Marek Isański: Fiskusowi trzeba stale patrzeć na ręce

Standardem jest, że zwracając bezprawnie pobrany podatek, urzędnicy skarbówki sami z siebie nie oddają związanych z nim kosztów egzekucyjnych.

Publikacja: 27.07.2020 07:48

Marek Isański: Fiskusowi trzeba stale patrzeć na ręce

Foto: Adobe Stock

Wielu podatnikom udaje się wykazać, że administracja podatkowa wydała dla nich niezgodną z prawem decyzję. Jak wówczas zachowuje się fiskus? Oczywiste jest, że cała kwota, która została wyegzekwowana, powinna zostać zwrócona z urzędu, czyli bez żadnych wniosków i działań podatnika. Oczywiście powinna zostać zwrócona ze stosownym oprocentowaniem za czas od ich pobrania do dokonania zwrotu. Mogłoby się więc wydawać, że szybki zwrot nadpłaty jest w interesie samego państwa, aby nie ponosiło dalszych wysokich kosztów oprocentowania.

Z doświadczeń Fundacji Praw Podatnika wynika jednak, że fiskus co do zasady zwraca kwotę pobranego nienależnie podatku z odsetkami i nalicza oprocentowanie za czas przetrzymywania tych środków, ale przy tym dość często się myli. Co ciekawe, zawsze na niekorzyść podatnika. Niestety, standardem jest też, że nie dokonuje jednocześnie zwrotu kosztów pobranych w związku z czynnościami podjętymi w celu egzekucji błędnej należności.

Czytaj także: Marek Isański: Przedawnienie w podatkach to giga patologia

A przecież te koszty nie mogą obciążać podatnika. Powinny być zwracane tak samo z urzędu jak przy dokonywaniu zwrotu nadpłaty. Część podatników nawet nie wie, że zwrot tych kosztów się im należy. Tymczasem obywatele powinni mieć zaufanie do organów państwa. Dlatego wychodzą z założenia, że nie zostaną przez nie oszukani w tak prostej, oczywistej sprawie. Co w dość cyniczny sposób wykorzystuje aparat skarbowy.

Ponadto dział wymiaru podatku przed dokonaniem zwrotu sprawdza we wszystkich komórkach, czy aby podatnik nie ma jakiejś zaległości. Ale już „zapomina" poinformować dział egzekucji, że egzekucja tego zobowiązania była niezgodna z prawem. A skoro dział egzekucji o tym nie wie, to nie dokonuje zwrotu.

Aby otrzymać zwrot tych kosztów, podatnik musi walczyć. I ta walka wcale nie jest łatwa. Trwa wiele miesięcy i przy drobnych pomyłkach formalnych, o które nietrudno, można nigdy tych bezprawnie zabranych pieniędzy nie odzyskać. Wielu podatników rezygnuje, i tak państwo bezprawnie wzbogaca się kosztem swoich obywateli. —not. olat

Autor jest prezesem Fundacji Praw Podatnika.

Wielu podatnikom udaje się wykazać, że administracja podatkowa wydała dla nich niezgodną z prawem decyzję. Jak wówczas zachowuje się fiskus? Oczywiste jest, że cała kwota, która została wyegzekwowana, powinna zostać zwrócona z urzędu, czyli bez żadnych wniosków i działań podatnika. Oczywiście powinna zostać zwrócona ze stosownym oprocentowaniem za czas od ich pobrania do dokonania zwrotu. Mogłoby się więc wydawać, że szybki zwrot nadpłaty jest w interesie samego państwa, aby nie ponosiło dalszych wysokich kosztów oprocentowania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP