Relacja na żywo - wyniki referendum w Warszawie

Według wyników badań exit poll TNS Polska Hanna Gronkiewicz-Waltz zachowa fotel prezydenta Warszawy. Uratowała ją zbyt niska frekwencja

Aktualizacja: 14.10.2013 03:15 Publikacja: 13.10.2013 20:00

Relacja na żywo - wyniki referendum w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

(odśwież artykuł, by przeczytać nowsze informacje)

Według sondażowych wyników referendum ws.przedterminowego odwołania prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zachowa urząd. TNS Polska tuż przed północą podał, że frekwencja wyniosła 26,8 proc., czyli poniżej wymaganego progu. Oficjalne wyniki poda miejska komisja ds. referendum

Według sondażu TNS Polska dla TVN24 i TVP Info za przedterminowym odwołaniem Gronkiewicz-Waltz było 94,7 proc. głosujących w referendum; 5,3 proc. chciało, by pozostała na stanowisku do końca kadencji.

Na ostateczny wynik z PKW trzeba jeszcze poczekać; TNS Polska podaje, że możliwy błąd statystyczny szacuje na 2 punkty procentowe.

 

 

2:10

Choć w referendum nie udało się spełnić wymogu frekwencji, to były miejsca, gdzie była ona dużo wyższa niż w zwykłych wyborach. 100 procentowa frekwencja była w areszcie na Bemowie. Głosów ważnych oddano 45. Za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz oddano 23 głosy. 85 proc. uprawnionych głosowało w szpitalu na Inflackiej, a w domu pomocy społecznej przy ulicy Parkowej frekwencja wyniosła 71 procent.

1:20

Radny SLD podaje oficjalne wyniki z większości komisji.

1:00

Rzecznik rządu zabiera głos na Twitterze.

00:47

TVP za TNS Polska podało wyniki sondażu frekwencji z sześciu wybranych dzielnic. Najwyższą odnotowano w Śródmieściu - 35,6 proc., wysoka była również na Bielanach - 28,9 proc. Na Pradze Południe udział w referendum wzięło 24,3 proc. uprawnionych, na Woli - 22,2 proc., na Mokotowie - 22,9 proc. Najmniej osób poszło głosować na Ursynowie 19,4 proc., gdzie burmistrzem jest inicjator referendum Piotr Guział.

TVN24 podał z kolei frekwencję dla poszczególnych grup dzielnic. W dzielnicy Wola i Bemowo frekwencja wyniosła niemal 20 proc.; Żoliborz i Bielany - niemal 31 proc.; Praga Północ, Białołęka i Targówek - niemal 23 proc.; Praga Południe, Rembertów, Wesoła i Wawer - 28 proc.; Mokotów, Ursynów i Wilanów - 20,6 proc.

00:40

Zmiany w Bierawie - nowy wójt

Krzysztof Ficoń będzie wójtem Bierawy (opolskie). Jego kandydaturę, jedyną zgłoszoną do niedzielnych wyborów przedterminowych, poparła zdecydowana większość głosujących. Poprzedni wójt Bierawy - Ryszard Gołębowski - zmarł 16 lipca.

Jak podał mec. Tomasz Szczepański z Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu, frekwencja wyniosła 21,27 proc. Za wyborem Krzysztofa Ficonia na wójta głosowało 1279 osób, przeciw było 26.

00:39

PKW podaje wyniki z pierwszych komisji

, a na Twitterze uwaga skierowana jest na warszawskie areszty.

Szułdrzyński: PiS dostało czerwoną kartkę

00:33

Ocena strategii PiS nie jest jednoznaczna. Konrad Piasecki z RMF FM uważa, że pomogła frekwencji.

 

00:30

Na stronie PKW

pojawiają się pierwsze oficjalne dane z komisji.

00:21

Dane na podstawie exit poll TNS Polska.

Hanna Gronkiewicz-Waltz nie straci stanowiska. Ale to nie koniec kłopotów Platformy.

Trudno mówić o triumfie Platformy. Wedle badania TNS Polska dla TVP oraz TVN24 frekwencja wyniosła 27,1 proc. Za odwołaniem Gronkiewicz-Waltz było 95 głosujących.

Tak druzgocący wynik nie ma jednak znaczenia, bo do odwołania pani prezydent potrzebna była frekwencja na poziomie 29,1 proc. głosów - przeczytaj tekst Andrzeja Stankiewicza.

