W środę Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną spółki na interpretację dotyczącą tzw. opłaty reklamowej.
Z wnioskiem o jej wydanie wystąpiła spółka paliwowa. Wyjaśniła, że jest m.in. właścicielem nieruchomości, na której znajduje się stacja paliw, w tym kilka urządzeń. To pylon cenowo-reklamowy, niewielkie urządzenie reklamowo- informacyjne, sześć tabliczek „czysto” informacyjnych – tabliczka „Sklep 24” i niewielki stelaż zawierający obustronne logotypy firm współpracujących. Chciała się upewnić, czy i jaką powinna od nich płacić opłatę reklamową.
Wykładnia urzędników okazała się nie po myśli spółki. Wójt przypomniał, że zgodnie z art. 17a ustawy o podatkach i opłatach lokalnych rada gminy może wprowadzić opłatę reklamową od umieszczonych tablic lub urządzeń reklamowych. Co do pylonu uznał, że stanowi on urządzenie reklamowe, więc należy się od niego opłata reklamowa składająca się z części stałej i zmiennej. Spółka zaś błędnie chce jej część zmienną wyliczać wyłącznie od powierzchni służącej do eksponowania znaków towarowych. Tymczasem powinna być dodatkowo ustalana na podstawie powierzchni ekspozycji dwustronnego logotypu znajdującego się w górnej części pylonu. Wójt podkreślił, że przez szyld należy rozumieć tablicę lub urządzenie reklamowe informujące o działalności prowadzonej na nieruchomości, na której te się znajdują. Szyld jest więc formą tablicy lub urządzenia reklamowego, od których powierzchni należna jest opłata zmienna.
Czytaj więcej
Szyld pełni funkcję informacyjną, ale także reklamową. Usługa najmu szyldów jest zatem usługą reklamową, którą można rozliczyć w kosztach w ograniczonej wysokości.
Spółka zaprotestowała. W skardze do sądu zauważyła, że opłaty reklamowej nie pobiera się, jeśli tablice lub urządzenia reklamowe tworzą szyld, o ile jest on zgodny z zasadami i warunkami sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych i urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń. Jej zdaniem jej obiekty są z nimi zgodne. Dlatego jeśli są szyldami, to objętymi zwolnieniem.