Według kodeksu cywilnego po zakończeniu najmu właściciel rzeczy jest uprawniony do żądania od byłego najemcy wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. O jego wysokości decydują stawki rynkowe.
W tej sprawie było inaczej: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przejęła teren drogowego przejścia granicznego z Niemcami, na którym pozwani wynajmowali pawilon kontenerowy, a w umowie zastrzeżono, że w razie zwłoki najemcy w opróżnieniu kontenera będą płacili właścicielowi dziesięciokrotną opłatę czynszową.
Czytaj także: Koronawirus: najem domku z ryczałtem
Po ok. roku GDDKiA wypowiedziała umowę, ale najemcy odmówili wydania pawilonu, składając pozew o uznanie bezzasadności wypowiedzenia. W sprawie chodzi o rozliczenie korzystania z pawilonu po zakończeniu umowy. Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim nie zasądził dziesięciokrotności, tylko zwykły czynsz. Sąd Apelacyjny w Szczecinie werdykt utrzymał. Sprawa trafiła do SN. Ten przypomniał, że właściciel ma do dyspozycji kilka instrumentów dyscyplinowania osoby, która korzysta z niej bez uprawnienia.
– Strony mogą uregulować wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie odmiennie, niż normuje to kodeks cywilny, ale w razie sporu między nimi wysokość ta i zasady jej ustalania podlegają kontroli – mówił sędzia SN Krzysztof Strzelczyk.