 

00:00

TVN 24 cytuje dane zebrane przez TNS Polska w 84 proc. komisji (126 ze 160). Frekwencja spada do 26,8 proc. Według uaktualnionych danych 5,3 proc. głosowało za pozostaniem Gronkiewicz-Waltz na stanowisku prezydent stolicy. Za jej odwołaniem było 94,7 proc. głosujących.

Związany z Warszawską Wspólnotą Samorządową radny Maciej Maciejowski krytykuje byłych kolegów z partii, która usunęła go ze swoich szeregów.

 

23:49

Dorota Zawadzka znana jako Superniania komentuje na Twitterze.

23:47

Na Twitterze żywa jest pamięć o efektach prowokacji "Gazety Polskie Codziennie".

 

23:38

Głos zabrał premier Donald Tusk. Na Twitterze. Wpisuje się w przekaz, który funkcjonuje w PO przed ogłoszeniem oficjalnych wyników.

23:37

Referendum było dziś nie tylko w Warszawie

Referendum w sprawie odwołania burmistrza Chojny (Zachodniopomorskie) Adama Fedorowicza jest nieważne. Do urn poszło zbyt mało uprawnionych do głosowania - poinformowała przewodnicząca Gminnej Komisji ds. Referendum Lokalnego Danuta Kaczkowska.

Aby referendum było ważne, musiało wziąć w nim udział co najmniej 3159 osób - 3/5 uczestniczących w wyborach burmistrza w 2010 r. Uprawnionych do głosowania było 11 169 osób.

W niedzielnym referendum swoje głosy oddało 1000 osób. Za odwołaniem burmistrza opowiedziało się 851 osób. Przeciw zagłosowało 121 mieszkańców miasta. Frekwencja wyniosła 8,95 proc.

Inicjatorzy głosowania zarzucali burmistrzowi m.in. złą politykę finansową w gminie i błędne inwestycje. Burmistrz odpierał zarzuty, nazywając je absurdalnymi. Zapowiadał, że będzie dochodzić na drodze sądowej swych praw, bo to, co głosił komitet referendalny w kampanii przedreferendalnej, to "kłamstwa, półprawdy i pomówienia", mające na celu zdyskredytowanie go.

Podpisy pod wnioskiem o referendum zbierano od czerwca br. Zebrano ich około 1,5 tys. Wymaganych było ok. 1200.

Szułdrzyński: PiS dostało czerwoną kartkę

23:28

- Zbyt niska frekwencja do uznania za wiążące stołecznego referendum ws. odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz to skutek m.in. neutralnej postawy SLD - uważa szef Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska Ryszard Kalisz. - Leszek Miller uratował Hannę Gronkiewicz-Waltz - ocenił.

Kalisz, który wymieniany jest wśród ewentualnych kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenta stolicy, pogratulował aktywnej postawy wszystkim, którzy na referendum poszli. Jak przekonywał, Warszawa na inicjatywie referendum bardzo skorzystała. - Mam nadzieję, że to wszystko, co pani Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała dla Warszawy, zostanie spełnione - powiedział.

23:19

Dr Rafał Chwedoruk, politolog z UW dla "Rz":

Nie powinniśmy być zaskoczeni frekwencją. W podobnych przedsięwzięciach w innych miastach czy w wyborach przedterminowych wyborcy PiS szli pełną ławą, a wyborcy PO już raczej nie i frekwencja odgrywała decydującą rolę. W Elblągu w II turze wyborów kandydat PiS wygrał, bo zyskał neutralne poparcie PSL i SLD. W Warszawie to poparcie dostała Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Nie możemy mówić o naruszeniu ładu wyborczego. Hipokryzja wpisana w politykę unaoczniła się przy tym referendum po obu stronach. Z faktu, że ktoś będąc hipokrytą postępuje nieetycznie nie oznacza, że łamie przepisy prawa.

23:09

Zdecydowana większość warszawiaków chce, by Hanna Gronkiewicz-Waltz kontynuowała pracę na stanowisku prezydent Warszawy do końca kadencji - stwierdził polityk PO Andrzej Halicki, odnosząc się do sondażowych wyników referendum. Ocenił jednak, że PO otrzymała "żółtą kartkę".

Według niego dobrze, że kadencja prezydent nie zostanie przerwana, ponieważ "nie będzie okresu zablokowania inwestycji".

- Otrzymaliśmy ostrzeżenie, żółtą kartkę - chodzi chociażby o sam fakt dojścia do referendum - i musimy z tego wyciągnąć wnioski, które pozwolą na kontynuowanie rozpoczętych inwestycji - powiedział Halicki.

Jako pierwszy pierwszy polityk PO w randze ministra wypowiedział się szef MSZ Radosław Sikorski.

23:05

Dane TNS Polska z 2/3 komisji podane przez TVN24.

Frekwencja 27,1 proc. Za odwołaniem prezydent stolicy 95 proc.

23:03

Najliczniej udział w niedzielnym referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz wzięli wyborcy PiS - wynika z sondażu TNS Polska, które sprawdzało, jak uczestnicy referendum głosowali w ostatnich wyborach.

Jak wynika z badania przeprowadzonego dla TVP i TVN24, 56,3 proc. uczestników niedzielnego referendum to osoby, które w wyborach w 2011 r. głosowały na PiS, zaś 14,4 proc. to wyborcy PO. Na SLD w ostatnich wyborach głosowało 7 proc. uczestników referendum, 12,5 proc. na inne partie, zaś 10 proc. w 2011 r. w ogóle nie głosowało.

Szułdrzyński: PiS dostało czerwoną kartkę

23:02

Przekaz PiS - złamano standardy.

Prezes warszawskiego PiS, Mariusz Kamiński mówił na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyników sondaży, że "zobaczyliśmy inną twarz PO (...), która przeprowadziła kampanię tak naprawdę sprzeczną z podstawowymi zasadami konstytucyjnymi".

- W Warszawie doszło do sytuacji, że to referendum de facto stało się jawne. Stało się jawne z tego powodu, że sam akt udziału w tym referendum oznaczał, że osoba, która bierze udział w tym referendum jest przeciwko rządowi, przeciwko władzy - dodał Kamiński.

Według niego "podeptano zasady konstytucyjne, standardy europejskie".

Kamiński powiedział, że zgodnie z Kodeksem praktyk referendalnych Rady Europy "podstawową zasadą, jaka musi obowiązywać w państwach europejskich przy przeprowadzaniu referendów lokalnych jest to, że władze innych szczebli, innych instancji zachowują całkowitą neutralność".

- W Polsce Donald Tusk, Bronisław Komorowski podeptali tę fundamentalną zasadę, bezpośrednio ingerując i wzywając do określonych zachowań referendalnych, wzywając, żeby nie uczestniczyli mieszkańcy Warszawy w referendum - ocenił Kamiński.

Jego zdaniem kampania nawołująca by nie brać udziału w referendum miała w Warszawie, która jest miastem w dużej mierze urzędniczym, szczególne znaczenie. - Nie chodzi tylko o administrację samorządową, która tu jest tak rozbudowana przez panią Gronkiewicz-Waltz, ale również o administrację rządową, o spółki skarbu państwa, o spółki komunalne, chodzi o nauczycieli - mówił Kamiński.

22:59

Prawie połowa (46,5 proc.) uczestników niedzielnego referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz to osoby z wyższym wykształceniem - wynika z sondażu TNS Polska.

Według sondażu TNS Polska dla TVN24 i TVP Info w referendum udział wzięło 29,2 proc. mężczyzn i 25,6 proc. kobiet.

Wśród głosujących najliczniejszą grupę stanowiły osoby z wyższym wykształceniem - 46,5 proc., 39,8 proc. - ze średnim, 10,3 proc. - zawodowym, zaś 3,4 proc. - z podstawowym.


22:55

Przemysław Wipler (Republikanie) dla dziennik.pl:

Miał miejsce swoisty sabotaż ze strony miasta. Obwieszczenia nie wisiały w takiej ilości, w jakiej dzieje się to przed normalnymi wyborami. Administracja nie wywiązała się ze swoich podstawowych obowiązków

.

22:48

Dyskusja w TVN24

- Jeżeli Michał Kamiński jest taki genialny i wygrał to referendum to może powinien zostać szefem PO - komentuje zgryźliwie były spin doktor PiS Adam Bielan, w odpowiedzi na sugestie Romana Giertycha, na temat roli współautora sukcesów PiS, w udanym bojkocie referendum.

