Kłopoty sportowca zaczęły się, gdy fiskus uznał, że zarobki z klubu błędnie kwalifikował do działalności gospodarczej, a zdaniem fiskusa powinien wykazywać jako działalność wykonywaną osobiście. Nie był podatnikiem VAT, czyli bezpodstawnie wystawiał faktury na klub. W konsekwencji fiskus zastosował sankcję z art. 108 ust. 1 ustawy o VAT. To przepis dotyczący tzw. pustych faktur. Na jego postawie ostatecznie zażądał 100 tys. zł podatku.
Sportowiec nie zgadzał się z taką oceną, ale batalię sądową przegrał. Oddalając jego skargę kasacyjną, NSA potwierdził, że w świetle kontraktu sportowiec nie prowadził działalności gospodarczej, bo przypominała on bardziej stosunek pracy. Świadczy o tym zwłaszcza zakres obowiązków, brak ryzyka oraz 26-dniowy urlop.
NSA szczegółowo odniósł się też do sankcyjnego art. 108 ustawy o VAT. Odwołując się do orzecznictwa unijnego, nie kwestionował, że tzw. puste faktury mogą być korygowane. Warunkiem jest jednak to, że podatnik w odpowiednim czasie naprawi błąd, czyli wyeliminuje ryzyko uszczuplenia podatku.
W spornej sprawie korekta została dokonana zarówno przez zawodnika, jak i klub sportowy. Jak jednak zauważył sędzia NSA Arkadiusz Cudak, podatnik nie mógł skutecznie naprawić błędu, bo było za późno. Część zobowiązań, których dotyczyła korekta, była już przedawniona. W tym zakresie podatnik nie mógł więc naprawić szkody dla budżetu spowodowanej przez puste faktury. Zastosowanie sankcyjnego przepisu było więc słuszne.
– Zastosowanie art. 108 ustawy o VAT ma daleko idące konsekwencje. Oznacza, że wystawca faktury musi zapłacić podatek, a jej odbiorca nie ma prawa do odliczenia. W praktyce, ponieważ taka transakcja nie powinna być w ogóle opodatkowana, nabywca może zażądać zwrotu tego, co uiścił jako VAT. Dla sprzedawcy, czyli wystawcy faktury, koszt VAT będzie więc podwójny – wyjaśnia Roman Namysłowski, doradca podatkowy, partner w Crido Taxand.
Do tego dochodzi zagrożenie dodatkowymi sankcjami VAT, a nawet odpowiedzialnością karną. Jak podkreśla ekspert, uchronienie się przed sankcją z art. 108 powoduje, że VAT pozostaje neutralny. Wystawca faktury koryguje VAT u siebie, odzyskuje go od fiskusa, a odbiorca po korekcie odliczenia odzyskuje kwotę zapłaconą jako podatek. Rachunek ekonomiczny wychodzi na zero.