Są ograniczenia ...
Karta będzie zasilana co miesiąc środkami pieniężnymi. Pracownik nie może ich jednak wypłacić. Środki z karty wolno mu wydać tylko na jedzenie. Ma być na niej adnotacja: „Uprawnia wyłącznie do otrzymania posiłku. Posiłkiem jest pożywienie konieczne do zachowania zdrowia i życia, spożywane dla zaspokojenia głodu".
Regulamin korzystania z kart nie pozwala na używanie ich w innych celach niż nabycie posiłków profilaktycznych, artykułów spożywczych i napojów bezalkoholowych spełniających normy BHP. Zabrania zakupów alkoholu, papierosów czy artykułów chemicznych.
... ale urzędnikom nie wystarczą
Czy pracodawca powinien naliczyć pracownikom, którzy korzystają z kart, przychód i potrącić zaliczkę na PIT? Spółka twierdzi, że nie. Powołała się na art. 21 ust. 1 pkt 11b ustawy o PIT. Przepis ten zwalnia z podatku bony, talony, kupony oraz inne dowody uprawniające do uzyskania posiłków, artykułów spożywczych lub napojów bezalkoholowych, w sytuacji gdy pracodawca, mimo ciążącego na nim obowiązku wynikającego z przepisów BHP, nie ma możliwości ich wydania.
Fiskus był jednak innego zdania. Przypomniał, że rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie profilaktycznych posiłków i napojów szczegółowo opisuje, jakie dania należy zapewnić osobom pracującym w szczególnie uciążliwych warunkach. Określa procentowe wymagania co do ich składników (węglowodany, tłuszcze, białko) oraz wartość kaloryczną. Zwolnienie podatkowe można zastosować tylko wtedy, gdy posiłki spełniają te wymogi. Tymczasem we wniosku o interpretację spółka wskazała, że nie jest w stanie wykluczyć potencjalnej możliwości użycia karty w innym celu niż wskazany w regulaminie. Wprawdzie jest to zagrożone odpowiedzialnością dyscyplinarną, ale zdaniem skarbówki samo istnienie takiej możliwości wyklucza prawo do zwolnienia.
Oszczędności i postęp są nieważne
Mówiąc prościej, skoro pracodawca nie może ustalić, co konkretnie kupił pracownik i nie ma nad tym kontroli, warunki ulgi nie są spełnione. Spółka musi naliczyć pracownikom przychód, potrącić zaliczkę na podatek i wpłacić ją do urzędu skarbowego (interpretacja nr 0113-KDIPT2-3.4011.352.2019.2.ID).
Skarbówki nie przekonują też argumenty, że wprowadzenie kart na posiłki daje pracodawcy oszczędności oraz przyczynia się do usprawnienia procesu wykonywania obowiązków wynikających z przepisów BHP. A także o konieczności dostosowania się do postępu technologicznego. Najważniejsze dla niej jest to, czy pracodawca ma możliwość ustalenia, co kupił pracownik. Jak czytamy w innej interpretacji (nr 0113-KDIPT 2-3.4011.200. 2019.2.MS): „samo umieszczenie na karcie informacji, że uprawnia do nabycia posiłków profilaktycznych (gotowych posiłków lub produktów spożywczych) i napojów (bezalkoholowych), nie uprawnia do zastosowania zwolnienia. Nie odnosi się ono bowiem do jakichkolwiek posiłków, artykułów spożywczych i napojów bezalkoholowych, lecz do posiłków profilaktycznych, które muszą mieć odpowiedni skład i kaloryczność".