- W kolejnych wyborach - europejskich również będzie się liczyć frekwencja i wtedy ta kampania bojkotu może zemścić się na PO - dodaje Bielan.

22:47

Tomasz Machała w Polsat News o czasie poprzedzającym referendum:

Ekipa prezydent Warszawy była przez długi czas arogancka

.

22:44

Państwowa Komisja Wyborcza wciąż nie podała nawet cząstkowych danych.

22:38

Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rz":

Dlaczego Jarosław Kaczyński tuż po ogłoszeniu wyników exit polls nie wyszedł do kamer? Do ludzi wysłał Adama Hofmana i Mariusza Kamińskiego? - czytaj cały komentarz.

 

22:24

Kierownictwo PO wstrzymuje się z komentarzami do ogłoszenia oficjalnych wyników, ale szeregowi posłowie już świętują na Facebooku.

 

Szułdrzyński: To czerwona kartka dla PiS

 

22:22

Jarosław Flis, politolog z UJ dla "Rz":

W 2010 roku przeciwko Hannie Gronkiewicz Waltz zagłosowało 22 proc., teraz 25 proc. Jest pewien wzrost, ale nie skokowy.

Taki wynik bierze się z dwóch elementów. Z jednej stronty ta grupa niezadowolonych nie była aż tak duża, z drugiej referendum stało się ogólnopolskim wydarzeniem politycznym. Część osób może by i chciała odwołać prezydent stolicy, ale zrezygnowała z tego, bo nie chciała brać udziału w ogólnopolskiej ustawce między dwiema ugrupowaniami. I stąd też może wynikać porażka referendum. Wielki sukces Platformy to nie jest.

Na pewno ten wynik pokazuje, że PO uniknęła poważnego ciosu w samo serce, ale to nie znaczy, że nie uniknie kłopotów w przyszłości. Wiele zależy jakie wnioski z tego wyciągnie. Jak będzie się starać to uniknie katastrofy, a jeśli nie będzie się starać, myśląc, że się znowu uda – to już niekoniecznie musi tak być.

Pasmo sukcesów PiS zostało przerwane. Ta partia wciąż ma spory potencjał zniechęcania do siebie. Z kolei zmiana stanowiska lewicy jest przykładem na to, że nadmierne zaangażowanie w projekty PiS może być kłopotem. Nikt nie może liczyć na to, że wygrywa automatycznie. Do Budapesztu jest jeszcze daleko.

22:20

Gorąco w studiu TVN24

 

22:18

Ciekawa analiza sondażowych wyników referendum.

 

22:10

Piotr Gliński nerwowo zareagował na pytanie Jarosława Kuźniara w TVN 24 w dyskusji po ogłoszeniu wyników exit poll warszawskiego referendum.

- Przegraliście? - rzucił dziennikarz. - To referendum przebiegało w niesprzyjającej atmosferze. Mój głos w TVN był kłamliwie przedstawiany - odpowiedział Gliński i zasugerował, że sprawę zgłosi do sądu.

- Mój głos w waszej stacji był manipulowany, kłamliwie przedstawiany - mówił Gliński, wyraźnie zdenerwowany.

Na Twitterze oczekiwanie na komentarz Hanny Gronkiewicz-Waltz i premiera Donalda Tuska.

 

22.02

Dyskusja w TVN24

Adam Hofman (PiS):

- My zrobiliśmy swoje - mówi rzecznik PiS. Jego zdaniem inne partie zbyt mało intensywnie mobilizowały wyborców.

Jacek Kurski (Solidarna Polska):

- Adam Hofman straci stanowisko rzecznika PiS, ale nie tak szybko. Im więcej o tym mówimy tym bardzie mu pomagamy.

21:52

Dyskusja w studiu TVN24

- PiS popełniło w kampanii błąd zbyt szybko wyciągając sztandar wyborczy i Piotra Glińskiego jako kandydata na prezydenta - mówi Andrzej Stankiewicz z "Rz".

- Bez PiS nie byłoby takiego dobrego wyniku - uważa Jacek Czarnecki z Radia Zet.

Jeszcze przed zakończeniem ciszy wyborczej na Twitterze rozpoczęły się spekulacje dotyczące odpowiedzialności za porażkę referendum. Przeważa opinia, że w PiS stanowiskiem rzecznika prasowego zapłaci za to Adam Hofman, który przygotował kampanię referendalną partii.

 

Szułdrzyński: PiS dostało czerwoną kartkę

Wiele wskazuje na to, że warszawiaków do udziału w referendum mogło zniechęcić ostre wejście PiS do kampanii. Również osobiste zaangażowanie Jarosława Kaczyńskiego, który w ostatnich tygodniach często pokazywał się w stolicy mogło odstraszyć sporą część umiarkowanych wyborców. Wielu mieszkańców krytycznie oceniających osiągnięcia Hanny Gronkiewicz-Waltz mogło nie chcieć włączać się w akcję, której beneficjentem byłby właśnie prezes Prawa i Sprawiedliwości - czytaj cały komentarz szefa działu krajowego "Rz".

21:36

Najwyższa frekwencja w niedzielnym referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz była w Śródmieściu - 35,6 proc., zaś najniższa na Ursynowie - 19,4 - wynika z sondażu TNS Polska. TNS Polska podało wyniki z sześciu wybranych dzielnic.

Według sondażu frekwencja w referendum na godz. 21 wyniosła 27,2 proc., co oznaczałoby, że referendum jest nieważne.

Najwyższa frekwencja była w Śródmieściu - 35,6 proc., wysoka była również na Bielanach - 28,9 proc.

Na Pradze Południe udział w referendum wzięło 24,3 proc. uprawnionych, na Woli - 22,2 proc., na Mokotowie - 22,9 proc.

Najmniej osób poszło głosować na Ursynowie 19,4 proc., gdzie burmistrzem jest inicjator referendum Piotr Guział.

21:30

Prof. Piotr Gliński, który miał być prezydenckim kandydatem PiS w przyspieszonych wyborach w Warszawie gości w TVN24. Według użytkowników Twittera nie wypada zbyt dobrze w tej trudnej dla partii chwili.

Rzecznik SLD Dariusz Joński cieszy się z wyniku referendum.

21:23

Piotr Guział pytany w TVN24 o start w przyszłorocznych wyborach na prezydenta Warszawy:

Za rok zdecydujemy. Dzisiaj nie ma wyborów

Sieć śmieje się już z obietnic przedreferendalnych składanych przez PO

 

21:16

Konferencja prasowa PiS bez udziału Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes warszawskiego PiS, Mariusz Kamiński powiedział, że "zobaczyliśmy inną twarz PO (...), która przeprowadziła kampanię tak naprawdę sprzeczną z podstawowymi zasadami konstytucyjnymi".

- W Warszawie doszło do sytuacji, że to referendum de facto stało się jawne. Stało się jawne z tego powodu, że sam akt udziału w tym referendum oznaczał, że osoba, która bierze udział w tym referendum jest przeciwko rządowi, przeciwko władzy - dodał Kamiński.

Według niego "podeptano zasady konstytucyjne, standardy europejskie".

Adam Hofman dodał, że PiS będzie "wyciągać z tego dalsze konsekwencje". - Bo nie można dopuścić do tego, żeby psuto w Polsce demokrację, łamano standardy Rady Europy tylko dlatego, żeby utrzymać na stanowisku koleżankę partyjną, wiceprezes Platformy Hannę Gronkiewicz-Waltz - powiedział rzecznik PiS.

Na Twitterze uznanie dla udanej strategii komunikacyjnej Piotra Guziała, który jako pierwszy z organizatorów referendum zabrał głos.

21:08

Marcin Rzońca, jedyny radny Twojego Ruchu w Radzie Warszawy dla "Rz"

Platforma niech się cieszy. Od poniedziałku będziemy ją codziennie rozliczać z obietnic. Także tych przed referendum.

21:05

Jarosław Dąbrowski, wiceprezydent Warszawy dla "Rz"

Warszawiacy są mądrzy i dokonali słusznego wyboru. Na nich można liczyć. Po części może to być efekt kampanii nawołującej by zostali w domach i nie szli na głosować. Poza tym myślę, że warszawiacy zrozumieli, że nie trzeba iść na referendum skoro wybory są za rok.

