Zmiany podatkowe dla spółek 2021: estoński CIT jak fundusz inwestycyjny

Firmy spełniające kryteria systemu estońskiego mogą szybciej odliczyć środki na inwestycje dzięki przekazaniu ich na specjalny rachunek bankowy. Nie stracą przy tym prawa do innych ulg, np. B+R.

Aktualizacja: 20.12.2020 21:38 Publikacja: 20.12.2020 21:37

Zmiany podatkowe dla spółek 2021: estoński CIT jak fundusz inwestycyjny

Foto: Adobe Stock

Fundusz inwestycyjny to specjalne rozwiązanie, które jest alternatywą dla estońskiego CIT. Mogą je zastosować spółki z o.o. i akcyjne spełniające te same kryteria, które są wymagane w systemie estońskim. Chodzi m.in. o przychody poniżej 100 mln zł i zatrudnienie co najmniej trzech pracowników.

Różnica polega na tym, że spółka korzystająca z funduszu rozlicza CIT na dotychczasowych zasadach, czyli płaci podatek dochodowy, z możliwością odliczenia kosztów. Nie traci też prawa do preferencji, takich jak. np. ulga na złe długi, ulga na badania i rozwój (B+R), IP Box (możliwość rozliczenia dochodu z kwalifikowanego IP według stawki 5 proc.), odliczenie strat czy obniżona stawka 9 proc. podatku.

Czytaj także: Zmiany podatkowe dla spółek 2021

Podstawową zaletą tzw. funduszu estońskiego jest szybsze odliczenie wydatków na inwestycje. Środki przekazane na fundusz mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodu jeszcze przed poniesieniem wydatku. Dla porównania, okres amortyzacji maszyn i urządzeń trwa zwykle kilka lat. Spółka korzystająca z funduszu musi zainwestować zgromadzone w nim pieniądze w kolejnym roku podatkowym. Ma jednak możliwość wydłużenia tego terminu do trzech lat, jeśli złoży do urzędu skarbowego informację o planowanych inwestycjach.

Zgodnie z przepisami fundusz będzie tworzony z zysku spółki za poprzedni rok podatkowy, o ile nie został podzielony między wspólnikami. Limitem będzie wysokość zysku. Jeśli np. dana spółka odnotowała w 2020 r. 150 tys. zł zysku, to środki do tej wysokości może przekazać w 2021 r. na fundusz. Ograniczeniem jest fakt, że pieniądze wpłacone na ten rachunek nie mogą pochodzić z pożyczek, kredytów, dotacji ani subwencji. Muszą to być środki własne spółki.

W co można inwestować? Tu także przepisy odwołują się do grupy 3–8 Klasyfikacji Środków Trwałych, tak jak w systemie estońskim. Są to m.in. urządzenia energetyczne; maszyny, urządzenie i aparaty ogólnego zastosowania oraz specjalistyczne; urządzenia techniczne oraz środki transportu (ale z wyjątkiem samochodów osobowych). Nie będzie też można inwestować w nieruchomości.

Podatnicy zainteresowani funduszem inwestycyjnym muszą założyć specjalny rachunek bankowy. Wcześniej spółka powinna jednak sprawdzić, czy nie przekroczyła limitu pomocy de minimis, który wynosi 200 tys. euro w ciągu trzech lat. To dlatego że korzystanie z funduszu będzie stanowiło taką pomoc. Do limitu wlicza się m.in. odroczenie zapłaty podatków lub rozłożenie ich na raty.

Przewidziano też sankcje dla tych przedsiębiorców, którzy nie spełnią wymaganych warunków, np. przekroczą limit przychodów lub nie zainwestują pieniędzy z funduszu w wymagany sposób. Będą musieli zapłacić podatek z odsetkami.

Fundusz inwestycyjny to specjalne rozwiązanie, które jest alternatywą dla estońskiego CIT. Mogą je zastosować spółki z o.o. i akcyjne spełniające te same kryteria, które są wymagane w systemie estońskim. Chodzi m.in. o przychody poniżej 100 mln zł i zatrudnienie co najmniej trzech pracowników.

Różnica polega na tym, że spółka korzystająca z funduszu rozlicza CIT na dotychczasowych zasadach, czyli płaci podatek dochodowy, z możliwością odliczenia kosztów. Nie traci też prawa do preferencji, takich jak. np. ulga na złe długi, ulga na badania i rozwój (B+R), IP Box (możliwość rozliczenia dochodu z kwalifikowanego IP według stawki 5 proc.), odliczenie strat czy obniżona stawka 9 proc. podatku.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP