikach następuje w ramach stosunku wewnątrzzakładowego.