21:02

Piotr Guział, burmistrz Ursynowa i jeden z inicjatorów referendum dla "Rz"

My przegraliśmy, ale Platforma też nie wygrała. Odpłynęło jej połowę elektoratu z poprzednich wyborów. Warszawiacy dali żółtą kartkę PO, a PiS-owi czerwoną. Frekwencja była niska, referendum było zbyt upartyjnione. Warszawiacy nie chcieli odwoływać jednej partii by zaraz wskazać drugą. A SLD też ponosi za to pełną odpowiedzialność. Kolejne wpadki pani prezydent będą szły na konto tej partii.

21:00

Z badania TNS Polska realizowanego przed lokalami wyborczymi dla TVN24 i TVP wynika, że frekwencja wyniosła 27,2 proc. o godz 20.30. 93 proc. głosujących było za odwołaniem prezydent Warszawy.

Ośrodek zapowiedział, że badanie obarczone jest 2 proc. granicą błędu. Istnieje, więc szansa, że oficjalne wyniki podane przez Państwową Komisję Wyborczą mogą się różnić od sondażowych.

Wymagany próg frekwencji to 29 proc.

Szułdrzyński: PiS dostało czerwoną kartkę

20:40

Przygotowania do wieczorów wyborczych w końcowej fazie. Paweł Królikowski z Polityki Warszawskiej donosi z Foksal, gdzie wystąpi Piotr Guział.

20:00

Posłanka PiS Jolanta Szczypińska o przełożonej konferencji prezesa PiS.

19:45

Użytkownicy popularnego mikroblogu Twitter dyskutują o zasadności utrzymywania reżimu ciszy wyborczej w dobie Internetu.

W serwisie trwają spekulacje dotyczące wyników referendum. Użytkownicy posługują się metaforami, używają terminologii związanej z grzybobraniem, by przekazać swoją opinię lub pozyskane nieoficjalnie informacje. Nie brakuje głosów, by ze spekulacjami wstrzymać się do ogłoszenia oficjalnych wyników.

 

19:30

Z inicjatorów referendum głos zabierze jedynie Piotr Guział z Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej. Jego wystąpienie jest planowane na 21.15. Prawo i Sprawiedliwość odwołało briefing prasowy prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Miał skomentować wyniki około 21 w siedzibie partii - wynikała z maila, które biuro prasowe partii rozesłało o 16.30. Przed 19 okazało się, że plany się zmieniły.

"Wystąpienie Prezesa PiS J.Kaczyńskiego obędzie się jutro (14.10) po podaniu przez PKW oficjalnych, pełnych wyników glosowania w referendum warszawskim. Za zmianę serdecznie przepraszamy" - czytamy w komunikacie.

PAP/serwis codzienny (Bartłomiej Zborowski)

19:00

Szacunkowe dane dotyczące frekwencji i wyniku referendum, w sprawie odwołania przed końcem kadencji prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, poznamy po jego zakończeniu. Główne stacje telewizyjne zamówiły badania przed lokalami wyborczymi typ exit poll.

Na kartach do głosowania znajduje się jedno pytanie: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Hanny Beaty Gronkiewicz-Waltz, prezydenta m.st. Warszawy, przed upływem kadencji?".

Głosując za odwołaniem, stawia się znak "X" w kratce obok odpowiedzi "TAK". Głosując przeciw odwołaniu, stawia się znak "X" w kratce obok odpowiedzi "NIE". Postawienie znaku "X" w obu kratkach albo niepostawienie znaku "X" w żadnej kratce decyduje o tym, że głos jest nieważny.

Referendum będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy głosowali w wyborach prezydenta Warszawy w 2010 r.

Czytaj więcej

Do dwóch incydentów doszło podczas głosowania w stolicy nad odwołaniem prezydent miasta – poinformował Marek Makuch, pełnomocnik referendalny Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej

Pierwszy miał miejsce w komisji nr 156 przy ul. Barcelońskiej 8. Tam jakaś kobieta rozdawała przedreferendalną gazetę Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej.

Do drugiego incydentu doszło w komisji przy ul. Smoczej na Nowolipkach.

Czytaj więcej

(odśwież artykuł, by przeczytać nowsze informacje)

Według sondażowych wyników referendum ws.przedterminowego odwołania prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zachowa urząd. TNS Polska tuż przed północą podał, że frekwencja wyniosła 26,8 proc., czyli poniżej wymaganego progu. Oficjalne wyniki poda miejska komisja ds. referendum

Pozostało 99% artykułu
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?